niedziela, 31 marca 2019

Polak ustanowił nowy rekord Kanady


Kilku moich dobrych znajomych startowało w 8. Halowych Mistrzostwach Świata w Lekkiej Atletyce Masters w Toruniu 24-30 marca 2019. Wśród zgłoszonych 4345 sportowców aż z 82 krajów, w trzech konkurencjach biegowych wziął udział Ryszard Lech (nr startowy 0296), z którym w jednej grupie prawie pół wieku temu studiowałem razem na gdańskiej uczelni sportowej.
Ryszard Lech od wielu lat mieszka w Toronto i na 8. HMS LA Masters w Toruniu reprezentował Kanadę, która wystawiła 53 swoich reprezentantów. Lech najlepszy rezultat uzyskał w biegu na dystansie 60 m przez płotki. W kategorii wiekowej 70 plus zdecydowanie wygrał w drugim przedbiegu uzyskując czas 10,60. Tym samym o sporo pobił swoją dotychczasową życiówkę 11,11 sek, uzyskaną niedawno temu, bo 24 lutego 2019 w Mistrzostwach Ontario Masters Indoor Championships z udziałem reprezentantów 26 kanadyjskich klubów lekkoatletycznych,
Tą swoją życiówką na dystansie 60 m ppł ustanowił też nowy poprawiony przez siebie rekord Kanady w kategorii wiekowej 70 plus. Poprzedni rekord Kanady wynoszący 11.3, należał do Iana Hume'a i został ustanowiony 34 lata temu!
Ryszard Lech wygrywając w swoim przedbiegu zakwalifikował się do finału. Uzyskał w nim gorszy w porównaniu do eliminacji o 0,31 czas, bo 10,91, zajmując ostatecznie piąte miejsce. Wygrał Milen Beliansky ze Słowacji (10,15), drugi Anthony Welss (10,31) z Wielkiej Brytanii, trzeci Vesa Maki (10,37) z Finlandii, a czwarty Antonio Montaruli (10,91) z Włoch. Gratulacje Lechowi złożył Ryszard Różycki z Tczewa, który w kat. wiekowej 60 plus ustanowił życiówkę na 3 tys. m 11;56,18 minit:
Podczas 8 HMS LA Masters w Toruniu Ryszard Lech najpierw w poniedziałek 25 marca już o 8 rano, co dla niego mieszkającego w Kanadzie było środkiem nocy, miał eliminacje w biegu na 60 m płaskie. Wiedział jednak, że najbliżsi go oglądają i machał do nich, bo w internecie była relacja live.
W swoim czwartym przedbiegu niestety zajął trzecie miejsce w czasie 8,97 i nie zakwalifikował się do półfinałów.
Wyprzedzili go, drugi na mecie Jean Deblieux z Francji (8,95) i pierwszy Trenor Guptill z Nowej Zelandii (8,92), który w finale zajął trzecie miejsce z jeszcze lepszym czasem 8,67 sek.Wygrał Charies Alle USA (8,18), a drugim był Vladimir Vybostok ze Słowacji (8,58)
Ryszard Lech interweniował u sędziów, gdyż na końcowych metrach w biegu łokciami przeszkodził mu jeden z zawodników.
Główny sędzia starter odesłał interweniującego Polaka mieszkającego w Kanadzie do innego sędziego na metę.
Sędzia na mecie owszem wysłuchał Ryszarda Lecha, ale nie podjął żadnej interwencji. A szkoda, bo wybicie z rytmu na końcówce biegu z pewnością ujemnie odbiło się na jego czasowym wyniku i nie zakwalifikowaniu do półfinałów. Jedyna korzyść z tej interwencji Lecha była taka, że następnego dnia na mecie biegi doglądało dodatkowo dwóch sędziów ustawionych na torach...
Trzecią konkurencją w jakiej uczestniczył Ryszard Lech, to był bieg na 200 metrów. W swoim trzecim przedbiegu, podobnie jak na 60 m, również zajął trzecie miejsce z czasem 30,52. Ostatecznie plasując się na 15 pozycji na 36 zawodników w kategorii wiekowej 70 plus.

Za dużo rowerów, za mało prądu...


Rower Metropolitalny MEVO wystartował 26 marca 2019 i od pierwszych godzin cieszy się niezwykłą popularnością. Wszystkie 1224 rowery przekazane na początku do użytku (z planowanych 4080), posiadają wspomaganie elektryczne. Do północy z piątku na sobotę te 1224 rowery wypożyczono ponad 38 tysięcy razy, średnio prawie 11 tysięcy razy na dobę. Oznacza to, że każdy rower był wypożyczany średnio niemal 9 razy na dobę – znacznie więcej, niż pierwotnie zakładano.
Niestety w niedzielę, 31 marca, rowery MEVO są niedostępne dla użytkowników. Operator dzięki zapewnieniu dodatkowych przyłączy do ładowania baterii odbuduje w tym czasie bufor naładowanych zapasowych baterii niezbędnych do funkcjonowania systemu przy rekordowej w Polsce frekwencji wypożyczania rowerów elektrycznych. Wykupione abonamenty będą przedłużone o dwa dni.
Operator systemu w związku z wyjątkowo dużą liczbą wypożyczeń rowerów dwukrotnie zwiększył moce przerobowe zarówno pod względem liczby załóg wymieniających baterie, jak i stacji ładowania. Na tym etapie niezbędne jest jednak naładowanie wszystkich baterii i odbudowanie buforu w postaci zapasowych naładowanych baterii, które będą sukcesywnie wymieniane po wznowieniu działania systemu.
Głównym problemem na pierwszym etapie wdrażania systemu były niedobory energii w bazach ładujących. Biorąc pod uwagę niespotykany dotąd tak wysoki wskaźnik wypożyczeń szybko okazało się, że punkt ładowania w Gdańsku jest niewystarczający. W piątek uruchomiony został dodatkowy punkt ładowania w Gdyni.
Niestety, podczas ładowania wszystkich baterii naraz, w obydwu bazach w nocy z piątku na sobotę nastąpiły przeciążenia sieci, co na kilka godzin przerwało ładowanie. „Trudności z dostarczeniem mocy to podstawowy problem w rozwoju polskiej elektromobilności, niestety natknęliśmy się na niego w praktyce” – mówi rzecznik Nextbike Polska Marek Pogorzelski.
Problemem nie było dostarczanie i wymienianie baterii, ale ich ładowanie. W sobotę, 30 marca uruchomiono nowy punkt ładowania w Ergo Arenie na granicy Gdańska i Sopotu. Posiada on bardzo wydajne i dostępne przyłącza energii elektrycznej.
Dzięki stacjom ładowania w Ergo Arenie i na stadionie w Gdańsku operator będzie w stanie ładować ponad tysiąc baterii dziennie. To dwa razy więcej niż do tej pory. System jest nieaktywny przez całą dobę, w niedzielę, 31 marca. Rowerów w tym czasie nie będzie można wypożyczyć przez aplikację. Ważność wszystkich wykupionych abonamentów zostanie w związku z tym przedłużona o 2 dni.

X Nowe Trendy w Turystyce


Ta grupa osób z Gdańskiej Organizacji Turystycznej była odpowiedzialna za organizację i przebieg jubileuszowej X Konferencji Nowe Trendy w Turystyce, która odbyła się w dniach 29-30 marca 2019 w Gdańsku.
W przestronnych wnętrzach Europejskiego Centrum Solidarności, w pierwszym VIP-owskim rzędzie zasiadał Stanisław Sikora, prezes Koła Przewodników PTTK w Gdańsku im. Franciszka Mamuszki. 
Magdalena Pawłowska mówiąca o sekretach budowania zasięgów i sprzedaży turystyki w mediach społecznościowych, miała aż dwóch adoratorów.Tym pierwszym był Łukasz Wysocki, prezes Zarządu GOT, który zabrał jej wodę w butelce plastikowej, w zamian podając wodę w butelce szklanej oraz tekturowy kubeczek.
Jeszcze bardziej skutecznym postanowił być Jacek Kotarbiński, po chwili podający prelegentce wodę w karafce, publicznie nalewając ją do tekturowego kubeczka. Według Pawłowskiej bardzo ważne jest budowanie relacji z gośćmi hotelowymi. Należy ciągle inwestować w swoją zawodową edukację. Marketing powinien stanowić 25 proc. inwestycji. Dobór zdjęć promujących turystyczny obiekt jest bardzo istotny.
Jakub Cyran z Białegostoku nakłaniał do przeprosin, gdy popełnimy błąd wobec klienta. A jeśli już coś dajemy, to sprawiajmy radość obdarowywanemu.
Paweł Tkaczyk (z prawej) nawiązując do 1834-metrowej długości I 26 m szerokości mostu brooklińskiego, budowanego przez 13 lat od 1870 roku i różnych związanych z nim perturbacji, ukazał sposób na przekonanie nowojorczyków z dzielnic Brooklyn i Manhattan, że jest on stabilny. Przeprowadzono przez niego 21 słoni. I my też musimy decydować się na takie spektakularne akcje, aby nasz turystyczny biznes się rozwijał..
Michał Brant mówił o problemach z banerem wykonanym ze zbyt cienkiego materiału, który by nie wytrzymał przy nadmorskim wietrze w strefie kibica podczas UEFA Euro 2012. W porę udało się go wymienić na solidniejszy. Publiczności zadał pytanie z jaką drużyną piłkarską Polacy wygrali podczas ostatnich mistrzostw świata?
Adam Pioch stwierdził, że w stanie fascynacji nie myślimy logicznie. Ale za takim stanem tęsknimy. Za pożądaniem, tajemniczością, niepokojem, prestiżem, władzą, występnością, ale i zaufaniem. Cel podróży,  to forma wyjścia ze strefy komfortu.  To chęć zaznania emocji. Należy kolekcjonować wspomnienia z podróży, a w tym pomocny jest nam też smartfon, którym zazwyczaj robimy zdjęcia.
Jacek Kotarbiński stwierdził, że liczba podróży w 2018 roku wzrosła o 5 proc., a wydatki turystów o 9 proc. Turyści przybywają do tych miast, w których coś się dzieje. A odpowiedzialna turystyka to taka, która stwarza lepsze miejsce do życia i zwiedzania oraz zapewnia bezpieczeństwo.
Laureatem konkursu za opowieść o mieście został Andrzej Olszewski, któremu podlegają trzy toruńskie placówki muzealne: Żywe Muzeum Piernika, Dom Legend Toruńskich oraz Bunkier Wisła z 1943 roku. Pochwalił się, że jego portal internetowy miał już 6 mln wyświetleń.
Wioletta Hamerska przekonywała około 400 uczestników konferencji, że każdy turysta oczekuje wyjątkowej gościnności. Obecnie jesteśmy coraz bardziej samotni i szukamy czegoś i kogoś nowego w turystyce. Istotnym jest aby zaangażować gościa hotelowego, bo to on wówczas staje się naszym ambasadorem. A kluczem do gościnności jest nasz naturalny uśmiech.
Tomasz Rudnik omawiając swoje doświadczenia z pracy w Emiratach Arabskich przekonywał, że nie wolno popełniać błędów w rekrutacji do pracy w turystyce, bo fluktuacja ujemnie wpływa na prowadzony biznes. 
Podczas wieczornego spotkania w Piwnicy Rajców Gdańskich, prezes GOT Łukasz Wysocki podziękował swoim współpracownikom za przygotowanie i sprawny przebieg ogólnopolskiej X Konferencji Nowe Trendy w Turystyce.

sobota, 30 marca 2019

Cukiernicza podróż do Szanghaju


Kulinarną podróż do Chin zafundował Łukasz Wysocki, prezes Zarządu Gdańskiej Organizacji Turystycznej, ponad 400 uczestnikom jubileuszowej X edycji konferencji pn. Nowe Trendy w Turystyce, która odbyła się 29 marca 2019 w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku. Osobiście pokroił dużym cukierniczym nożem sporych rozmiarów tort przygotowany przez cukiernię UMAM Petisserie. Do konsumpcji tortowych porcji chyba celowo zabrakło łyżeczek.
Zamiast łyżeczek, do użycia były jedynie drewniane mieszadełka, ale tylko nieco odmienne od chińskich pałeczek, .
W turystycznej konferencji uczestniczyło zdecydowanie więcej pań, nie przywykłych do operowania czymś podobnym do chińskich pałeczek. Zatem zamiast na tortowe pokrojone porcje, najpierw skusiły się na o wiele mniejsze leżące oddzielnie na podstawkach tortowe babeczki.
Skonsumowanie babeczek koloru białego o smaku jabłkowym na kruchej podstawie jeszcze w miarę było możliwe bez użycia drewnianego mieszadełka. Gorzej było z babeczką koloru czerwonego o smaku truskawkowym, gdyż nie miała kruchego spodu. Mieszadełko niczym chińska pałeczka okazało się bardzo przydatne. Chociaż odpowiednie nałożenie nań choćby małej porcji też nie było takie łatwe.
Prezes GOT Łukasz Wysocki dostrzegając, że wzięcie mają jedynie słodkie babeczki, nawoływał konferencyjnych gości, aby jednak śmiało częstowali się krojonym przez niego na porcje tortem o smaku czekoladowym.
Jako jeden z pierwszych, aby gospodarzowi konferencji zrobić przyjemność, na ekwilibrystyczną pałeczkową konsumpcję czekoladowego tortu zdecydował się Grzegorz Mahring, nadworny fotoreporter Urzędu Miasta Gdańsk z portalu gdansk.pl
W czteroosobowej grupce konsumpcja tortu przy użyciu cienkiego patyczka powodowała wiele komentarzy. Najbardziej doświadczeni w branży turystycznej tłumaczyli gościom przybyłym spoza obecnego województwa pomorskiego, że to już prawie 35 lat temu dawne województwo gdańskie oficjalnie zapoczątkowało współpracę z chińskim Szanghajem  A teraz podczas ogólnopolskiej konferencji turystycznej mamy tego pokłosie.  
Osoby konsumujące tort przy okrągłym stoliku w pojedynkę, nie były skrępowane innymi osobami i pomagały sobie palcami. A te słodkości cukierni UMAM powstają według tradycyjnych receptur, ale serwowane są chyba w zbyt nowoczesnym, twórczym wydaniu.
Przy około 400 uczestnikach jubileuszowej X edycji konferencji pn. Nowe Trendy w Turystyce, jubileuszowy tort został cały rozkrojony i zjedzony. Główny krojczy Łukasz Wysocki, prezes Zarządu Gdańskiej Organizacji Turystycznej, mógł wreszcie odetchnąć i pójść do łazienki aby obmyć oblepione tortem dłonie.
 

piątek, 29 marca 2019

Makłowicz chwali kaszubską brukiew


Ponad 400 osób z branży turystycznej wzięło udział w jubileuszowej X edycji Konferencji pn. Nowe Trendy w Turystyce, która odbyła się 29 marca 2019 w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku. Zostały poruszone kwestie o najnowszych rozwiązaniach wykorzystywanych przez branżę turystyczną, o sile statystyki i skuteczności opowiadania historii. Doradzano, jak wyciągać wnioski z porażek oraz jak wykorzystywać siłę video materiałów.
Dopiero na sam koniec ponad 8-godzinnej konferencji - jako wisienka na torcie - prezentację poprowadził Robert Makłowicz - dziennikarz, autor książek i programów telewizyjnych o tematyce kulinarnej, kulturowej i historycznej. Już na wstępie stwierdził, że to kuchnia jest największym magnesem turystycznym. I to kuchnia regionalna, wykorzystująca lokalne produkty.
Robert Makłowicz uznał, że w Polsce powojenną generację kucharzy w większości zastąpili już kucharze młodzi, pozbawieni obciążenia okresem PRL, kiedy jej synonimem był kotlet schabowy. Pochwali jedną z restauracji w Gdańsku Oliwie, w której po przyjeździe zjadł obiad z wykorzystaniem polskiej brukwi. Jak zasięgnął języka, okazało się, że kucharz ma zaledwie 27 lat i kaszubskie korzenie. I właśnie dzięki też niemu w pomorskim do menu wraca polska brukiew.
Makłowicz tłumaczył, że jest to lokalne warzywo, którego właściwości lecznicze i wartości odżywcze jeszcze do niedawna ne były w Polsce doceniane. Jednak coraz częściej gości na naszych stołach, nie tylko ze względu na walory kulinarne, lecz także właściwości zdrowotne. Okazuje się, że brukiew to skarbnica wielu witamin, składników mineralnych i nie tylko.  
Specjalnie na prelekcję Roberta Makłowicza przybyła do ECS Ewa Rachoń, od wielu lat komisarz międzynarodowych targów bursztynowych w Gdańsku. Być może chodzi jej po głowie taki zamysł, aby oprócz wyrobów bursztynowych, równoległym magnesem przyciągającym corocznie rzesze klientów do Gdańska na targi Amberif i Ambermart, była również nasza regionalna, kaszubska kuchnia. Trzeba to chyba jakoś zgrać ze sobą i wspólnie w świecie wypromować.  

czwartek, 28 marca 2019

Z 50 zł na 200 zł za nieuiszczenie opłaty za postój w Gdańsku!


Uwaga mieszkańcy i turyści przybywający samochodami do Gdańska! Rozszerzenie obszarów w Strefie Płatnego Parkowania o nowe ulice, wydłużenie czasu, w którym konieczne będzie uiszczenie opłaty w sektorze Główne Miasto oraz na ul. 3 Maja, wyższe stawki za postój pojazdów a także wysokość opłaty dodatkowej. To zmiany jakie uchwalono podczas Sesji Rady Miasta Gdańska 28 marca 2019 roku.
Nowe ulice w SPP
Do Strefy Płatnego Parkowania w Gdańsku włączone zostaną w poszczególnych sektorach nowe ulice. W tej grupie znalazły się ul. Targ Rakowy oraz ul. 3 Maja na Starym Mieście. Ta zmiana wejdzie w życie po uprawomocnieniu się uchwały. Kolejne ulice: Pawłowskiego, Jaśkowa Dolina w sektorze Wrzeszcz Górny oraz Jaracza, Robotnicza i Nowomiejska w sektorze Stare Miasto poborem opłaty objęte zostaną we wrześniu. Oprócz tego obszar SPP poszerzony został o Długie Ogrody, Stare Przedmieście, Dolne Miasto i Nowe Ogrody. Te ulice obejmowane poborem opłat będą sukcesywnie, w porozumieniu z Radą Dzielnicy.
Dłuższy czas poboru opłat za postój

W sektorze Główne Miasto oraz na ul. 3 Maja wydłużony będzie czas poboru opłaty za parkowanie.  Kierowcy w tych obszarach będą płacić za postój w dni powszednie w godzinach 9:00 – 20:00. Dotąd opłata pobierana była do godz. 17.00. Wydłużenie czasu poboru opłaty zostanie poprzedzone kampanią informacyjną.
Od 9 września nowe stawki opłat
Drugą grupą zmian jest wprowadzenie nowych stawek opłat jednorazowych i dodatkowych.
Opłaty jednorazowe za postój pojazdu samochodowego na drogach publicznych na terenie Miasta  Gdańska w SPP:
za pierwszą godzinę – 3,30 zł (dotychczas 3 zł)
za drugą godzinę – 3,90 zł (dotychczas 3,60 zł)
za trzecią – 4,60 zł (dotychczas 4,30 zł)
za czwartą godzinę i następne – 3,30 zł  (dotychczas 3 zł)
Wysokość opłaty dodatkowej za nieuiszczenie opłaty za postój w SPP według nowych zasad wynosić będzie 200 zł (dotychczas 50 zł). W przypadku wniesienia opłaty dodatkowej w terminie 7 dniu (nie częściej niż 2 razy w roku kalendarzowym) jej wysokość ustalono na poziomie 130 zł (dotychczas 30 zł).
Dotychczasowe opłaty obowiązywały w Gdańsku niezmiennie od 16 lat. Nowa uchwała zakłada wysokość opłaty dodatkowej zbliżoną do tej, jaką należy wnieść za jazdę bez ważnego biletu w komunikacji miejskiej. Regulację stawek opłat jednorazowych i dodatkowych umożliwiły zmiany w Ustawie o partnerstwie publiczno-prywatnym.