środa, 22 maja 2019

43-lata żyła niedźwiedzica Cytra w gdańskim ZOO


Dobiegło końca długoletnie życie brunatnej niedźwiedzicy Cytry, która była jednym z najstarszych zwierząt gdańskiego ZOO. Niedźwiedzica od dłuższego czasu zmagała się ze starością. Cierpiała na postępujące zwyrodnienie stawów, miała również duży problem ze wzrokiem i słuchem, dolegliwościami typowymi dla sędziwego wieku. Zastosowane leczenie farmakologiczne nie przynosiło długotrwałego efektu.

Kilka miesięcy temu zastosowano u Cytry innowacyjną metodę leczenia: w stawy wstrzyknięto bogatopłytkowe osocze pozyskane z jej własnej krwi. Zabieg przyniósł natychmiastową ulgę podopiecznej, w mgnieniu oka stawiając ją na nogi! Wrócił jej apetyt, chęć uczestniczenia w treningach medycznych oraz radość ze spacerowania po wybiegu. Niestety, starości nie dało się trwale zatrzymać. Jej stan pogarszał się i kilka dni temu życie Cytry dobiegło końca.

Żyła 43 lata, ponad dekadę dłużej niż niedźwiedzie brunatne żyjące na wolności. Przypomnijmy, iż niedźwiedzica trafiła do gdańskiego ZOO na początku lat dziewięćdziesiątych z bazy cyrkowej w Julinku koło Warszawy. Uwielbiała owoce i warzywa oraz codzienne treningi, podczas których badany był stan jej zdrowia. Przez długie lata była ulubienicą gości gdańskiego ZOO.

wtorek, 21 maja 2019

W tenisie istotą realizacja strategii gry

Gdańszczanka 14-letnia Emilia Amerski przebywa obecnie na 2-tygodniowym szkoleniu tenisowym w Fort Myers na Florydzie. Jej menadżerowi, tak donosi aktualny jej trener Erik Pohis pochodzący z Columbii:  - Przez nasze pierwsze dwa dni szkolenia na kortach, skupiliśmy się na wyzwoleniu jej wrodzonych umiejętności psychofizycznych. Następnie już podczas rozgrywanych meczów, również ze szkolącymi się innymi rówieśniczkami,  wdrażaliśmy ustaloną strategię  walki na korcie. 
- Mając założone wzorce, podczas tenisowej walki, zawodniczki miały też za zadanie wykorzystywać swoje atuty. Obie także, podczas gry, musiały wykorzystywać słabości przeciwniczek. Uważam, że w pierwszym przegranym meczu Emilia starała się realizować założoną strategię walki. Jednak rozumiem, że na początku, po przylocie na Florydę, miała problemy z koncentracją.  Drugi mecz Emilia wygrała z Anabellą Parente  7-5, 6-3.  Obie jednak popełniły zbyt dużo podwójnych błędów serwisowych.
Po rozegranych w ramach szkolenia meczach, gdańszczanka Emilka Amerski udała się pieszo na miejscową plażę, aby nieco ochłonąć po przeżytych emocjach.  Wzięła sobie do serca ocenę jej trenera Erika, że ma dobry wolej. Musi być jednak świadoma tego, jak i kiedy go stosować podczas swojej gry w tenisa ziemnego.

poniedziałek, 20 maja 2019

Nowa karetka dla szpitala na gdańskiej Zaspie


Nowoczesną karetkę ratunkową marki mercedes wartą 45 tys. zł, pozyskała 20 maja 2019 Szpitalna Spółka Copernicus Gdańsk od  budowlanej firmy sponsorskiej Leier Polska SA.
Symbolicznego przecięcia wstęgi na nowej karetce dokonali członek zarządu województwa pomorskiego Agnieszka Kapała Sokalska oraz dwaj przedstawiciele firmy Leier Polska SA prezesi Wilhelm Hipsag i Mirosław Rogaczewski.
Podziękowania przedstawicielom austriackiej firmy sponsorskiej, mającej od 30 lat swoje cztery filie w Polsce, złożyli członek zarządu województwa pomorskiego Agnieszka Kapała Sokalska oraz prezes Spółki Copernikus Dariusz Kostrzewa.
Prezes firmy Leier Polska SA Wilhelm Hipsag wspomniał, że od lat wspomaga polskie placówki medyczne w podobny sprzęt. Takich już 14 karetek sukcesywnie w poprzednich latach przekazano również szpitalom m.in. w Elblągu, Malborku, Sztumie, Tczewie. Austriacki ofiarodawca – jak powiedział -  zamierza napisać książkę o swoich kontaktach z Polską, bo tak mu się u nas podoba.
Prezes Spółki Copernikus Dariusz Kostrzewa z dumą powiedział, że w ostatnich latach, dzięki wsparciu Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego,  dynamicznie przeobrażają się gdańskie placówki medyczne i tworzą nowe, nowocześnie wyposażone oddziały.
Tego dnia w Szpitalu św. Wojciecha w Gdańsku, przy al. Jana Pawła II 50, została też otwarta intensywna terapia dziecięca Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Symbolicznego przecięcia wstęgi dokonali  prof. dr nauk medycznych Anna Liberek, członek zarządu województwa pomorskiego Agnieszka Kapała Sokalska oraz  Romuald Tomczak, ordynator SOR-u szpitala na gdańskiej Zaspie.
- Dzięki uruchomieniu intensywnej terapii dziecięcej Szpitalnego Oddziału Ratunkowego na gdańskiej Zaspie, możemy obecnie mieć pod obserwacją jednocześnie siedmioro dzieci, a nie jak dotychczas tylko jedno – powiedziała mi dr pediatra Małgorzata Grabska-Kawalec. Podczas zwiedzania nowego oddziału towarzyszył jej brat Maciej Grabski, współtwórca Olivia Business Centre - największego kompleksu biurowego północnej Polski, usytuowanego w gdańskiej dzielnicy Oliwa przy al. Grunwaldzkiej. Od jego siostry dowiedziałem się, że ma on jeszcze dwóch braci Miłosza, będącego lekarzem koni oraz Pawła, podobnie jak Maciej mocno zakotwiczonego w rodzinnym biznesie. 

sobota, 18 maja 2019

Jane's Walk 2019 po Gdańsku Oliwie


Tegoroczna edycja gdańskiego Jane's Walk odbyła się w sobotę 18.05.2019.  Spacer został przygotowany przez studentów Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej, Kierunku Gospodarka Przestrzenna (w ramach zajęć Planowanie Partycypacyjne, prowadzący zajęcia dr inż. arch. M. Arczyńska, dr inż. arch. Ł. Pancewicz).
Tym razem przespacerowano się po Oliwie, szukając lokalnej tożsamości i lokalnego centrum dzielnicy. Podczas przechadzki zatrzymano się m.in. w Parku Oliwskim, przy Katedrze Oliwskiej czy na Targowisku, miejscu, które tętni pełnią życia dwa dni w tygodniu.
Jane’s Walk to międzynarodowa inicjatywa polegająca na organizacji otwartych spacerów miejskich. Zapoczątkowana została w 2007 w Toronto po śmierci Jane Jacobs. Jane’s Walk - globalny ruch pieszych wycieczek zainspirowanych został jej postacią. Bezpośrednią inspiracją była postawa tej amerykańsko-kanadyjskiej działaczki miejskiej i autorki rewolucyjnej książki „Śmierć i życie wielkich miast Ameryki”(1961). Jacobs była zwolenniczką miast zorganizowanych na ludzką skalę, gdzie ważna jest łatwo dostępna i sprzyjająca pieszym spacerom wspólna przestrzeń - miejsce integracji i aktywizacji mieszkańców.
Stąd też Jane’s Walk – spacery organizowane na całym świecie na początku maja w rocznicę urodzin Jane Jacobs zachęcać mają mieszkańców miast do indywidualnego odkrywania przestrzeni, w której mieszkają, pracują, odpoczywają, bawią się. 
 
Wspólne dyskusje i obserwacje podczas takich spacerów - jak powiedział mi Andrzej Stelmasiewicz, radny Rady Miasta Gdańska - nie tylko integrują ich uczestników, ale często prowadzą do poprawy środowiska, w którym na co dzień żyjemy. Taki efekt, że przy Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu Gdańsk Oliwa, która w dniach 6-8 września 2019 obchodzi swoje 50-lecie istnienia, zamiast planowanej przed laty krytej pływali 50-metrowej, powstają kolejne osiedla mieszkaniowe...

Gdańska Seniorada 2019


„Aktywność łączy pokolenia”, czyli międzypokoleniowy piknik rekreacyjny Seniorada. 3. edycja tego plenerowego wydarzenia, odbyła się w sobotę 18 maja 2019 na trawiastym terenie Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku Oliwie. Wspólnie wykonywano nawet ćwiczenia wschodnich sportów walki pod opieką instruktora.
Na gdańską Senioradę zaproszono głównie starszych wiekiem mieszkańców Trójmiasta wraz z rodzinami, znajomymi i sąsiadami. Zaproszono do wspólnego udziału w pikniku pełnym ciekawych niespodzianek programowych.
W 2018 roku program wielu atrakcji przygotowany przez organizatorów zachęcił do udziału 150 seniorów.
Tego roku deszczowa pogoda nieco ujemnie wpłynęła na frekwencję. 
Seniorada to międzypokoleniowy piknik rekreacyjny, którego początki sięgają 2006 roku. Wówczas była to propozycja wydarzenia skierowana do mieszkańców Warszawy, organizowana przez studentów warszawskiej AWF.
W 2009 roku do grona organizatorów dołączyło Europejskie Stowarzyszenie Promocji Aktywności Ruchowej 50+ (ESPAR 50+), które w ramach swojej działalności statutowej we współpracy ze studentami – razem, na rzecz seniorów pragnęło zintegrować pokolenia. I tak celem głównym Seniorady stała się integracja między pokoleniami oraz wewnątrz pokoleń poprzez rekreację.
Program 3. Seniorady 2019, to program czterech stref: rekreacji, relaksu, zdrowia oraz informacji, poprowadzony głównie przez studentki trzeciego roku Wydziału Turystyki i Rekreacji AWFiS Gdańsk.
W strefie rekreacji można było poznać zasady gier rekreacyjnych, wziąć udział w zajęciach pokazowych, oraz podczas rywalizacji rekreacyjnej powalczyć o nagrody. Wśród ćwiczących 73-letnia Jolanta Herbasz, mieszkająca przy ulicy Spacerowej w Gdańsku Oliwie. Cyklicznie uczęszcza na zajęcia prowadzone w AWFiS Gdańsk przez prof. Katarzynę Prusik.
Pod opieką
trenerki PZT również rowerzystki, Marty Kurzacz z Gdańskiej Akademii Tenisowej można też było spróbować swoich sił na uczelnianych kortach tenisowych.
Podczas Seniorady 2019, do zaliczenia było łącznie 15 stacji. Jedno z ćwiczeń polegało na przestawieniu drewnianych klocków przy użyciu sieci. Z tym zadaniem doskonale poradził sobie  76-letni Henryk Ziółkowski z Sopotu pod opieką Anny Kirkuć, studentki trzeciego roku Wydziału Turystyki i Rekreacji.  
Mieszkańcy gdańskiego Pomorza chętnie zespołowo zabierali się do wykonania ćwiczenia z siecią pod opieką studentki Olgi Topczyńskiej.


Kolejna strefa, to strefa relaksu, czyli wspaniała okazja do skorzystania z masażu.
W obszarze zdrowia możliwa była ocena wybranych wskaźników morfofunkcjonalnych.
W strefie informacji było można dowiedzieć się czegoś więcej m.in. na temat zasad udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Uczestnicy Seniorady mogli zapoznać się też z zaletami posiadania w swoich mieszkaniach Gdańskiej Koperty Zycia.
Stanowisko tatuażu najliczniej było oblegane przez młodsze pokolenie, chociaż niektóre starsze osoby też pozwoliły się oznakować tymczasowym tatuażem, aby udowodnić swoim dzieciom i wnukom, że uczestniczyli w Senioradzie 2019.
Inicjatywę Seniorady, w związku z jej ogólnopolskim charakterem, wsparło Ministerstwo Sportu i Rekreacji, zaś świadcząc o jej znaczeniu lokalnym - także Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego.
Bardzo smaczny ciepły posiłek dla uczestników Seniorady 2019 zapewniła firma cateringowa BMJ z Oliwy Mariana Wandtke.

piątek, 17 maja 2019

Gdańszczanka Amerski oprócz tenisa szlifuje hiszpański


Menadżer gdańszczanki 14-letniej Emilii Amerski donosi mi, że jej obecny trener podczas dwutygodniowego zgrupowania na Florydzie, ma na imię Erik. Ma żonę i 2-letniego synka. Pochodzi z Columbii i oprócz angielskiego rozmawia z Emilką głównie po hiszpańsku. Na szczęście gdańszczanka mówi płynnie również i po hiszpańsku. Tak więc podczas tego amerykańskiego zgrupowania jest zarówno tenis, a także szlifuje sobie rozmowę po hiszpańsku. Mieszkając z rodziną trenera, jego mały synek wypełnia brak jej młodszego brata Nicolasa.
Już pierwszego dnia po przylocie na Florydę, Emilka trenowała poruszanie się na korcie. Emilka ma dwa treningi dziennie od 7:30 rano do 10 i następnie od godz. 16 do 18. Drugiego dnia pobytu wstała już o 6 rano. Tam jest bardzo ciepło, plus 30 stopni Celsjusza, także po treningu rannym była godzinna drzemka.
Okolica Naples Florida jest piękna, jej wszyscy mieszkańcy są bardzo przyjemni. W jednym z takich domków mieszka Emilka. Zadziwia to, że jest tam pełno kortów tenisowych.
Lot z Toronto do Fort Myers na Florydzie trwał tylko 3 godziny i kosztował 300 $ CAd. Na lotnisku Emilkę osobiście odebrał trener Erik. Poznaliśmy go w Kanadzie, gdyż on tu przyjeżdża trenować dzieci. Trener z Gdańska Marcin Plopa, który prowadzi Emilkę, także zna Erika, mieli okazję się poznać.
W dniu porannego przylotu z Toronto do Fort Myers na Florydzie, trochę padało i dlatego pierwszy trening zaczął się nieco później, bo o 16:30. Menadżer Emilki bardzo cieszy się z tego, że podczas 2-tygodniowego pobytu w Naples Florida, oprócz tenisa ziemnego wzmacnia ona również swoje mięśnie, jak i szlifuje swój język hiszpański.

czwartek, 16 maja 2019

Gruntowna renowacja pomnika króla Jana III Sobieskiego w Gdańsku


Po uzyskaniu decyzji Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków niebawem rozpocznie się renowacja pomnika króla Jana III Sobieskiego na Targu Drzewnym w Gdańsku. Wykonano niezbędne ekspertyzy i badania, które określiły pogarszający się stan techniczny pomnika – zarówno cokołu, jak i samej figury króla. Gotowy jest również plan renowacji monumentu. 
Pomnik króla Jana III Sobieskiego liczy sobie 120 lat. Jego pierwotną lokalizacją był Lwów, zaś po II Wojnie Światowej, kiedy miasto znalazło się w granicach ZSRR obiekt został przeniesiony do Polski. Od 1950 roku stał przed pałacem w warszawskim Wilanowie, a w 1965 roku trafił do Gdańska i stał się jednym z najbardziej charakterystycznych monumentów Grodu nad Motławą.
- Konieczność wykonania kompleksowego remontu spowodowany jest złym stanem technicznym pomnika, który został szczegółowo opisany w sporządzonej dokumentacji, informuje Magdalena Kiljan, Rzecznik Prasowy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. - W ekspertyzie wykazano, iż elementem, który najbardziej wymaga prac renowacyjnych jest kamienny cokół z piaskowca. 

 
Występują na nim liczne zniszczenia o różnym stopniu zaawansowania. Dotyczą one łuszczenia się powierzchni kamienia, które prowadzą do jego dezintegracji. Spowodowane są one czynnikami atmosferycznymi, intensywnymi wysoleniami, a także uszkodzeniami mechanicznymi. W kilku miejscach widoczne są też ślady dewastacji pomnika, m.in. zacieki po farbie. Cokół monumentu nie oparł się również negatywnemu oddziaływaniu czynników biologicznych – na fragmentach powierzchni znajdują się mchy oraz porosty. Cokół pokryty jest ponadto zanieczyszczenia powierzchniowymi – kurzem oraz pyłem.
W lepszym stanie znajduje się figura króla, która została wykonana z brązu. Postać siedzącego na koniu monarchy nie posiada poważniejszych uszkodzeń. Figura pokryta jest za to licznymi zaciekami zanieczyszczeń i związków chemicznych – siarczków, chlorków i tlenków miedzi.
Oprócz oceny stanu technicznego pomnika, przygotowano także wytyczne do przeprowadzenia prac konserwatorskich, które zahamują dalszy proces niszczenia monumentu, odtworzą brakujące elementy oraz zabezpieczą całość obiektu.

Działania konserwatorskie i restauratorskie obejmą m.in. oczyszczenie powierzchni pomnika z zanieczyszczeń, odsolenie części kamiennych cokołu, naprawę pęknięć i ubytków, a także dokonanie korekt i poprawek po nieprawidłowo wykonanych pracach renowacyjnych w przeszłości. Gruntownie oczyszczony zostanie również posąg króla, ponadto usunięta zostanie korozja. Dzięki tym zabiegom pomnik odzyska swoją autentyczną kolorystykę powierzchni brązu z oryginalną, charakterystyczną patyną.
Wykonawca prac na wykonanie renowacji będzie miał cztery miesiące. Ostateczny termin uzależniony będzie od warunków atmosferycznych.  Postęp robót nadzorować będzie specjalna komisja ekspertów z udziałem przedstawiciela Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Kolejnym etapem, który planowany jest na 2020 rok będzie naprawa kamiennych schodów na których stoi pomnik.
 
Ostatnie prace konserwatorskie przy postumencie oraz rzeźbie pomnika wykonane były w 1996 roku.