sobota, 15 czerwca 2019

Uwaga na niebezpieczne Rude Dziki!


Już od 15 lat na gdańskiej Zaspie Rozstaje rozgrywany jest turniej piłkarski o nazwie “Do Przerwy 0:1”. W tegorocznym (sobota) 15 czerwca 2019 uczestniczyło 48 drużyn 6-osobowych, w tym 4 żeńskie.  Wśród pań po raz pierwszy pojawił się zespół o dziwnej nazwie “Rude Dziki”, to te na powyższym zdjęciu w czarnych koszulkach. Mimo, że nie były faworytkami, zostały one zwyciężczyniami jubileuszowego turnieju. 
W ostatnim meczu żeńskim, decydującym o ostatecznym zwycięstwie, “Rude Dziki” pokonały zespół APLG Młodziczki 2:0. Pierwszego gola strzeliła Daria Potrykus.
W obronie i środku pola “Rudych Dzików”, na prawym skrzydle dzielnie dawała sobie radę Natalia Jurgielewicz, w momentach zagrożenia silnie wykopując piłkę na pole przed bramkowe APLG Młodziczek.
“Rude Dziki”, z powodu panującego gorąca i zmęczenia, w ocenie sędziego najsłabiej zagrały w swoim trzecim meczu, a mimo to wygrały 2:0 z  zespołem APLG Młodziczki. Okazały się one niebezpiecznym zespołem, bo drugiego gola w tym decydującym meczu strzeliła Magdalena Bartosik.
Przed tym decydującym o zwycięstwie meczu, porady zespołowi “APLG Młodziczki” (czerwone koszulki) udzielały ich starsze koleżanki z zespołu “APLG Emerytki”. 
Dla “Rudych Dzików” bardzo istotnym był jednak ich pierwszy mecz turniejowy rozegrany z faworyzowanym zespołem “APLG Emerytki”. Wieloletni sędzia tego turnieju Tadeusz Michalski, na początku meczów udzielał kapitanom zespołów wyjaśnień, co do zasad gry fair play. Na zdjęciu w białej koszulce “emerytka” Luiza Szulc (studentka AWFiS Gdańsk), a w czarnej koszulce Daria Potrykus z “Rudych Dzików”.
W tym pierwszym meczu obu najlepszych żeńskich zespołów jubileuszowego turnieju, pierwszego gola strzeliła Daria Potrykus, ale na 1:1 wyrównała “emerytka” Anna Domżalska, w białej koszulce.
Pod koniec 20-minutowego meczu, sędzia Tadeusz Michalski za faul na zawodniczce z zespołu “Rude Dziki” podyktował rzut karny. I kto przystąpił do jego egzekucji? Ku naszemu obserwatorów zaskoczeniu, rzut karny celnie wykonała istotnie o rudych włosach bramkarka Klaudia Lemczak. No i “Rude Dziki” utrzymały do końca tego meczu wynik 2:1.
“Rude Dziki” najwięcej problemów ze zdobyciem gola miały w meczu z zespołem “Budlaki” z Gdańska Zaspy. Dzielnie w obronie walczyła Natalia Jurgielewicz, czarna koszulka.
Często atakowana była i to nie czysto, w mojej ocenia najlepsza z zawodniczek żeńskiego turnieju Daria Potrykus z “Rudych Dzików”.
Mecz “Rudych Dzików” z zespołem “Budlaki” był bardzo wyrównany. Doskonale interweniowała ruda bramkarka Klaudia Lemczak.
“Rude Dziki” miały problemy z wyjściem ze swojej połowy w meczu z zespołem “Budlaki” z Gdańska Zaspy. Na szczęście dobrze dawała sobie radę w obronie Natalia Jurgielewicz, czarna koszulka. 
Dopiero pod koniec 20-minutowego meczu, z rzutu wolnego pierwszego i jak się okazało jedynego zwycięskiego gola dla “Rudych Dzików” zdobyła Magdalena Bartosik. Bramkarka zespołu “Budlaki” Wiktoria Jachiewicz (czerwona koszulka) wzrokiem odprowadziła piłkę, która wpadła w prawy róg bramki.
Piłkarki zespołu “Budlaki” z Zaspy próbowały doprowadzić choćby do remisu, ale na bramce “Rudych Dzików” doskonale broniła o rudych włosach bramkarka Klaudia Lemczak. Ostatecznie wygrały one swoje trzy mecze, zdobywając łącznie 9 pkt. tj. strzelając pięć goli, a tracąc tylko jednego.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz