poniedziałek, 31 grudnia 2018

Stara gwardia nie rdzewieje...


Nieco sensacyjnym wynikiem 5:2 (do przerwy 2:1) dla „starych” zakończył się już 35. taki mecz piłkarzy amatorów, wywodzących się ze środowiska Spółdzielni Usług Wysokościowych „Świetlik" w Gdańsku.
Mecz rozpoczął się 31 grudnia 2018 r. o godzinie 12.00, na bocznym boisku Gdańskiego Ośrodka Sportu przy ulicy Traugutta 29 we Wrzeszczu.
Zespół „starych” poprowadził Andrzej Kowalczys, radny Gdańska, który w drodze losowania pierwszą połowę ze swoją drużyną grał pod słońce.
Na początku gra była w miarę wyrównana. Jednak pierwszego gola po minięciu obrony „starych” zdobył Jakub Sampławski, syn Tadeusza z zespołu „młodych” w żółtych kamizelkach.
Młodzi” napierali na bramkę „starych”, ale tego dnia bardzo dobrze był dysponowany bramkarz Andrzej Kowalczys, wyłapujący nawet górne piłki.
Podrażnieni ujemnym wynikiem „starzy” przystąpili do ofensywy. Wiele zamieszania robił wysoki i masywny Andrzej Voigt z numerem 42 na niebieskiej koszulce. Wypracował on podbramkową sytuację, piłka trafiła w kierunku Zbigniewa Luli, który celnie strzelił i wynik zrobił się remisowy 1:1.
Młodzi zaczęli bardziej nacierać, ale dobrze interweniował obrońca „starych” Tomasz Arabski.
Kolejną groźną sytuację podbramkową zażegnał bardzo dobrze interweniujący bramkach „starych” Andrzej Kowalczys.
I kolejna jakże udana interwencja bramkarza „starych” Andrzeja Kowalczysa, mego sąsiada, mieszkańca dzielnicy Zaspa Rozstaje.
Nie tylko że dobrze bronił Andrzej Kowalczys, ale także - odpowiednio głośno nawołując - rozstawiał szeroko na boisku piłkarzy swojego zespołu, grających w niebieskich koszulkach.
Przyniosło to skutek, bo Krzysztof Paszkiewicz (na zdjęciu z lewej) po szybkim kontrataku zdobył gola dla „starych” i zrobiło się sensacyjnie 2:1 dla „niebieskich”.
Młodzi mieli jednak przewagę pod koniec pierwszej połowy, strzelali celnie w światło bramki, ale Andrzej Kowalczys był nie do pokonania. Wybijał dolne boczne strzały poza światło bramki.
Najgroźniejszą sytuację podbramkową w pierwszej połowie meczu też wybronił Andrzej Kowalczys.
Zawodowi fotoreporterzy wyrazili głośno nawet taką opinię, że podczas tego sylwestrowego meczu amatorów wykonali lepsze ujęcia niż na meczach ligowych ekstra klasowej Lechii Gdańsk.
Piłkarze „starych” byli aż tak bardzo zadowoleni z prowadzenia do przerwy 2:1 z „młodymi”, że zażyczyli sobie aby ich uwiecznić na wspólnym zdjęciu na pamiątkę. Wszyscy bowiem kibice jak i "młodzi" głośno obwieszczali, że „starzy” nie wytrzymają drugiej połowy kondycyjnie i z pewnością cały mecz przegrają.
Młodzi” za dyshonor potraktowali ujemny dla siebie wynik i po przerwie ruszyli do ataku. Jeden z kontrataków wykorzystał celnym strzałem Krystian Voigt, doprowadzając do remisu 2:2.
Starzy” po przerwie grali ze słońcem i mieli lepszy ogląd tego, co dzieje się na boisku. Dobrze współpracowała para dziennikarz Wojciech Jankowski ksywa Jankes i Jacek Karnowski, tak tak prezydent Sopotu, grający jednak nie w swojej imiennej, ale wypożyczonej koszulce turniejowej „Do Przerwy 0:1”.
Starzy” postanowili mecz zakończyć swoim zwycięstwem i na bramkę „młodych” coraz częściej strzelali z dystansu.
Na polu karnym sfaulowany został Jacek Karnowski i sędzia podyktował rzut karny z 11 metrów.
Ten rzut karny to był przełomowy moment meczu. Poszkodowany Jacek Karnowski strzelił w prawy róg, a bramkarz „młodych” Zbigniew Staniak rzucił się w róg przeciwny. „Starzy” objęli prowadzenie 3:2.
Czwartego gola dla „starych”, a swojego drugiego gola zdobył Zbigniew Lula po doskonałym dośrodkowaniu przez Waldemara Pawlusek. Zrobiło się 4:2.
Stało się coś nieoczekiwanego, bo w drugiej połowie lepszą kondycją i o wiele lepszym zgraniem okazali się „starzy” czyli „niebiescy”.
Na przed bramkowym polu „młodych” doskonale radził sobie "niebieski" Krzysztof Paszkiewicz.
To właśnie Krzysztof Paszkiewicz przypieczętował końcowy wynik meczu po strzeleniu gola na 5:2 dla „starych”. Ten sensacyjny wynik oczywiście poszedł w świat.
Bramkarz „starych” Andrzej Kowalczys po meczu 2x35 min dziękował piłkarzom swojego "niebieskiego” zespołu.
Przy okazji serdecznymi uściskami składano sobie na zielonej murawie wzajemne życzenia noworoczne.
Bohaterem meczu został Jacek Karnowski. Prezydent Sopotu wyprowadzeniem zespołu „starych” po swoim celnym rzucie karnym na 3:2 dodał mu animuszu, a wyraźnie podciął skrzydła „młodym”.

niedziela, 30 grudnia 2018

Świąteczne spotkanie stypendystów Fahrenheita


Termometr rtęciowy i skala temperatur – to jedne z najsłynniejszych wynalazków Gabriela Daniela Fahrenheita (1686-1736), niemieckiego fizyka i inżyniera pochodzącego z Gdańska. A jaką drogą naukową podążają stypendyści funduszu nazwanego imieniem tego gdańskiego naukowca?
Tego mogliśmy się dowiedzieć podczas spotkania świątecznego, jakie odbyło się w sali plenarnej budynku Rady Miasta Gdańska przy ul. Wały Jagiellońskie 1. Władze Miasta reprezentował zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki społecznej Piotr Kowalczuk, a radnych Teresa Wasilewska. Wraz ze mną bardzo dziwiła się temu, że podczas przemówień nie wykorzystano mikrofonów.
W 2018 roku 25 studentek i studentów pochodzących z Gdańska otrzymało stypendium im. Gabriela Daniela Fahrenheita na studia za granicą. Podjęli oni naukę na uczelniach w Austrii, Holandii, Kanadzie, Wielkiej Brytanii i USA. Justyna Frankowska powiedziała, że trudno jest zrezygnować z szansy studiowania przez nią prawo europejskie na Uniwersytecie Oksfordzkim, uczelni która w zeszłym roku została uznana za najlepszą na świecie. Tęskni jednak za Gdańskiem i po studiach być może do niego powróci.
Jak wspomniał wiceprezydent Piotr Kowalczuk, Gdańsk jest jedyną gminą przyznającą tego typu stypendia. W obecnym roku akademickim miasto przeznaczyło 634,5 tys. zł. Zaś od początku trwania programu, czyli od roku 2005/2006, łącznie przeznaczono na edukację zagraniczną 365 młodych gdańszczanek i gdańszczan niemal 9 mln złotych. Stypendyści otrzymują od 2 do 3 tysięcy zł miesięcznie. Stypendium dla danej osoby może być przyznawane kilka lat z rzędu. Tak jest w przypadku tegorocznych 19 studentów. Natomiast 6 osób otrzymało wsparcie finansowe po raz pierwszy. Osoby te uczęszczają na wykłady w Delft, Edynburgu, Londynie, Oksfordzie czy Salzburgu.
Z kolei prof. dr hab. Maria Mendel z Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego stwierdziła, że celem programu jest umożliwienie najzdolniejszym mieszkańcom Gdańska i zarazem absolwentom szkół ponadgimnazjalnych, podjęcie studiów na renomowanych uczelniach zagranicznych. W ten sposób władze miasta Gdańska przyczyniają się do tworzenia przyszłych elit intelektualnych miasta i kraju. Stypendysta ma obowiązek zdobywania wiedzy i umiejętności, osiągania wysokich wyników w nauce, reprezentowania i promowania Gdańska na uczelni, a także podejmowania pracy wolontariackiej na terenie miasta.
Laureaci stypendium Fahrenheita, w ramach wolontariatu m.in. prowadzą warsztaty informatyczne, organizują koncerty muzyczne dla mieszkańców Gdańska czy podczas Dni Nauki w Hevelianum. W trakcie świątecznego spotkania kolędy zagrały na gitarze klasycznej Zuzanna Wężyk, studiująca w Londynie, a na flecie Natalia Egielman, studiująca na Uniwersytecie Mozarteum w Salzburgu.
Mama kilkumiesięcznej Zosi, siostry jednej ze stypendystek mogła się dowiedzieć o tym, że początkowo od 2005 roku stypendia były przyznawane tylko gdańskim absolwentom matury międzynarodowej. Od 11 lat mogą się o nie ubiegać również osoby legitymujące się maturą polską i wybitnymi osiągnięciami oraz działalnością na rzecz środowiska gdańskiego.
Głos zabrał Jacek Stankiewicz, absolwent elektroniki Politechniki Gdańskiej, który zaapelował aby młodzi ludzie nie zmarnowali szansy jaką daje im ich rodzinne miasto jakim jest Gdańsk. Jego córka Julia wspomniała o tym, iż stypendyści Fahrenheita prowadzą na stronie gdansk.pl swój blog. Dzielą się na nim swoimi doświadczeniami i poradami. Opisują codzienne życie studenta zdobywającego wiedzę na zagranicznej uczelni. Julia obecnie odbywa roczną praktykę w firmie Rolls-Royce, w której w 12-osobowym zespole wykonuje symulacje nad nowego typu silnikiem samolotowym.
Podczas świątecznego spotkania w ratuszu, młodzi studenci podsumowali aktywność Stowarzyszenia Stypendystów Fahrenheita. Opowiadali o zorganizowanych konkursach dla młodszych kolegów, o dniach nauki i Programie Mentorship. W uznaniu za aktywność w tym stowarzyszeniu Wioletta Borkowska, absolwentka gdańskiego III LO tzw. Topolówki, obecnie studiująca medycynę w Edynburgu, otrzymała dużego misia, któremu nadała imię Zdzichu. Jak miała 4 lata wraz z rodziną, w tym i z babcią Walentyną (na zdjęciu), w ramach repatriacji przyjechała do Gdańska z dalekiego Kazachstanu.

sobota, 29 grudnia 2018

Maratończycy uczcili Niepodległą RP w Atenach


Wspólne świętowanie stulecia odzyskania niepodległości przez Rzeczpospolitą Polską odbyło się w przeddzień 36. Maratonu Ateny 2018, który został rozegrany w niedzielę 11 listopada.
Stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości świętowano w sobotę, w godzinach 14-18 na placu przed budynkiem Zappeion w Ateńskich Ogrodach Narodowych (niedaleko Stadionu Marmurowego). Oddzielne zdjęcie zrobiła sobie grupa pn. Strzegomska Dwunastka – Biegajmy Razem ze Strzegomia, województwo dolnośląskie.
Wspólne zdjęcie również członków grupy tanecznej uczniów Zespołu Szkół przy Ambasadzie RP w Atenach na tle budynku Zappeion w Ateńskich Ogrodach Narodowych.
Ambasada RP w Atenach serdecznie zaprosiła wszystkich Polaków przebywających w Grecji do uczestnictwa w obchodach Stulecia Odzyskania przez Polskę Niepodległości.
Zbiegiem kalendarzowej okoliczności, w niedzielę 11 listopada 2018 w setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, w Atenach już po raz 36. był rozgrywany klasyczny maraton z udziałem 330 Polaków na 18 500 uczestników 110 narodowości.
Było też sporo biegaczy z Polski uczestniczących w biegach na 5 i 10 km. Jednakowo ubranej ekipie biegaczy z Chrzanowa, przyjemnie było zrobić sobie w Atenach pamiątkowe zdjęcie z biało-czerwonymi flagami i orłem, podczas obchodów stulecia naszej niepodległości.
Oficjalne uroczystości rozpoczęły się od przemówienia Ambasador RP w Atenach Anny Barbarzak, która przypomniała proces kształtowania się polskich granic w latach 1918-1923 oraz najważniejsze wydarzenia związane z odbudową naszej państwowości.
Wszystkich biegaczy narodowości polskiej biorących udział w Maratonie, Ambasada RP w Atenach zaprosiła do odwiedzenia swojego stoiska nr 41 w hali Ergo Marathon Expo, gdzie każdy otrzymał okolicznościową czerwonego koloru koszulkę z logotypem Niepodległej.
Ambasador RP w Atenach Anna Barbarzak, przemówiła do licznie zebranych zarówno w języku polskim, jak i angielskim.
Podczas przemówienia bardzo ładnie prezentowały się polskie tancerki w strojach regionalnych.
Bezpośrednio po przemówieniu Ambasador RP w Atenach Anny Barbarzak, wspólnie odśpiewano hymn RP – Mazurek Dąbrowskiego, przy fortepianowym akompaniamencie w wykonaniu Artura Sychowskiego.
Obchodom towarzyszyły wystawy zatytułowane „About Polska” i „Ojcowie Niepodległości” przygotowane przez Oddziałowe Biuro Edukacji Narodowej IPN w Szczecinie.
W głównej części wystawy zaprezentowane zostały postaci Ignacego Daszyńskiego, Romana Dmowskiego, Wojciecha Korfantego, Ignacego Jana Paderewskiego, Józefa Piłsudskiego oraz Wincentego Witosa.
W części artystycznej wystąpili uczniowie Zespołu Szkół im. Zygmunta Mineyki przy Ambasadzie RP w Atenach.
Zespół Szkół im. Zygmunta Mineyki przy Ambasadzie RP w Atenach, ma swoje dwie filie w Salonikach i Thira na Santorini.
Po recitalu fortepianowym open air utworów Fryderyka Chopina, w wykonaniu Artura Sychowskiego i Magdaleny Hierowskiej – Sychowskiej. można było skosztować okolicznościowego pączka i herbaty z sokiem malinowym.
Tego dnia w sobotę 10 listopada 2018 było w Atenach bardzo ciepło i większość była spragniona napicia się chłodnego soku lub herbaty.
Uczniowie Zespołu Szkół im. Zygmunta Mineyki przy Ambasadzie RP w Atenach mają swoje odrębne czerwone koszulki z dużym białym orłem na plecach.
Takie wspólne świętowanie, to również okazja do zwarcia nowych znajomości.
Personel Ambasady RP w Atenach również przywdział czerwone koszulki niepodległościowe.
Personel Ambasady RP w Atenach jakże był przydatny do zrobienia pamiątkowych zdjęć z panią ambasador Anną Barbarzak.
Zespół taneczny również musiał się uwiecznić wraz z panią ambasador, która ku naszemu zaskoczeniu wzięła udział w zawodach biegowych. Anna Barbarzak, wręczyła też specjalne nagrody dla pierwszych trzech najlepszych polskich maratończyków i maratonki (opisane jest to oddzielnie).
No i przyszedł moment najtrudniejszy do opanowania, zrobienia wspólnego zdjęcia na tle budynku Zappeion, w ateńskich Ogrodach Narodowych.
No i udało się większość gości zgromadzić na schodach budynku Zappio, wybudowanego w latach 1874-1888 według projektu duńskiego architekta Theophila Hansena, z inicjatywy greckiego patrioty i filantropa Ewangelisa Zappasa, sformułowanej jeszcze w latach 50. XIX wieku.
 
Ambasador RP w Atenach Anna Barbarzak została uhonorowana przez Ryszarda Walendziaka, szefa grupy gdańsko pomorskich biegaczy, koszulką sportową z autografami piłkarzy nożnych polskiej reprezentacji narodowej.