poniedziałek, 23 marca 2020
Pozbawiona koronawirusa woda z gdańskich kranów /!/
Zemsta Sułtana dopadła część naszej grupy podczas pobytu w Turcji. Targało nami jeszcze przez kilka dób po przylocie do Polski. Zastanawialiśmy się dlaczego? I drogą dedukcji doszliśmy do wysnucia następującego wniosku. Otóż ta część, która się poważnie rozchorowała i co rusz ganiała tam, gdzie król chodzi piechotą, skusiła się na konsumpcję warzyw i owoców dopiero co opłukanych w tamtejszej wodzie. Ta woda była przyczyną naszej destrukcji.
Wspominam o tym wydarzeniu sprzed kilku lat, bo w niedzielę 22 marca 2020 przypadał Światowy Dzień Wody. Został ustanowiony w 1992 roku podczas Szczytu Ziemi w Rio de Janeiro. Ma ono zwracać uwagę na problem braku dostępu dużej części nie tylko ludzkiej populacji do czystej i bezpiecznej wody. Tak, tak również i bezpiecznej, czyli zdatnej do picia.
W 2020 roku hasło przewodnie obchodów związane jest ze znaczeniem wody w kontekście zmian klimatycznych. A to dlatego, gdyż zasoby wody pitnej na Ziemi znacznie kurczą się z każdym rokiem. W szczęśliwej sytuacji są jednak mieszkańcy Gdańska. A to dlatego, ponieważ woda, która płynie z gdańskich kranów jest dobrej jakości, no i z uwagi na bliskość dużych zbiorników, mamy jej pod dostatkiem.
Woda w Gdańsku w stu procentach spełnia rygorystyczne normy jakości UE. W badaniach przeprowadzonych na zlecenie SNG w 2019 r. już połowa gdańszczanek i gdańszczan zadeklarowała, że pije kranówkę. Światowy Dzień Wody to jednak dobry moment, by przypomnieć, że wodę trzeba szanować i doceniać. Gdańszczanom idzie to coraz lepiej. Jeśli w 1992 roku przeciętny mieszkaniec Gdańska zużywał dziennie 220 litrów wody, to obecnie zużywa jej około 105 litrów. Czyli o ponad połowę mniej. Jest to też podyktowane rosnącymi cenami wody. Przed laty – jak pamiętamy - mniejsze zużycie było głównym argumentem dla dokonania drastycznej podwyżki cen zużycia wody.
Warto też przypomnieć z okazji święta, że zaopatrzenie w wodę Gdańska i Sopotu opiera się na ujęciach wody podziemnej i powierzchniowej. Główne zaopatrzenie stanowią ujęcia wód głębinowych, ujmujących przede wszystkim wodę czwartorzędową. Podstawowe ujęcia to: Czarny Dwór, Dolina Radości, Lipce, Osowa, Pręgowo, Zakoniczyn. Zaspa Wodna.
Gdański wodociąg zasilany jest także wodą powierzchniową, pochodzącą z ujęcia wody w Straszynie.
Na terenie Sopotu, Saur Neptun Gdańsk eksploatuje trzy ujęcia wód głębinowych, jak Bitwy pod Płowcami, Brodwino i Nowe Sarnie Wzgórze, których wody zasilają również gdański system wodociągowy.
- Gdańsk dzięki swojemu położeniu ma do dyspozycji ponad 83 procent wody, która pochodzi z ujęć głębinowych, a niespełna 17 procent z ujęcia powierzchniowego zlokalizowanego w Straszynie. Dzięki temu mieszkańcy Gdańska mogą korzystać na co dzień z wody o bardzo dobrej jakości - zapewnia Guy Fournier, prezes Saur Neptun Gdańsk.
Światowa Organizacja Zdrowia w swoim opublikowanym komunikacie z dnia 2 marca 2020 r. poinformowała, że obowiązujące procedury i środki są wystarczające do zapewnienia bezpieczeństwa wody pitnej, a proces dezynfekcji wody – co bardzo istotne - zapewnia szybką utratę aktywności wirusa COVID-19.
Stosowane w SNG metody uzdatniania wody są nowoczesne i powszechnie stosowane przez przedsiębiorstwa wodnokanalizacyjne. Są to w zależności od stacji uzdatniania: filtracja, koagulacja, utlenianie oraz dezynfekcja wody związkami chloru czy promieniowaniem UV. W ocenie Urzędu Miasta Gdańska zapewniają one pełne bezpieczeństwo sanitarne wody zarówno pod względem obecności wirusów, jak również innych mikroorganizmów chorobotwórczych. Wartym podkreślenia jest także fakt, że wirusy z rodzaju koronawirus nie są czynnikiem wywołującym choroby wodnozależne.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz