wtorek, 30 października 2018

Koncert na Wstążki w sercu Gdańska

Imponującą instalację projektu Jerzego Janiszewskiego można było oglądać jesienią 2018 na Targu Węglowym w Gdańsku.  Za każdym razem kiedy przejeżdżałem obok niej na rowerze, musiałem się zatrzymać i zrobić choćby jedną fotkę. Raz tylko trafiłem na parę, która pozując do pamiątkowego zdjęcia, mocno trzymała w dłoniach balonikowe serce.

Na mojego bloga wchodzi sporo osób, według ilości z: USA, Niemiec, Portugalii, Chin, Indii, Litwy, Ukrainy, Francji, Rosji, Kanady, a ostatnio także z RPA i Grecji, do której 11 listopada lecę na 36. ateński maraton. To z myślą o tych wielu osobach rozsianych po różnych stronach kuli ziemskiej, publikuję te zdjęcia, ukazujące piękno artystycznej instalacji w centrum Gdańska.

Nie było też dnia, aby liczni turyści nie robili sobie pamiątkowych zdjęć na tle tej szumiącej w wietrze instalacji, składającej się z 44 km białej i czerwonej wstążki, pociętej na 5200 sztuk (każda o długości 8 metrów) i umocowanej na siatce rozpiętej na czterech stalowych masztach o wysokości 20 metrów.
Instalacja o rozpiętości 32/26 m, nie tylko zaskoczyła mieszkańców, a zwłaszcza turystów, swoją obecnością, ale też zachwyciła naszym narodowym biało-czerwonym kolorem i falistym ruchem w wietrze. Skłaniała także do refleksji i zastanowienia się nad jej przesłaniem. Ruchliwe centrum miasta na okres jesieni uległo uspokojeniu, zatrzymaniu. W pobliżu Teatru Wybrzeże i Wielkiej Zbrojowni, stało się miejscem kontemplacji, wyciszenia, ukojenia.

Mieszkający od ponad 30 lat poza Polską, a ostatnio w Hiszpanii, autor instalacji Jerzy Janiszewski, swoimi pracami zmieniał już oblicza dzielnic, takich miast jak Madryt czy Barcelona. Urodził się w 1952 roku w Płocku. Będąc absolwentem Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, jest cenionym na całym świecie grafikiem i scenografem.

Instalacja ta była już prezentowana na skwerze przy Wielkim Młynie w Gdańsku, w okresie od 17.08 do 30.09. 2012, podczas festiwalu Solidarity of Arts. Było to wówczas wielkie święto polskiego jazzu i wyjątkowy sposób na uczczenie 70. urodzin najbardziej rozpoznawalnego polskiego jazzmana w Stanach Zjednoczonych, światowej klasy trębacza (urodzonego 11 lipca 1942 w Rzeszowie) Tomasza Stańki, który zmarł 29 lipca 2018 w Warszawie.
Tegoroczny “Koncert na wstążki” odbył się z dedykacją dla Lecha Wałęsy z okazji 35. rocznicy przyznania mu Pokojowej Nagrody Nobla oraz przypadających jego 75. urodzin. Wstążkowy wizerunek bohatera “Solidarności” inspirowany jest zdjęciem z 1980 r. wykonanym przez Bjoerna Elgstranda, reportera Associated Press.

poniedziałek, 29 października 2018

Trudno dostępne gabinety Prezydenta Gdańska...


Trudniej wejść w Gdańsku do prezydenckich gabinetów, niż wyjść na zewnątrz. Takie oto trzy flagi, od lewej: cała czerwona z herbem Gdańska, biało-czerwona Polski i niebieska z 12 złotymi gwiazdkami pięcioramiennymi Unii Europejskiej, ustawione są w lewym rogu gabinetu nr 315, na drugim pietrze Urzędu Miasta Gdańska.
To w tym gabinecie nr 315 Prezydent Miasta Gdańska odbywa też konferencje prasowe z udziałem przedstawicieli mediów. Najczęściej zasiada w środkowym fotelu za stołem prezydialnym. Po remoncie na tym stole ustawione są mikrofony i trzy komputerowe monitory.

Bo prezydent Paweł Adamowicz ma najczęściej u swoich dwóch boków doradców. Takie monitory są też zamontowane na dwóch rzędach stołów, ustawionych prostopadle do prezydialnego.
Po remoncie jest też inny wystrój konferencyjnego gabinetu numer 315. Na ścianach wiszą duże zdjęcia oprawione w ramki czarno-białe. Przypominają one dawne dzieje Gdańska. To, że już w 1883 roku uruchomiona została tramwajowa linia śródmiejska, która wiodła od Bramy Wyżynnej przez ulicę Długą i Długi Targ do Bramy Żuławskiej i Dolnego Miasta. Na znacznej długości trasa ta była dwutorowa.
Jest również dawne zdjęcie z portu lotniczego w Gdańsku Wrzeszczu, którego oficjalne otwarcie miało miejsce 17 czerwca 1923 roku. W kolejnych latach lotniskowa infrastruktura była rozbudowywana, by sprostać rosnącym wymaganiom. Jak na tamte czasy, był to jeden z najlepiej wyposażonych portów lotniczych w Europie, położony na ważnych szlakach komunikacyjnych, m.in. z Berlina do Moskwy i Leningradu. Już 5 września 1922 r. uruchomiono regularne połączenia z Warszawą. Jednak ostatni samolot pasażerski z Wrzeszcza wystartował 30 marca 1974 r. Nie można było wydłużyć drogi startowej (obecnie Al. Jana Pawła II na Zaspie) i rozbudować lotniska, gdyż wokoło rozrastały się dzielnice mieszkaniowe, jak Przymorze i Zaspa. Nowe lotnisko Gdańsk Rębiechowo otwarto oficjalnie 2 maja 1974 r.
Na drugim piętrze jest umocowana tabliczka informująca: Prezydent Miasta Gdańska Paweł Adamowicz. Są też wypisane funkcje i nazwiska dyrektora Kancelarii Prezydenta Macieja Buczkowskiego oraz rzecznika prasowego Magdaleny Skorupka-Kaczmarek.
Od niedawna – jak się dowiedziałem – z uwagi na incydenty, ale jeszcze przed rozpoczęciem kampanii wyborczej, o wpuszczeniu do prezydenckich gabinetów na drugim piętrze UM Gdańsk, po uprzednim zaanonsowaniu decyduje Ochrona. Jeśli ewentualnie w drugiej turze, w niedzielę 4 listopada 2018 zostanie wybrany nowy prezydent Kacper Płażyński, radzę mu wziąć zaświadczenie z Miejskiej Komisji Wyborczej w Gdańsku, bo Ochrona może go nie wpuścić do prezydenckich gabinetów.
Jeśli Kacper Płażyński, po okazaniu Ochronie stosownego dokumentu o wyborze go na nowego prezydenta Gdańska, już wejdzie do gabinetowego środka, to podpowiem mu, że znacznie łatwiej będzie mu wyjść na zewnątrz. Wystarczy bowiem przycisnąć biały przycisk znajdujący się po lewej stronie, tuż przy głównych drzwiach prezydenckich.

niedziela, 28 października 2018

Ukrainka Switolina pokonała amerykankę Stephens

Wygrałem zakład na obstawienie zwycięstwa Jeliny Switoliny w finale żeńskiego tenisa w Singapurze. Zakład został przyjęty na krytych kortach w Sopocie, na 2 godziny przed rozpoczęciem meczu finałowego. W Sopocie większość tenisistów w senioralnym wieku obstawiło wygraną Amerykanki. Ja uwzględniłem zauważoną we wcześniejszych wygranych meczach ogromną wolę walki w tym turnieju przez Ukrainkę.
Rozstawiona z numerem szóstym 24-letnia Jelina Switolina po raz pierwszy w karierze wygrała kończący sezon tenisowy turniej WTA Finals. W Singapurze w meczu finałowym pokonała Amerykankę Sloane Stephens (nr 5.) po prawie 2,5 godz, pojedynku 3:6, 6:2, 6:2. Wcześniej wygrała ona 12 turniejów cyklu WTA. Jednak w imprezach wielkoszlemowych nigdy nie dotarła wyżej niż do ćwierćfinału.
Pokonana Amerykanka Stephens jest triumfatorką ubiegłorocznego wielkoszlemowego US Open oraz uczestniczką finału Roland Garros w Paryżu (na powyższym zdjęciu) przegranego z Rumunką Simoną Halep 6:3, 4:6, 1:6. W Singapurze Stephens jak i Switolina zagrały po raz pierwszy w finale imprezy kończącej sezon tenisowy. Był to czwarty pojedynek 25-letniej Amerykanki z Ukrainką. Po przegranej, bilans jest teraz remisowy. 
Cztery najwyżej rozstawione tenisistki w edycji WTA Finals 2018 odpadły już w fazie grupowej, a wśród nich ubiegłoroczna triumfatorka Dunka polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki. Pula nagród wynosiła 7 mln dolarów, z czego około 1/4 przypadła ukraińskiej zwyciężczyni.

„Zielone ludziki” na Mierzei Wiślanej...


Na pierwszy rzut oka wyglądali na „Zielonych ludzików”. Byli zamaskowani w zielone ubiory, zlewające się z otoczeniem. Mieli przy sobie długie lufy, również zielone. Pomyśleliśmy, że w okresie samorządowej kampanii wyborczej śledzą wszystko to, co dzieje się blisko granicy z naszym wschodnim sąsiadem.
W powietrzu na obszarze Parku Krajobrazowego „Mierzeja Wiślana”jesienią przelatują klucze żurawi. Na niebie jest to charakterystyczny układ w kształcie litery V. Lecąc nawet wysoko nad nami, dociera do nas ich charakterystyczny dźwięk jaki wydobywają ze swoich gardeł. Zrobić im zdjęcia zwykłym aparatem fotograficznym nie jest takie łatwe.
Żurawie lecą jeden za drugim w korytarzu powietrznym utworzonym przez członków stada w kształcie litery V. A wszystko po to, aby zminimalizować wydatek energetyczny. Wiadomym jest, że zmniejszony wysiłek oznacza możliwość pokonania dłuższego dystansu bez zbędnych przerw. Dobrze wiedzą o tym kolarze ścigający się w wachlarzyku na długich dystansach.
Obszar Zalewu Wiślanego i Ujścia Wisły stanowi bardzo ważne miejsce gniazdowania lub żerowania i odpoczynku dla wielu gatunków ptaków śpiewających, drapieżnych i wodno-błotnych. Dzięki licznej rzeszy obserwatorów, w tym i „Zielonych ludków”, wiedza o lokalnej awifaunie wciąż jest intensywnie uzupełniana.
Na terenie Parku Krajobrazowego Mierzei Wiślanej i jego otuliny począwszy od roku 1962 zaobserwowano 290 gatunków ptaków, z których większość jest prawnie chroniona. Żuraw to duży ptak występujący w Europie i Azji. Osiąga wysokość około 130 cm, a rozpiętość jego skrzydeł może sięgać 2,2 m przy wadze 5-6 kg. Zamieszkuje głównie tereny podmokłe, okolice jezior i starorzeczy. Najczęściej polskie żurawie zimują na Półwyspie Iberyjskim, a przy srogiej zimie – w Afryce Północnej.

piątek, 26 października 2018

Miasto wieżowców dla 9 tys. osób w Gdańsku


Bistro o nazwie Natka niedawno uruchomione w Olivii Business Centre z polską, tradycyjną kuchnią zapewnia, że na pewno jest bezkompromisowo, zdrowo i niedrogo.
Natka zatrudnia wyłącznie młody personel żeński. Oferuje on zdrowe warzywne i owocowe dania, kulinarne nowości, a na deser także domowe ciasta.
Podczas mojej przypadkowej wizyty w Natce, francuskie przeboje przy akompaniamencie akordeonu śpiewała wokalistka Daria Zaradkiewicz, która muzykę ma ponoć w sercu od dziecka. Śpiewa, komponuje, jest laureatką telewizyjnego programu "Szansa na Sukces".
Parter najwyższego w trójmieście wieżowca o 180 m wysokości Olivia Star jest połączony z przeszklonym, wypełnionym zielenią, ogrodem zimowym, zaprojektowanym jako tętniące życiem miejsce wydarzeń artystycznych i edukacyjnych.
Na parterze 38 kondygnacyjnego wieżowca Olivia Star, w ostatni październikowy czwartek, po raz pierwszy odbył się jesienny bazarek zdrowej żywności. Można było nabyć zdrową pajdę chleba ze... smalcem. Bazarki mają się odbywać co tydzień.
W Olivia Business Centre - jak się dowiedziałem – w kilku już wybudowanych wieżowcach jest zatrudnionych łącznie około 9 tysięcy głównie młodych wiekiem osób.
To tym 9 tys. pracownikom, Olivia oferuje aż 6 różnych punktów gastronomicznych. W nich można spotkać się przy kawie, zjeść lunch z klientem lub kupić kanapki do biura. Gastronomia Olivii oferuje kuchnie japońską, meksykańską, polską, włoską, a także w różnej postaci owoce morza. W takim mieście kilku wieżowców każdy może znaleźć coś dla siebie do zjedzenia.


Noc duchów na gdańskich pływalniach


Gdański Ośrodek Sportu przygotował specjalną akcję na pływalniach na tegoroczną noc duchów. Na tych, którzy dnia 31 października (środa) po godzinie 22 odwiedzą pływalnie Gdańskiego Ośrodka Sportu czeka moc dodatkowych atrakcji, a za wstęp na basen zapłacą wówczas jedynie 5 złotych! Bilety na tę akcję będą dostępne wyłącznie w kasie pływalni.
Tego dnia na gdańskich pływalniach zapanuje atmosfera, która nierozłącznie kojarzy się z Halloween. Dzięki nim odwiedzający będą mogli poczuć specyficzny klimat tego dnia.
- Część basenowa zostanie przystrojona dyniami, które oczywiście zostaną specjalnie oświetlone. Wieczorem światło będzie przyciemnione, by stworzyć specjalną atmosferę. W klimat tej wyjątkowej akcji promocyjnej wczuje się także obsługa pływalni, która na tą okazję specjalnie się przebierze. Zresztą o to samo prosimy odwiedzających basen, a osobom, które wyrażą taką chęć, zrobimy pamiątkowe zdjęcie. Całości dopełni specjalna muzyka oraz aromaterapia w saunach – zachęca Leszek Paszkowski, dyrektor GOS, który zarządza miejskimi pływalniami.
Baseny na Chełmie, Stogach, Oruni i Osowej będą tego dnia otwarte do północy. Co prawda pytanie „cukierek albo psikus?” to raczej domena zadających je na ogół dzieci, ale wszystkie osoby odwiedzające pływalnie w Halloween po godzinie 22 będą mogły liczyć również na, przynajmniej częściowe, uzupełnienie spalonych podczas pływania kalorii. Chociaż ze względu na porę, z akcji skorzystają głównie dorośli, to dla nich również znajdą się słodycze.

Medale Ambasady RP w Atenach dla 6 najlepszych polskich maratończyków

Tegoroczny Maraton Ateński zbiega się w czasie dokładnie z setną rocznicą odzyskania niepodległości przez Rzeczpospolitą Polską, która przypada 11 listopada 2018 roku. Ambasada RP w Atenach organizuje szereg wydarzeń upamiętniających tę datę, na które zapraszamy także polskich biegaczy, uczestników maratonu ateńskiego. Zapraszamy wszystkich biegaczy narodowości polskiej do odwiedzenia stoiska Ambasady w hali Ergo Marathon Expo, które znajduje się na miejscu nr 41. Otrzymacie na nim okolicznościowe koszulki z logotypem Niepodległa.

Już w sobotę, 10 listopada 2018 roku od godz. 14.00 Ambasada RP w Atenach zaprasza Państwa (najlepiej w otrzymanych koszulkach) pod budynek Zappeion w Ateńskich Ogrodach Narodowych (niedaleko Stadionu Marmurowego) na recital utworów Fryderyka Chopina open air. Będzie można także skosztować okolicznościowego pączka i herbaty z miodem. Przed budynkiem zaprezentowane zostaną także wystawy About Polska i Ojcowie Niepodległości.
Ok. godz. 17.30, gdy kolumnada budynku Zappeion rozbłyśnie na biało-czerwono, planujemy na jej tle wspólne zdjęcie upamiętniające ten wspaniały moment. Liczymy na Państwa obecność!
Z przyjemnością informujemy także Państwa, że w związku z naszą wielką rocznicą organizatorzy Maratonu Ateńskiego zdecydowali o odznaczeniu 3 najlepszych Polaków i 3 najlepsze Polki uczestniczące w Maratonie na dystansie 42 km. Zapraszamy wszystkich rodaków do uczestniczenia w ceremonii wręczenia medali najlepszym Polakom i Polkom. A zwycięzców do pozostania w okolicy mety do zakończenia biegu. Do zobaczenia w listopadzie!
Z pozdrowieniami Ambasador RP w Atenach Anna Barbarzak

czwartek, 25 października 2018

Rowery powalone wiatrem

Rowery leżały powalone silnymi podmuchami wiatru. Taki widok widziałem po raz pierwszy przy Olivia Business Centre (Al. Grunwaldzka 472 w Gdańsku Przymorzu), w południe (czwartek) 25 października 2018 .
Biuro Meteorologicznych Prognoz Morskich IMGW PIB Gdynia tego dnia rano wydało ostrzeżenie o sztormie we wschodniej części strefy brzegowej: Wiatr południowo-zachodni skręcający na północno-zachodni 6 do 8, w porywach 9 w skali Beauforta.
Ryzykownie jadąc tego dżdżystego i wietrznego dnia rowerem byłem świadkiem, jak kilku osobom silny wiatr połamał wyrywane z dłoni parasole, które ostatecznie wylądowały w ulicznych koszach na śmieci.

Zapotrzebowanie na 300 detektywów /!/


W tym wieżowcu Olivia Star o 180 m wysokości - najwyższym w Trójmieście - w najbliższych dwóch latach znajdzie zatrudnienie 300 detektywów. Do przeciwdziałania praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu, nowych pracowników potrzebuje Centrum kompetencyjne PwC, Financial Crime Unit. W swojej pracy eksperci z FCU coraz częściej wykorzystują nowe technologie, takie jak sztuczna inteligencja.
Rynek finansowy jest bardzo narażony na różnego rodzaju ryzyka. Mowa tu z jednej strony o rosnącej presji ze strony regulatorów, a z drugiej o zagrożeniach związanych z przestępczością gospodarczą i terroryzmem. Priorytetem dla instytucji działających w takim otoczeniu biznesowym jest więc skuteczne zapobieganie próbom prania pieniędzy i przeciwdziałanie rozwojowi przestępczości zorganizowanej. Naszym celem jest pomoc klientom w skutecznym zarządzaniu tym ryzykiem w oparciu o efektywne modele operacyjne wspierane przez innowacyjne technologie. W Gdańsku działamy od 4 lat, a przed nami dalszy okres dynamicznego rozwoju” – podczas konferencji prasowej mówił Damian Kalinowski, partner PwC zarządzający Financial Crime Unit w Polsce (na powyższym zdjęciu trzeci z prawej).
W takich luksusowych warunkach na 27 pietrze wieżowca Olivia Star, w FCU pracują zarówno osoby z Polski, jak też z wielu krajów Unii Europejskiej oraz m.in. Indii, RPA, Chin i USA. Ze względu na międzynarodowe środowisko, jak i liczne projekty prowadzone dla klientów zagranicznych, dominującym językiem w zespole jest angielski. To właśnie dobra znajomość tego języka jest jednym z podstawowych wymogów dla kandydatów ubiegających się o pracę w centrum kompetencyjnym. PwC rekrutuje zarówno specjalistów z doświadczeniem, jak też absolwentów i studentów z różnych kierunków, tj. prawnych, lingwistycznych czy ekonomicznych.
Jak mówił John Garvey, partner PwC, który specjalnie na konferencję prasową przyleciał z Nowego Jorku, istotnym jest, że FCU działające w Gdańsku od 4 lat, posiada własny, bardzo rozwinięty system szkoleń i certyfikacji, dzięki czemu nie wymaga od kandydatów specjalistycznej wiedzy z obszaru AML. W czasie dalszej pracy pracownicy objęci są bogatym programem szkoleń, m.in. z zarządzania zespołem, czasem, komunikacji i umiejętności prezentacji, trendów w przestępczości cyfrowej, zagrożeń związanych z wirtualnymi pieniędzmi czy z obsługi konkretnych programów i narzędzi. Financial Crime Unit wspiera także swoich pracowników w zdobywaniu międzynarodowych certyfikatów z zakresu AML.
W PwC głównym celem jest budowanie społecznego zaufania i rozwiązywanie kluczowych problemów. Są siecią firm działającą w 158 krajach. Zatrudniają ponad 236 tys. osób dostarczających swoim klientom najwyższą jakość usług w zakresie audytu, doradztwa biznesowego oraz doradztwa podatkowego i prawnego.
W Polsce PwC posiada 8 biur regionalnych – w Warszawie, Łodzi, Gdańsku, Poznaniu, Wrocławiu, Katowicach, Krakowie i Rzeszowie oraz Financial Crime Unit w Gdańsku, które już zatrudnia 500 osób, mających z 27 piętra wieżowca Olivia Star przepiękny widok na Trójmiasto. Są także dwa Service Delivery Center w Katowicach i Opolu. Spółki PwC w Polsce zatrudniają łącznie ponad 4,5 tys. osób.

środa, 24 października 2018

Gdańszczanka wygrała pierwszy turniej w Toronto

Wygrała jesienny turniej juniorek do 14 lat w Toronto gdańszczanka Emilia Lidia Amerski. Po roku intensywnych treningów na kortach w Gdańsku Wrzeszczu i Sopocie, już podczas swojego pierwszego turnieju w Kanadzie na kortach klubu tenisowego Henry Farm, Emilia Amerski pokazała się z jak najlepszej strony. Wygrała swoje wszystkie cztery mecze.

Pierwszy mecz Amerski gładko wygrała z Lauren Alexandrą Vurapen 6:0, 6:0. Tego samego dnia w sobotę rozegrała jeszcze jeden mecz z rozstawioną z nr /2/ Kianą Aboosaidi, wygrywając po zaciętej walce dopiero w tie-breaku 3:6, 6:4, (10:3).
Podobnie zacięte mecze gdańszczanka rozegrała następnego dnia w niedzielę. W półfinale zagrała z Lailą Bassem Kamil również wygrywając dopiero w tie-breaku 6:1, 1:6 i (10:3). W samo południe odbył się finał i gdańszczanka Emilia Lidia Amerski zmierzyła się z rozstawioną z numerem /1/ Sabiną Marią Roua (na powyższym zdjęciu), też wygrywając dopiero w tie-breaku 6:1, 3:6 i (10:6).

Po meczu półfinałowym i finałowym można zatem wraz z sędziami śmiało uznać, że po pierwszym wygranym secie, w drugim Emilia jakby za szybko witała się z gąską i dopiero tie-break na nowo wyzwala w niej większą wolę walki. Jest to trochę ryzykowne, bo tie-break to taka swoista loteria.

Warto wspomnieć, że finalistka rozstawiona z nr /1/ Sabina Maria Roua, w półfinale pokonała w miarę gładko rozstawioną z nr /4/ Angelinę N Patel 6:1 i 6:3. Natomiast rywalka Emilii Amerski w półfinale Laila Bassem Kamil pokonała tenisistkę rozstawioną z nr /3/ Andreę Dimitriev, wynikiem 6:3, 7:6 (10:3)
W Kanadzie dostępne są trzy poziomy turniejów Women Open: Open 1000, Open 350 i Open 100. Zwycięzcy otrzymują odpowiednio 1000, 350 i 100 punktów.

Ośmiornica zamiast viagry...

Po raz drugi w życiu miałem okazję zjeść znakomicie przyrządzoną ośmiornicę. Za pierwszym - pół roku temu w Wietnamie, a za drugim - podczas pokazu kulinarnego w Zespole Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich w Gdańsku.
Pokaz odbył się w ramach V Ogólnopolskiego Konkursu Kulinarnego Literacka Kuchnia, rozegranym 23 października 2018 w Gdańsku Wrzeszczu. Ośmiornicę sprowadzoną z Nowej Zelandii, przygotowywał na patelni Robert Antonowicz z restauracji Patio Espanol przy ulicy Szerokiej w Gdańsku.
Kucharz Robert Antonowicz z restauracji Patio Espanol, przy asyście praktykantki i uczennicy z gdańskiego ZSGH Emilii Roman, oddzielnie przygotowywał też odpowiednie sosy do ośmiornicy i innych dań z owoców morza, jak tapas czy paella.
Doborem stosownych sosów do poszczególnych dań z owoców morza zajął się Maciej Badźmiera, szef kuchni restauracji Patio Espanol przy ulicy Szerokiej w Gdańsku.
Szef kuchni przystrajał sosami owoce morza i opowiadał kulinarnej młodzieży, że do jego restauracji co dwa tygodnie jest sprowadzanych z Nowej Zelandii aż... 150 kg ośmiornic. Podczas gotowania traci ona aż połowę swojej wagi. Cena porcji wynosi 45 zł, i nadal jest coraz więcej chętnych na oferowaną w menu ośmiornicę.
Maciej Badźmiera, szef kuchni restauracji Patio Espanol wyjaśniał, że ośmiornica po ugotowaniu, nie może być zbyt miękka. Dodaje się do niej biały ocet i wiele ziół, jak świeży rozmaryn, tymianek, bazylię i koper. Najlepiej podawać ośmiornicę z wychłodzonym białym winem wytrawnym.
Jak powiedziałem, że taką ośmiornicę pół roku temu jadłem w Wietnamie i cieszy się ona tam ogromnym wzięciem z uwagi na wzrost potencji po jej konsumpcji, to od razu ustawiła się po nią kolejka.
Ubaw miały z tego dwie uczennice gdańskiego ZSGH, kilkumiesięczne praktykantki w gdańskiej restauracji Patio Espanol Emilia Roman i Patrycja Kołędkowska. Bardzo pochlebnie wypowiadali się o tych praktykantkach dwaj kucharze z tej restauracji.
Podczas mego 1,5 miesięcznego pobytu w Wietnamie przełamałem opór co do owoców morza. Tam są to wykwintnie podawane dania. A jakie smaczne!
Owoce morza, w tym ośmiornice, potencjalnie muszą działać korzystnie, bo jeśli w 1960 roku było 34,7 mln Wietnamczyków, to nastąpił ich prawie trzykrotny wzrost do 94,6 mln w 2018 roku.