poniedziałek, 3 czerwca 2019

Na gdańskie plaże po bursztyn w letnie wakacje


Odbijali się od siatkowego płotu liczni turyści, którzy po przyjechaniu w pierwszy czerwcowy weekend próbowali dostać się na gdańskie plaże w Brzeźnie lub Jelitkowie.
Spychaczami na gąsienicach przewożono długie stalowe rury składowane na plażowym piasku.

Właśnie akurat z początkiem czerwca 2019 rozpoczęła się trzymiesięczna operacja zmodernizowania całej długości toru wodnego (6 420 m) znajdującego się w Zatoce Gdańskiej w rejonie Portu Północnego. Gdyński Urząd Morski zaplanował, że w ramach tej hydrologicznej inwestycji, tor w dnie zostanie poszerzony do 600 m. Ponadto, przewidziano zwiększenie jego głębokości do 18 m. Piaskowy urobek rurami zostanie przetransportowany na gdańskie plaże.
Inwestycja ta umożliwi dwukierunkową żeglugę jednostek oraz zapewni bezpieczeństwo statkom wpływającym do i wypływającym z portu. Prace wykonuje belgijska firma Jan De Nul N.V i otrzyma za nie ponad 160 mln zł.
To właśnie dzięki tym działaniom plaże m.in. w Brzeźnie i Jelitkowie zostaną poszerzone o około 40 metrów. Celem tej refulacji jest też ochrona brzegu morskiego przed erozją.
Obecnie przez dziesięć dni zwożony jest na plażę w Jelitkowie i montowany z wielu części stalowy rurociąg, który następnie układany jest na dnie Zatoki Gdańskiej. To nim transportowany będzie pod ciśnieniem piasek, który będą wydobywały z dna pogłębiarki nasiębierne ssące ze smokiem wleczonym.
Turyści wybierający się podczas letnich wakacji na gdańskie plaże będą mieli dodatkową atrakcję w postaci możliwości zbierania bursztynu.
Urobek z dna Zatoki Gdańskiej, to mieszanina piachu i wody o ciemnej barwie i niestety o dość nieprzyjemnym zapachu. Dopiero po procesie utlenienia się, piasek zyska normalną, żółtą barwę. Jak długo to potrwa, w głównej mierze zależy to od warunków pogodowych.
Piasek przeznaczony do refulacji został przebadany pod względem chemicznym i nie zawiera substancji szkodliwych dla człowieka i środowiska - wyjaśnia Magdalena Kierzkowska, rzecznik prasowy Urzędu Morskiego w Gdyni. Ile zalega w nim bursztynu, tego nie wiadomo?

1 komentarz: