niedziela, 29 kwietnia 2018

„Wybierz stronę lub zgiń? Obraz współczesnych mediów”

To temat pierwszego panelu dyskusyjnego drugiego dnia międzynarodowej konferencji w Europejskim Centrum Solidarności (26-28.04.2018) pn. Personal Democracy Forum. Jej celem była wymiana idei i doświadczeń związanych z zaangażowaniem w życie społeczne i polityczne oraz nowymi technologiami. Uczestnicy panelu próbowali odpowiedzieć na pytanie: - Czy istniały i istnieją media obiektywne?
Floriana Fossato (Centre for Media, Data and Society) powiedziała na wstępie, że jesteśmy społeczeństwami coraz bardziej zagubionymi. Dla przykładu w Rosji biznesmeni dyktują mediom o czym i co mają pisać. A społeczeństwa potrzebują mieć zapewniony obiektywizm rzeczywistości. Coraz więcej jest użytkowników facebooka, a to jest broker reklamowy. Reklamy nie są odpowiednie dla mediów, bo to nie tworzy zaufania u odbiorców. Z kolei obiektywizm nie zawsze jest przyjemny, bo są wyrażane różne, nieraz bardzo skrajne opinie. Jeśli nasi odbiorcy nam nie ufają, to oznacza, że źle wykonujemy swoją pracę dziennikarską.
Jacek Karnowski (polski dziennikarz i publicysta, redaktor naczelny tygodnika „W Sieci”), W jego ocenie obecnie mamy do czynienia z mediami zbuntowanymi. Są medialne koncerny, ale i małe tytuły starające się być niezależne. - W tych mediach zawarliśmy swoiste DNA. Myśmy jako dziennikarze je stworzyli, za nie odpowiadamy i od nikogo nie jesteśmy uzależnieni, powiedział Jacek Karnowski. Nikt nas nie zwolni za pisanie prawdy. My nie chcemy być mydlaną bańką, a raczej latarnią rozświetlającą poglądy na otaczający nas świat. My mamy chyba nadal staroświecki pogląd na naszych czytelników. A oni przecież obecnie są pod wpływem różnych redakcji i stacji telewizyjnych.
Prowadzący debatę Marek Tejchman, Dziennik Gazeta Prawna, raczył stwierdzić, ze czytelnicy zazwyczaj wybierają tytuł z którego treściami się utożsamiają. W których mają potwierdzenie swoich poglądów. - Rozmawialiśmy jako Gazeta Bankowa z Jackiem Kurskim, prezesem TVP i zarzuciliśmy mu, że główne wydanie dziennika ukazuje okrojony obraz rzeczywistości. Trzeba zatem oglądać inne stacje telewizyjne jak TVN i Polsat, aby mieć pełniejszy obraz tego co się dzieje.
Jacek Karnowski: - Lepiej jednak mieć zachowany pluralizm niż niesprawiedliwy podział mediów. Obecnie narzekamy, że mamy agresywny poziom dyskusji politycznej w Polsce. Ale ona czegoś konkretnego dotyczy. Dyskutujemy i daje nam to szanse odbudowy kraju po okresie komunizmu. Na Słowacji dyskusja była cywilizowana do czasu zamordowania dziennikarza śledczego. U nas w mediach nie udajemy, że wszystko jest OK. Szukamy drogi wyjścia. Życie praktycznie jest autentyczne i tak jest opisywane. My mamy autentyczny wybór na rynku mediów i na rynku politycznym.
Słowak Ondrej Podstupka, (SME) powiedział, ze oni na Słowacji mają dwa zasadnicze cele, zachować obiektywizm i obronę mniejszości. I o tym piszą. Można być na Słowacji małym medium niezależnym od nikogo. Ale trzeba zejść do rdzenia narodowych wartości. Dziennikarze muszą obiektywnie opisywać rzeczywistość. Redakcje muszą też zbudować silną bazę czytelniczą, która wesprze je w trudnych chwilach. Ale to jest trudne do osiągnięcia.
Roman Imielski (Gazeta Wyborcza) przytoczył ciekawe dane statystyczne. Otóż w Internecie jego gazeta ma 130 tys. czytelników, ale CNN ma ich 200 milionów, zaś Facebook 3 miliardy. Porównując te liczby, Gazeta Wyborcza jest niszą wydawniczą. Imielski stwierdził: - Tracimy reklamodawców. Kończy się nam źródło dochodów z reklam.
Ondrej Podstupka, (SME): - Internet jest obecnie najszybszym kanałem przekazu informacji. The New York Times – jeden z najważniejszych amerykańskich dzienników o profilu liberalno-lewicowym, wychodzący w Nowym Jorku., będący trzecią pod względem nakładu gazetą w Stanach Zjednoczonych, po USA Today i The Wall Street Journal, ma obecnie problemy z pisaniem o Donaldzie Johnie Trumpie, amerykańskim przedsiębiorcy, osobowości telewizyjnej oraz polityku, który od 20 stycznia 2017 jest prezydentem Stanów Zjednoczonych. Redakcja nie nadąża z tekstami, bo jest nim ogromne zainteresowanie czytelników. Jeśli mieli 700 tys. czytelników w 2017 roku, to obecnie jest ich 2 mln, gdyż czytelnicy chcą czytać dosłownie wszystko o Donaldzie Trumpie.
Jacek Karnowski: - Do dziennikarstwa trzeba mieć pasję, do ronienia wywiadów i opisywania rzeczywistości. Celem wszystkich mediów jest obecnie przetrwanie, bo nie wiadomo w jaką stronę skierują się Czytelnicy? Jaki rodzaj medium wybiorą? A powinni mieć oni dostęp do co najmniej dwóch źródeł informacji. Fake newsy istotnie są obecnie zagrożeniem dla demokracji, rakiem Internetu. A przecież sieci społecznościowe są najskuteczniejszym kanałem przekazu informacji. Facebook dwoi się i troi, by stawić czoła rozprzestrzeniającej się fali nieprawdziwych informacji. A przecież informacja jest obecnie tanim nabytkiem, bo każdy ma dostęp do Internetu.
Na koniec panelu głos zabrała Floriana Fossato, mówiąc: - Jesteśmy w cyklonie rewolucji technologicznej. A jeszcze nie wiemy, co nas czeka ze strony biotechnologii? Tego jeszcze nie wiemy. Możemy stać się cyborgami, całkowicie zmieniając swoje życie.

1 komentarz:

  1. Kwintesencja :
    Floriana Fossato powiedziała na wstępie, że jesteśmy społeczeństwami coraz bardziej zagubionymi. Dla przykładu w Rosji (i w wielu innych krajach!-b) biznesmeni dyktują mediom o czym i co mają pisać. A społeczeństwa potrzebują mieć zapewniony obiektywizm rzeczywistości (bo prawda jest jedyną podstawą do skutecznej komunikacji między ludźmi) . Coraz więcej jest użytkowników facebooka, a to jest broker reklamowy. Reklamy nie są odpowiednie dla mediów, bo to nie tworzy zaufania u odbiorców. Z kolei obiektywizm nie zawsze jest przyjemny, bo są wyrażane różne, nieraz bardzo skrajne opinie - warto przeczytac to z namysłem.

    OdpowiedzUsuń