wtorek, 20 grudnia 2016

Abchazki kurczak z ziołami

Orientalne dania można było skosztować podczas przyjęcia międzykulturowego, jakie odbyło się w Międzykulturowym Domu  w Oruni Górnej. Przyjęcie odbyło się w niedzielę 18 grudnia 2016 w ramach obchodów Międzynarodowego Dnia Migranta. Licznych gości zaprosiła powołana w Gdańsku 18 września 2016 roku Rada Imigrantów i Imigrantek.
Nie tylko w mojej ocenie, najurokliwsza uczestniczka tego przyjęcia, jako gospodyni zaprosiła gości na poczęstunek, chwaląc się, że w większości są to jej własnoręcznie przygotowane dania.
Moją największą uwagę zwróciły równo poukładane nadziewane liście chyba winorośli, przypominające swoim wyglądem cygara. To dolma albo tołma, tak jak lawasz albo ławasz, czyli podpłomyk. Specjalność tak po prawdzie nie tylko ormiańska, ale równie dobrze azerska, turecka, kurdyjska, czy czeczeńska.
Równo były też poukładane zarumienione pierożki z faszerowanym nadzieniem.
Mi najbardziej smakowały duże pierogi z doskonale przyprawionym nadzieniem mięsno-warzywnym.
Trudna do utrzymania w ręku była mięsna potrawa uformowana chyba z wołowiny w sporą kulkę.
Zachęcający do zjedzenia był dobrze przyrumieniony Abchazki kurczak z ziołami. Byłby on o wiele smaczniejszy gdyby konsumowano go na ciepło. Ale niestety przedłużyła się część oficjalna i w tym czasie kurczak ostygł.
Mały półmisek wypełniała sałatka jarzynowa, zbyt mdła jak na nasze smakowe przyzwyczajenia. Ponadto obok stała o pięknym czerwonym kolorze pokrojona w cienkie pasemka marchewka. Na tym odrębnym stole znajdowały się też zielone i czarne oliwki. Ciekawe, bo te dania jakoś nie miały wzięcia.
Wzięcie miały za to znane nam pierogi z mięsem okraszone skwarkami, które zniknęły ze stołu najszybciej.
W innej części sali na stół wyłożono znane na naszym rynku owoce, w tym i cytrusowe oraz ciekawie uformowane ciastka, nieco przypominające nasz polski makowiec.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz