czwartek, 27 lipca 2017

Cichocka ze złotem i przepustką na Londyn


Finał biegu na 800 m kobiet podczas 93. Lekkoatletycznych Mistrzostw Polski Seniorów w Białymstoku nieco się opóźniał i zawodniczki wspólnie siedząc na sztucznej nawierzchni stadionu liczącego 90-lat istnienia, oczekiwały na sygnał ze strony sędziów. 
Redaktor TVP Aleksander Dzięciołowski faworytkę po eliminacjach upatrywał w Andżelice Cichockiej z SKLA Sopot.
Bieg na 800 m kobiet był transmitowany w TVP i każda zawodniczka przed startem była oddzielnie prezentowana. Na torze czwartym biegła Andżelika Cichocka z SKLA Sopot.

W lepszej sytuacji startowej była cicha faworytka biegu Joanna Jóźwik (AZS AWF Warszawa) biegnąca za plecami sopocianki na torze trzecim.
Wcześniej w pierwszym przedbiegu wygrała Joanna Jóźwik (AZS AWF Warszawa) z czasem 2:09.46.

W drugim przedbiegu wygrała Andżelika Cichocka (SKLA Sopot) uzyskując najlepszy czas eliminacyjny 2:03.28. Była zatem faworytką białostockiego finału 93. MP LA.
Andżelika Cichocka (SKLA Sopot) wzięła się na sposób, po starcie szybko objęła prowadzenie i mimo ambitnych ataków Joanny Jóźwik (AZS AWF Warszawa) do końca nie dała się wyprzedzić.

Jedna z finalistek biegu na 800 m kobiet nie wytrzymała szybkiego tempa i ze zmęczenia padła tuż po minięciu linii mety.

Wywiady dziennikarzy z Andżeliką Cichocką (SKLA Sopot) bezpośrednio po zwycięskim biegu na 800 m kobiet. Osiągnięty przez nią wynik 2.00,91 i uzyskanie wymaganego przez PZLA minimum (2:01.00), również upoważnia ją do udziału w sierpniowych (4-13.08.2017) mistrzostwach świata w Londynie.

Tak samo doskonały rezultat z Białegostoku upoważnia na sierpniowy Londyn Patryka Dobka (SKLA Sopot) zwycięzcę na 400 m przez płotki, który wygrał swój przedbieg z czasem 49.15 (przy minimum PZLA wynoszącym 49.35).

Wieczorem przy świetle stadionowych reflektorów wręczano medale finalistkom biegu na 800 m kobiet. Ostatecznie zwyciężczyni Andżelika Cichocka osiągnęła czas 2:00.91, a druga na mecie Joanna Jóźwik miała 2:01.58. Brązowy medal wywalczyła Paulina Łapińska-Mikiewicz (KS Podlasie Białystok 2:02.96), która po dramatycznym finiszu tylko o jedną setną sekundy pokonała Martynę Galant (OŚ AZS Poznań 2:02.97).

Relacja: W. M. Amerski i Wojciech Choina

środa, 26 lipca 2017

Kobieca tyczka dźwiga się z dołka

Powoli dźwiga się z dołka polska kobieca tyczka, co można było zauważyć podczas 93. Lekkoatletycznych Mistrzostw Polski Seniorów, jakie w dniach 21-23 lipca 2017 po raz pierwszy zostały rozegrane w Białymstoku. Po takich światowych sławach jak Monika Pyrek i Anna Rogowska (na zdjęciu powyżej) być może wyrastają ich następczynie. 

Podczas konkursu skoku o tyczce kobiet Olga Frąckowiak z klubu AZS AWFiS Gdańsk udziela wskazówek młodszej koleżance klubowej Naamie Berernstein (ur. 1993 Izrael), również będącej pod opieką wieloletniego trenera polskiej kadry mężczyzn i kobiet Edwarda Szymczaka, absolwenta AWFiS Gdańsk.

Bardzo istotnym jest odpowiednie skupienie się przed każdym skokiem o tyczce co potwierdza postawa Naamy Berernstein, trenującej pod okiem Edwarda Szymczaka.

Porady Olgi Frąckowiak okazały się skuteczne, bo Naama Berernstein skoczyła w Białymstoku na najwyższą swoją wysokość 360 cm.

Zawodom skoku o tyczce kobiet przyglądali się siedzący obok skoczni na ławeczce współtwórcy tej bardzo trudnej konkurencji lekkoatletycznej, w tym brązowa olimpijka Ateny 2004 Anna Rogowska z Sopotu.

Trener Edward Szymczak tłumaczył swojej podopiecznej Naamie Berernstein, jakie popełnia błędy na rozbiegu, zwalniając tuż przed założeniem tyczki w dołku.

Uwagi trenera Edwarda Szymczaka były na tyle słuszne, ponieważ Naama Berernstein popełniała ten sam błąd i po raz kolejny strąciła tyczkę ustawioną na wysokości powyżej 360 cm.

Problemy z pokonaniem wysokości powyżej 4 m miała także Olga Frąckowiak (AZS AWFiS Gdańsk), ostatecznie zajmując trzecie miejsce.

Po każdym skoku zawodniczki, w tym przypadku Olga Frąckowiak, analizowały jakie popełniły błędy na rozbiegu i założeniu tyczki w dołku.

Trzem najlepszym tyczkarkom 93. MP LA w Białymstoku medale wręczała sopocianka Anna Rogowska. Polska lekkoatletka, tyczkarka, brązowa medalistka igrzysk olimpijskich Ateny 2004, mistrzyni świata, halowa mistrzyni Europy oraz wicemistrzyni świata. Jej rekordy życiowe, to sezon letni 4.83 Bruksela / Belgia 29.08.2005, sezon halowy 4.85 Paryż / Francja 06.03.2011.

Na podium 93. MP LA w Białymstoku trzy najlepsze tyczkarki:

1. Justyna Śmietanka (AZS AWF Warszawa) 4,30 

2. Kamila Przybyła (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL) 4,20
 
3. Olga Frąckowiak (AZS AWFiS Gdańsk) 4,00 
 
Olga Frąckowiak (AZS AWFiS Gdańsk) wraz z Naamą Berernstein, po wieczornej ceremonii wręczenia medali przez Annę Rogowską, sprawdzały w telefonach, czy w mediach jest już zamieszczona informacja o zajęciu przez Olgę Frąckowiak trzeciego miejsca i zdobyciu brązowego medalu w skoku o tyczce kobiet, w sumie szóstego dla reprezentantów Trójmiasta. 

Relacja: W. Amerski i Wojciech Choina

wtorek, 25 lipca 2017

Bez złota Fajdek, Małachowski i Jóźwik!

Pod znakiem niespodzianek stały 93. Lekkoatletyczne Mistrzostwa Polski Seniorów, jakie w dniach 21-23 lipca 2017, po raz pierwszy zostały rozegrane w Białymstoku. Wyższość rywali musieli uznać olimpijczycy między innymi Paweł Fajdek (rzut młotem), Piotr Małachowski (rzut dyskiem) i Joanna Jóźwik (800 m), pokonana przez Angelikę Cichocką z SKLA Sopot.

Największą niespodzianką jest "tylko" srebrny medal Pawła Fajdka (KS Agros Zamość), który spalił trzy pierwsze próby i zakończył konkurs z wynikiem 78.64 metrów. Musiał uznać wyższość miejscowego rywala Wojciecha Nowickiego (KS Podlasie Białystok 80,47 m).
W ostatniej kolejce Wojciech Nowicki osiągnął 80.47 i... o 16 centymetrów poprawił swój rekord życiowy! Dla Pawła Fajdka był to pierwszy przegrany konkurs po 12 zwycięstwach z rzędu. Poprzedni raz nie wygrał... konkursu olimpijskiego w brazylijskim Rio de Janeiro 2016, który po nie wyspaniu się zakończył z kompletem spalonych prób.
Emocji nie brakowało również w rzucie dyskiem. Ostatecznie wygrał (na zdjęciu powyżej) Robert Urbanek (MKS Aleksandrów Łódzki 65.29), prawie o metr wyprzedzając Piotra Małachowskiego (WKS Śląsk Wrocław 64.44). Brązowy medal zdobył Bartłomiej Stój (AZS KU Politechniki Opolskiej Opole 61.41).
To sporego kalibru niespodzianka, bo Piotr Małachowski, srebrny medalista igrzysk w Rio de Janeiro wygrywał 11 z 12 ostatnich mistrzostw Polski.
Na szczęście mamy jeszcze jeden start przed mistrzostwami naszego globu i mam nadzieję, że w ośrodku Cetniewo we Władysławowie uda mi się rzucić dalej, bo czuję, że jestem w stanie to uczynić. Przyznam jednak, że jestem trochę zawiedziony moim wynikiem – wyznał Piotr Małachowski.
Nieoczekiwane rozstrzygnięcie przyniósł także finał biegu na 800 metrów kobiet. O pierwsze miejsce rywalizowały sopocianka Angelika Cichocka (ta z przodu na torze czwartym) i goniąca ją warszawianka Joanna Jóźwik (na torze trzecim).
Andżelika Cichocka (SKLA Sopot) szybko objęła prowadzenia, po pierwszym "kole' była pierwsza i mimo ambitnych ataków Joanny Jóźwik (AZS-AWF Warszawa) do końca nie dała się wyprzedzić.
Ostatecznie zwyciężczyni Andżelika Cichocka osiągnęła czas 2:00.91, a druga na mecie Joanna Jóźwik 2:01.58. Brązowy medal wywalczyła Paulina Łapińska-Mikiewicz (KS Podlasie Białystok 2:02.96), która po dramatycznym finiszu tylko o jedną setną sekundy pokonała Martynę Galant (OŚ AZS Poznań 2:02.97)..
Wśród mężczyzn na dystansie 400 m tytuł obronił Rafał Omelko (AZS AWF Wrocław) – 45,67, który pół godziny później rywalizował jeszcze w eliminacjach 200 m i wygrywając swój przedbieg z czasem 21,23 dostał się do finału. Zajął w nim trzecie miejsce z czasem 21,12.
W finale na 200 m wygrał Karol Zalewski z KS AZS UWM Olsztyn uzyskując czas 20.69. Miejsce ósme zajął Przemysław Adamski WKS Flota Gdynia z czasem 21.61. Olsztynianin Karol Zalewski wygrał też na „setkę” uzyskując czas 10,27. W finale „setki” piąty był Przemysław Słowikowski WKS Flota Gdynia z czasem 10.44.
Kamila Lićwinko (Podlasie Białystok) zaczęła konkurs skoku wzwyż, gdy rywalki już... odpadły. Halowa mistrzyni świata 2014 oddała w sumie sześć skoków - w pierwszym podejściu pokonała wysokości 1,85 m, 1,90 i 1,95 m.
Kamila Lićwinko (Podlasie Białystok) zatrzymała się na dwóch metrach. Po raz kolejny ta wysokość okazała się dla niej nie do pokonania. - Liczę jednak na medal podczas sierpniowych mistrzostw świata w Londynie, wyznała przed kamerą TVP Sport.
W skoku o tyczce trenująca z sopocką wielokrotną medalistką i olimpijką Anną Rogowską i jej mężem Jackiem Torlińskim, młoda zawodniczka z klubu AZS AWF Warszawa Justyna Śmietanka, po zapewnieniu sobie wynikiem 4,30 m złotego medalu, próbowała jeszcze trzykrotnie pokonać poprzeczkę na 4,55 m, ale wszystkie skoki były nieudane.

Sześć medali dla Pomorza na 93. MP LA w Białymstoku


Sześć medali zdobyli trójmiejscy lekkoatleci podczas 93. Lekkoatletycznych Mistrzostw Polski Seniorów, jakie w dniach 21-23 lipca 2017, po raz pierwszy zostały rozegrane w Białymstoku.
Jako pierwszy po złoto sięgnął Patryk Dobek z SKLA Sopot, który triumfował na dystansie 400 m przez płotki z czasem 49,53. Drugie miejsce zajął Jakub Smoliński (RLTL ZTE Radom) 50,46, a trzecie Robert Bryliński (OŚ AZS Poznań) 51,78.
Dla Patryka Dobka z SKLA Sopot był to już czwarty z rzędu triumf w tej konkurencji na mistrzostwach Polski. Tym razem w Białymstoku na elastycznej bieżni zwyciężył z wynikiem 49.53, a więc lepszym niż te, które zapewniały mu triumf w poprzednich trzech sezonach. Jednak ten wynik z biegu finałowego nie dałby mu minimum wynoszące 49.35 na sierpniowe mistrzostwa świata w Londynie. Na szczęście Patryk uzyskał minimum już pierwszego dnia mistrzostw Polski w eliminacjach, w których też wygrał swój przedbieg z czasem 49.15. Przypominam, iż dwa lata temu sopocianin biegał już w finale MŚ rozegranych w dniach 22 – 30 sierpnia 2015 w Pekinie z udziałem rekordowej ilości 207 narodowych reprezentacji i 1933 lekkoatletów.
Drugi złoty medal dla gdańskiego Pomorza zdobyła Angelika Cichocka z SKLA Sopot, która triumfowała w finale biegu na 800 m. Osiągnięty przez nią wynik 2.00,91 i uzyskanie wymaganego przez PZLA minimum (2:01.00), również upoważnia ją do udziału w sierpniowych mistrzostwach świata w Londynie.
Trzecie złoto dla SKLA Sopot w biegu na 200 m zdobyła Anna Kiełbasińska. Biegaczka najpierw wygrała eliminacje na 200 m z czasem 23.48, a w finale triumfowała w jeszcze lepszym czasie 23.27. Nie wystarczyło to jednak do minimum na Londyn, które wynosi równe 23.00. Na powyższym zdjęciu w oczekiwaniu po biegu na wywiad z red. Aleksandrem Dzięciołowskim dla TVP Sport.
Srebro z wynikiem 79,50 m zdobył oszczepnik Hubert Chmielak z AZS AWFiS Gdańsk, (o czym pisałem oddzielnie).
Po brąz sięgnęła tyczkarka Olga Frąckowiak z AZS AWFiS Gdańsk, wychowanka trenera Edwarda Szymczaka, uzyskała wysokość czterech metrów.
Brązowy medal w chodzie na 5000 m wywalczyła Agnieszka Ellward (23:12.05) z Floty Gdynia (na powyższym zdjęciu z lewej). Wygrała Paulina Buziak (LKS Stal Mielec 22:20.99), a drugie miejsce zajęła Katarzyna Golba (AZS-AWF Katowice 22:33.55 min).
Agnieszka Ellward to rekordzistka Polski w chodzie na 50 kilometrów. Reprezentantka klubu Flota Gdynia uzyskała czas 4 godz. 52 min. 56 sek., co daje jej 9 miejsce w światowym rankingu oraz drugą pozycję w Europie.
Na 93. MP LA Seniorów do Białegostoku pojechało 30 sportowców reprezentujących trzy trójmiejskie kluby: AZS AWFiS Gdańsk, SKLA Sopot i Flotę Gdynia. Drugiego dnia opady deszczu zakłóciły przebieg zawodów. Na powyższym zdjęciu startujący w drugim przedbiegu eliminacyjnym na 100 m na 6 torze (trzeci od lewej) Przemysław Słowikowski z Floty Gdynia, który zajął trzecie miejsce z czasem 10,56 i zakwalifikował się do finału. Natomiast na dystansie 200 m w eliminacyjnym biegu był czwarty z czasem 21,69.  
Przypomnę, iż złoty medal, z nowym rekordem życiowym 10.39, wywalczył Przemysław Słowikowski na 91. MP LA 2015 w Krakowie, biegnąc na zewnętrznym ósmym torze.

poniedziałek, 24 lipca 2017

Pobity 15-letni rekord rzutu oszczepem

Wysoki poziom miał konkurs rzutu oszczepem mężczyzn podczas 93.Lekkoatletycznych Mistrzostw Polski Seniorów, jakie w dniach 21-23 lipca 2017 po raz pierwszy zostały rozegrane w Białymstoku. Z nowym rekordem Polski (88,09 m) wygrał Marcin Krukowski, zawodnik KS Warszawianki Warszawa. Ten wynik dałby mu medal na każdych mistrzostwach świata poza 2001 rokiem. Drugie miejsce zajął Hubert Chmielak AZS AWFiS Gdańsk (79,50 m), a trzecie Łukasz Grzeszczuk z KS Warszawianka Warszawa (77,65 m).
Marcin Krukowski, wykonał rekordowy rzut oszczepem już w pierwszej kolejce konkursu. Ostrze jego oszczepu wbiło się ponad metr za biało-czerwoną flagą oznaczającą rekord kraju. Tym samym Krukowski poprawił wynik Dariusza Trafasa sprzed 15 lat tj. 2002 roku (86,77 metra) i zdobył złoty medal. Krukowski będzie reprezentował Polskę na MŚ w Londynie (4-13 sierpnia 2017). Jak sam zauważył jako 25-latek, zbliża się do idealnego dla oszczepnika wieku, bo Czech Jan Żelezny, gdy ustanawiał rekord świata 98,48 m, miał 30 lat.
Drugie miejsce podczas 93. MP LA Seniorów zajął Hubert Chmielak, zawodnik AZS AWFiS Gdańsk wynikiem 79,50 m, uzyskanym w ostatniej szóstej próbie.
Czwarte miejsce uzyskał Bartosz Osewski AZS AWF Gdańsk, rezultatem 76,04 m
Piąty był również oszczepnik AZS AWFiS Gdańsk Piotr Lebioda, który miał tylko o jeden centymetr gorszy wynik 76,03 m od swego klubowego kolegi Bartosza Osewskiego.
Rekordowy rezultat polskiego oszczepnika Marcina Krukowskiego, to obecnie piąty wynik na listach światowych. W 2017 roku na świecie dalej rzucali tylko trzej Niemcy Johannes Vetter (94,44 m), Thomas Rohler (93,90 m) i Andreas Hofman (88,79 m) oraz Fin Tero Pitkamaki (88,27 m).
Pierwszym, który pogratulował nowemu rekordziście Polski Marcinowi Krukowskiemu (88,09) po zakończonym konkursie z udziałem 11 oszczepników, był Hubert Chmielak, zawodnik AZS AWFiS Gdańsk, z którym kilka lat temu wygrałem w tenisowego debla grając w parze z Mirosławem Seidlem ówczesnym pracownikiem sportowej uczelni w Gdańsku.
To z inicjatywy niezwykle koleżeńskiego Huberta Chmielaka, zawodnika AZS AWFiS Gdańsk, oszczepnicy biorący udział w 93. MP LA Seniorów w Białymstoku, po zakończonym konkursie zrobili sobie wspólne pamiątkowe zdjęcie.
Po konkursie rzutu oszczepem doszło do wyjaśnień zawodników z sędziami, w którym momencie powinny być wymierzane oszczepy używane podczas rozgrywanych zawodów. 
Relacja: Wł. Amerski i Wojciech Choina