piątek, 7 grudnia 2018

Nagrody GTPS dla promotorów kultury i sztuki

W gdańskim Dworze Artusa 6 grudnia 2018 odbyło się wręczenie nagród w 47. edycji Pomorskiej Grafiki Roku za 2017 r. oraz Honorowych Nagród GTPS za działalność na rzecz kultury i sztuki.
Jako pierwszy wyróżniony laureat został Zbigniew Canowiecki, w którego bieżących planach jest doprowadzenie do tego, aby na ścianach biurowców gdańskich firm wisiały dzieła gdańskich artystów. Planuje on przeprowadzać cykliczne sprzedaże dzieł gdańskich artystów plastyków wśród ludzi biznesu.
Drugą osobą, która otrzymała nagrodę była Anna Czekanowicz-Drążewska, mająca przed 40 laty swój debiut w Gdańskim Klubie Studentów Wybrzeża Żak, otrzymując też nagrodę za dzieło literackie. Stwierdziła, że podobnie jak wówczas także i obecnie patrzy na świat optymistycznie.
Fot. 45
Nagrodę w postaci dużego obrazu z grafiką otrzymała Barbara Jóźwiak, która bardzo pozytywnie oceniła działalność GTPS. Stwierdziła, że ta nagroda jeszcze bardziej ją zobowiązuje do wytężonej pracy artystycznej.
Fot. 51
Rzeźbiarz prof. gdańskiej ASP Mariusz Kulpa, kończył studia plastyczne w Krakowie, ale całym zawodowym życiem związany jest z Gdańskiem. To tutaj w dzielnicy Zaspa 4 czerwca 1999, stanął jego dzieła 4,8 metrowy pomnik papieża Jana Pawła II. Stało się to w przededniu II wizyty Ojca Świętego w Gdańsku. Ideą artysty było przedstawienie papieża w odniesieniu do słów Jezusa wypowiedzianych do św. Piotra: "Ty jesteś skała i na tej skale zbuduję mój Kościół".
Nagrodę otrzymał też Jan Łukaszewski, dyrygent Polskiego Chóru Kameralnego. To pod jego batutą nagrano dwupłytowy album 55 manetów Andrzeja Hakenbergera., który przez 20 lat był kapelmistrzem w Bazylice Mariackiej w Gdańsku na przełomie 16 i 17 wieku.
Kazimierz Nowosielski, wykładowca Uniwersytetu Gdańskiego, wnikliwy krytyk sztuki, który przeprowadził wywiady z różnymi artystami. Stwierdził, że według niego poety słowa nie idą na marne, bo mówią o prawdzie życia i miłości.
Zaskoczony nagrodą był Krzysztof Polkowski, rektor Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, który jak stwierdził, wolałby taką nagrodę odebrać za swoje malarstwo, niż za sprawowanie funkcji rektorskiej. Podczas laudacji chwalono jego otwarcie uczelni na mieszkańców Trójmiasta, z hermetycznej stała się ona bardziej dostępna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz