wtorek, 21 stycznia 2020

Podwójny remis na kortach w Sopocie


Uniesionymi w górę rakietami i kciukami cieszyliśmy się z drugiego w 2020 roku spotkania towarzysko sportowego w sopockiej hali STK. Jak zwykle w drodze losowania, pierwszy mecz deblowy w niedzielę 19 stycznia rozegrały pary w składzie Włodzimierz Amerski (Zaspa Rozstaje) i Witold Mokrzycki (Osowa) przeciw parze Marek Kurant (Gdańsk) i Mirosław Seidel (Sopot Kamienny Potok). Ta pierwsza para rozpoczęła całkiem obiecująco, bo prowadziła już 3:1.
I tak to jest w tenisie ziemnym, że niestety przez cały mecz wymagana jest maksymalna koncentracja. Zabrakło jej parze Amerski/Mokrzycki gdyż przy stanie 3:1, kolejne cztery gemy pod rząd zdobyła para Kurant/Seidel, obejmując prowadzenie 3:5.
Prowadzący 5:3 Kurant/Seidel w dziewiątym gemie mieli trzy piłki setowe, których nie wykorzystali i zrobiło się 5:4. 
I chyba zmarnowanie tych trzech piłek setowych przez parę Kurant/Seidel spowodowało u nich znaczne obniżenie koncentracji. Do tego stopnia, że przegrali kolejne gemy i najpierw zrobił się remis 5:5, a następnie 5:6. Na tablicy wyników chętnie zmieniał cyfry Witek Mokrzycki.
Z przegraniem pod rząd trzech gemów i doprowadzeniem z prowadzenia 5:3, do wyniku 5:6 dla przeciwników, najbardziej nie mógł się pogodzić Marek Kurant, który samotnie odpoczywając na ławeczce mobilizował się do rozegrania kolejnego dwunastego gema, decydującego o porażce 5:7 lub choćby remisie 6:6.
W dwunastym gemie Kurant/Seidel jakoś się pozbierali i zdołali go wygrać, po raz drugi doprowadzając do remisu 6:6. Już nie graliśmy tie breaka, lecz w nieco zmienionym składzie, również w drodze losowania, para Amerski/Seidel zagrała drugi mecz deblowy przeciw parze Kurant/Mokrzycki. Nie zdołaliśmy rozegrać całego seta, kończąc spotkanie również na remisie 2:2 w gemach. Za tydzień rewanż, ciekawe jakie będą wyniki poszczególnych meczów?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz