poniedziałek, 23 kwietnia 2018

Indochiny 2018 (odcinek 37)


W kambodżańskiej miejscowości Kampong Cham, leżącej nad rzeką Mekong, pod wieczór przy zachodzącym słońcu, całkowicie zmienia się sceneria. Świecące pod innym kątem słońce powoduje, że wszystko wygląda bardziej okazale i przyjemniej dla ludzkiego oka. Moje oczy przyciągnął widok pozłacanego lwa i leżąca obok czerwona parasolka, chroniąca przed słońcem któregoś ze sprzedawców kokosów.
Na pustą niemal przez cały dzień nadrzeczną promenadę, pod wieczór wychodzi wielu mieszkańców. Uczniowie po lekcjach na rowerach lub skuterach wracają do domów.
W centrum miejscowości Kampong Cham, tak wygląda drogowskaz napisany w dwóch językach.
W Kambodży, podobnie jak w Wietnamie, nie są przestrzegane przepisy ruchu drogowego. Kobiety przechodzą przez jezdnię w dowolnym miejscu.

To co jednak zauważyliśmy, że w Kambodży skutery jeżdżą znacznie wolniej niż w Wietnamie.
I jeszcze jedna refleksja, im mniejsza miejscowość w Kambodży, tym wolniejszy ruch i więcej rowerów na rzecz skuterów. Skuter służy tu niemal jak wózek dziecięcy w Polsce. Kobieta bez obaw przewozi jednośladem dwójkę swoich dzieci.


Pod wieczór przy nadrzecznej promenadzie Mekongu rozstawiają się stragany oferujące różne wyroby, jak i różne potrawy do zjedzenia. Miejscowi najczęściej kupują szaszłyki serwowane z warzywami. Z uwagi na dogodny klimat, w krajach azjatyckich uprawia się i konsumuje wiele przeróżnych warzyw.
Tam gdzie ludzie i żywność, tam pojawiają się też żebracy, których w Kambodży jest sporo. Podobnie sporo jest też... samochodów marki toyota lexus.


Tak jak u nas w Polsce, w Kambodży też z myślą o dzieciach sprzedaje się dmuchane baloniki.


Myśleliśmy, że tylko w Phnom Penh stolicy Kambodży wieczorami na promenadach miejscowi grupowo wykonują różne ćwiczenia w rytm muzyki. Okazało się, że i w mniejszej miejscowości jak Kampong Cham, też wieczorami odbywają się takie grupowe zajęcia ruchowe.
Nas jako absolwentów sportowej uczelni ucieszyło to, że na promenadzie w miejscowości Kampong Cham umocowane są różne przyrządy do cielesnych ćwiczeń i chętnie korzystają z nich zarówno dzieci jak i dorośli.

Niemal po całym dniu zwiedzania kambodżańskiego miasta Kampong Cham, przyjemnie było wracając tuk tukiem do hotelu Moon River, leżącym tuż nad brzegiem ogromnej rzeki Mekong. (dcn.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz