niedziela, 18 listopada 2018

W 168 godzin przebiegli 1881 km zbierając fundusze na protezę

Sztafeta Gliwice – Sopot 2016 gdzie w 10 osób w ciągu 5 dni zmieniając się na trasie dobiegliśmy z Gliwic na molo w Sopocie zbierając pieniądze na protezę dla naszego kolegi Marcina Polaka, który stracił nogę w wyniku wypadku”.
Jak coś takiego czytasz, to po prostu wymiękasz...
Rysiek Walendziak, szef naszej grupy Valdano poprosił mnie, aby skrobnąć parę zdać do Ciebie jako uczestnik tej wyprawy na maraton do Aten 2018. Nazywam się Ryszard Wawrzak (na zdjęciu z lewej), ale w środowisku biegowym jestem raczej znany jako Ryszard Run i tak też występuje na FB. Moja przygoda z bieganiem??? hmmm. .Mam 45 lat, jestem z zawodu górnikiem. Do prawie 40-tki nie uprawiałem żadnego sportu, nie licząc jakiejś jazdy na rowerku czy nart, ale sporadycznie. Do biegania zainspirował mnie kolega z pracy. Powiedział, że widział mnie gdzieś jak był pobiegać... że co byłeś??? Pobiegać?
Myślę sobie następnego dnia, kurczę on starszy ode mnie i sobie poszedł pobiegać. Ubrałem zwykłe buty, jakąś bluzę i nakreśliłem sobie plan, że pobiegnę tam i tam. Ale po 300 metrach moja biegowa przygoda się zakończyła… Brak sił. Następnego dnia mówię, chyba coś wczoraj było nie tak i znowu powtórka i… 320 m (tak myślę, bo zegarek z GPS mam od 2 lat). Ale cieszyło, że jednak dwa drzewa na mojej ścieżce dalej. No i jakoś od drzewa do drzewa. Następnie pierwsze zawody na 5 km – ależ stres, czy dam radę? Czy nie będę ostatni? Żona jako kibic: - Gratuluję, udało się, endorfiny!!! Później przyszły dłuższe dystanse, ale zawsze na funie czyli musi mi to dawać radość. Jestem amatorem, ale mam w swoim dorobku wiele 5, 10, 21, 42 i takie 100 + km też biegi. Nie ma znaczenia dystans, ma być przyjemność i zabawa.
 
W 2017 roku zdobyłem w ciągu 6 miesięcy Koronę Maratonów Polskich, ale w moim sercu szczególne miejsca mają dwie akcje biegowe, których byłem współorganizatorem jak również uczestnikiem. Sztafeta Gliwice – Sopot 2016 gdzie w 10 osób w ciągu 5 dni zmieniając się na trasie dobiegliśmy z Gliwic na molo w Sopocie zbierając pieniądze na protezę dla naszego kolegi Marcina Polaka, który stracił nogę w wyniku wypadku. Jesienią tego samego 2016 roku pobiliśmy Rekord Polski i są na to papiery w biegu ciągłym, który trwał 168 godzin i w tym czasie przebiegliśmy 1881 km również zbierając fundusze na protezę. Udało się!!!
Miało być parę zdań a ja się rozpisałem, hihihi. Pozdrawiam Ryszard Run, Wawrzak.(na zdjęciu z flagą od prawej).
30.10.2018 Przygoda z bieganiem. rwawrzak@poczta.onet.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz