czwartek, 22 listopada 2018

Zmęczeni i szczęśliwi po pokonaniu 36. Maratonu Ateny 2018

  W Atenach po pokonaniu 42 km i 195 metrów wbiegali na metę zmęczeni, ale przy tym jakże  
uradowani i dumni z siebie, że pokonali trudy tego biegu. Na mecie 36. Maratonu Ateny 2018
oprócz wypatrywania biało-czerwonych Polaków spośród ponad 18 tysięcy biegaczy 105 
narodowości, robiliśmy też zdjęcia tym, którzy czymś szczególnym się charakteryzowali. 
Były to osoby reagujące wyjątkowo spontanicznie, zachowujące się w jakiś odmienny sposób, lub jakoś oryginalnie ubrane.
  Mnie najbardziej zafascynował biegacz, który specjalnie zwolnił i innemu biegaczowi, którego chwycił kurcz nogi, pomógł przekroczyć linie mety.
Trójka Greków wpadła sobie w ramiona i wspólnie tuląc się i obcałowując, przez dłuższą chwilę jak bardzo cieszyła się na mecie. Od lewej nr 1543 Dimitris Manelakis, rocznik 1983, nr 1544 Christos Konstas (1978) i nr 859 Augustonos Paschalidis urodzony w 1980 roku, który był 104 na mecie.
Wiele było przypadków, że biegacze ze zmęczenia padali na bieżnię tuż po minięciu linii mety. To spotkało m.in. zawodnika z numerem startowym 901 i napisem na koszulce Italia.
Pierwsza pomoc nadchodziła po jakimś czasie. Liczono na to, że osłabieni zawodnicy o własnych siłach powstaną i przejdą po bieżni dalej do miejsca odbioru medali.
Niektórzy ojcowie dzielili się własną radością że dobiegli do mety, biorąc za ręce swoje małe dzieci.
Byli też i tacy, którzy klękali po minięciu linii mety i ze zmęczenia podpierali się przedramionami.
Leżący z trudem próbowali o własnych siłach choćby usiąść i zobaczyć co się wokół nich dzieje. Nr 3717 Grek Georgios Steiakakis rocznik 1969.
Były też przypadki, że biegacze łapali się dwoma dłońmi za głowę, jakby nie dowierzając, że udało im się pokonać cały maraton. W czerwonej koszulce nr 2673 Duńczyk Jeppe Bjerregaard rocznik 1983.
Niektórzy ojcowie w radosnej euforii brali swoje małe dzieci za ręce i z nimi cieszyli się wzajemnie.
Maratończyk z numerem startowym 1136 Grek Georgios Mitropapas, rocznik 1970, po minięciu mety został czule wyściskany przez biegaczkę z pewnością greczynkę.
Ta zawodniczka nr 3868 Linda Ballard USA rocznik 1960, jak najszybciej próbowała opuścić stadion, gdyż po maratonie zbierało ją na torsje.
Kolejny Meksykanin w wielkim sombrero na głowie nr 1225 Manuel Aguirre rocznik 1982.
Ten maratończyk chyba przesadził, bo biegł boso i przed metą z zimna musiał się okryć kocem termicznym.
Zawodniczka, która pobiegła w stroju ludowym z numerem startowym 6142 Dunka Daniela Rimboeck rocznik 1985.
Kolejni biegacze, którzy po minięciu mety wzięli na ręce swoje dzieci.
Było kilkanaście osób, które pobiegły prowadząc przed sobą wózki z dziećmi z niepełnosprawnością ruchową  i intelektualną.
Naszą uwagę zwróciła też ładna kobieta, która po minięciu mety zrobiła sobie zdjęcia z szóstką jednakowo ubranych w koszulki dzieci.
Trzy biegaczki z RPA uwieczniły się na smartfonach, nr 9399 Larissa Donker rocznik 1975, nr`11078 Carol Wallace rocznik 1961.
Jak zobaczył nas na mecie z aparatami fotograficznymi to podszedł z flagą i nam pozował nr 6678 Sotir Qiriaqi rocznik 1946 Albania.
 Nr 1253 - Roumpanis Eleftherios 3.10.44 z gałązką oliwną.
Nr 10367 - Chandanos Evangelos 4.45.05.

Foto: Włodzimierz Amerski i Wojciech Choina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz