poniedziałek, 27 czerwca 2016

Sopockie flagi załopotały w Bydgoszczy

Wielkie gratulacje i brawa należą się dwóm zawodniczkom Sopockiego Klubu Lekkoatletycznego (SKLA), które podczas dekoracji medalowej w niedzielę 26 czerwca, ostatniego dnia rozgrywanych w Bydgoszczy 92. Mistrzostw Polski Seniorów, wzniosły do góry niebieskie flagi z białym napisem Sopot.


Pierwsza z tych zawodniczek, to Anna Kiełbasińska zwyciężczyni biegu finałowego na 200 metrów z wynikiem najlepszym w tym sezonie 23,27 sek.


Drugie miejsce zajęła Marika Popowicz-Drapała z CWZS Zawisza Bydgoszcz (23,56) na powyższym zdjęciu z lewej, a trzecie Agata Forkasiewicz z KS AZS-AWF Wrocław (23,58).


Tą drugą propagatorką letniej stolicy Polski na krajowych mistrzostwach lekkoatletycznych w Bydgoszczy, była zwyciężczyni biegu finałowego na 800 metrów Angelika Cichocka z SKLA Sopot z czasem 2:10,62 minuty. Srebrny medal wywalczyła największa rywalka sopocianki na tym dystansie Joanna Jóźwik z AZS-AWF Warszawa 2:10,90 (na powyższym zdjęciu z lewej), a brązowy medal Paulina Mikiewicz-Łapińska z KS Podlasie Białystok, z czasem 2:11,45.

Dla Angeliki Cichockiej (udzielającej wywiadu dziennikarzom), był to już drugi złoty medal podczas tych MP seniorów w Bydgoszczy, bo w piątek 24 czerwca wygrała na 1500 m z czasem 4:08,48 min. Druga była największa rywalka sopocianki na tym dystansie Sofia Ennaoui (4:09,16) z MKL Szczecin, a trzecia Danuta Urbanik (4:09,24) z WKS Victoria Stalowa Wola.

Fot. Włodzimierz Amerski

niedziela, 26 czerwca 2016

Paweł Fajdek super twardzielem


Kapryśna pogoda o prawie 1,5 godziny opóźniła drugi dzień 92. Lekkoatletycznych Mistrzostw Polski Seniorów rozgrywanych w Bydgoszczy. W sobotę 25 czerwca z przeciwności losu nie wiele robił sobie prawdziwy twardziel Paweł Fajdek, który wynikiem 81,87 poprawił nie tylko najlepszy w tym roku rezultat na świecie (a dotychczasowy, również należący do niego, wynosił 81,71), ale i pobił rekord mistrzostw Polski wynoszący 81,34 m i należący do nieobecnego w Bydgoszczy Szymona Ziółkowskiego, który zawodową karierę oficjalnie zakończyć ma już niebawem, bo w piątek 1 lipca 2016.
W Bydgoszczy kolejny raz barierę 56 sekund złamała na dystansie 400 m ppł Joanna Linkiewicz. Zawodniczka KS AZS AWF Wrocław sięgnęła po tytuł mistrzowski wynikiem 55.55 – czwartym w karierze. Wszystkie trzy lepszy wyniki osiągnęła też w tym roku, poczynając od życiówki 55.25 z maja w Warszawie. Przy tak dobrej formie nie dziwi, że mierzy w tym sezonie bardzo wysoko. Zamierza zdobyć w lipcu w Amsterdamie medal mistrzostw Europy, a podczas igrzysk olimpijskich w sierpniu w Rio de Janeiro awansować do olimpijskiego finału. Podczas ME w Holandii zawodniczka ta może nie być sama, bo druga w Bydgoszczy Emilia Ankiewicz wynikiem 56.54 potwierdziła wskaźnik PZLA na czempionat Starego Kontynentu.
W obu biegowych finałach męskich najszybsi byli na 400 m Rafał Omelko z AZS-AWF Wrocław (45.57), a na 400 m ppł Patryk Dobek z SKLA Sopot z wynikiem 50.06 (na powyższym zdjęciu). W skoku wzwyż zaś, również mocno opóźnionym deszczem, wygrali Sylwester Bednarek z RKS Łódź (2,25).
Z powodu złych warunków atmosferycznych z walczenia o wysokość zrezygnowała Justyna Śmietanka z AZS-AWF Warszawa, która i tak skokiem o tyczce na wysokość 4,20 m zapewniła sobie złoto. Przypomnijmy, iż wygrała niedawno tyczkę na sopockim molo.

sobota, 25 czerwca 2016

Na 92. MP LA w Bydgoszczy najlepsza Cichocka


W pierwszym dniu 92. mistrzostw Polski w Bydgoszczy 24 czerwca 2016, rozdano medale w 11 konkurencjach. Ze złota w biegu na 1500 metrów mogła cieszyć się Angelika Cichocka z SKLA Sopot. Halowa wicemistrzyni świata i Europy na 800 i 1500 m, tego lata jest jedną z czołowych biegaczek na dystansie 1500 m (4:03.25 – 10. miejsce na świecie). 
Sofia Ennaoui nie zdołała obronić złotego medalu MP z Krakowa 2015 na koronnym dystansie 1500 m. Tym razem przypadło jej srebro.
Zawodnicy z gdańskiego Pomorza pierwszego dnia MP plasowali się na czołowych miejscach tylko jeszcze w trzech konkurencjach.
Wyniki kobiet rzutu oszczepem:
1 ANDREJCZYK Maria 96-03-09 LUKS Hańcza Suwałki 60.70
2 WITEK Marcelina 95-06-02 SKLA Sopot 57.31
3 KĄKOL Marta 92-02-25 AZS-AWFiS Gdańsk 53.46
4 ZDYBAŁ Kamila 94-03-18 PKS Gwardia Szczytno 50.22
5 DABULIS Dominika 96-10-28 AZS-AWFiS Gdańsk 49.39
6 BOŁDYSZ Karolina 93-04-21 AZS-AWFiS Gdańsk 48.38

100 m mężczyzn Finał (wiatr -0.4)
1 ZALEWSKI Karol 93-08-07 KS AZS UWM Olsztyn 10.30 SB
2 OLSZEWSKI Remigiusz 92-09-20 KS Gwardia Piła 10.41
3 SŁOWIKOWSKI Przemysław 93-11-20 WKS Flota Gdynia 10.42

Rzut oszczepem mężczyzn:
1 KRUKOWSKI Marcin 92-06-14 KS Warszawianka W-wa 83.63
2 GRZESZCZUK Łukasz 90-03-03 KS Warszawianka W-wa 82.99
3 OLESZCZUK Kacper 94-05-15 KS Polonia Pasłęk 78.57
4 LEBIODA Piotr 92-05-28 AZS-AWFiS Gdańsk 77.44
5 KWAŚNIEWSKI Mateusz 95-07-16 ULKS Uczniak Szprotawa 76.64 PB
6 OSOWSKI Bartosz 91-03-20 AZS-AWFiS Gdańsk 75.23

„Gdańsk 80/90. Fotografie systemowego przełomu”

Ocalić bogate archiwum Leonarda Szmaglika!

Małgorzata Taraszkiewicz-Zwolicka prowadząca Gdańską Galerię Fotografii była prelegentką spotkania z cyklu Akademia Gdańska. I to akurat w dniu zwycięskiego meczu piłkarskiego Polski z Ukrainą (1:0) w ramach UEFA Euro 2016, 21 czerwca o godz. 18.00. W sieni Instytutu Kultury Miejskiej przy ul. Długi Targ 39/40, opowiedziała o trzech dokumentalistach czasów przełomu lat 80-tych i 90-tych: dwóch już nie żyjących Januszu Rydzewskim i Stefanie Figlarowiczu oraz Jacku Piotrowskim. 
 
- Gdańsk, Miasto Wolności. Miasto, które zmieniło system wartości w Europie wschodniej i środkowej. Historia utkana z przepływów ludzi, kultur, religii, zwyczajów, własności i polityki od roku 1263 do dziś. Dla współczesnych najistotniejsza chyba jest historia najnowsza, ta która wydarzyła się za naszego życia. Schyłek wieku XX w Gdańsku, to czas wewnętrznych zmian, społecznej rewolucji objawionej w środowiskach intelektualnych i robotniczych. Zew wolności, prawa do swobodnego rozwoju, a przede wszystkim godnego życia zobrazował się działaniami wspólnymi - powiedziała na wstępie spotkania prelegentka.
O takich formach mikro przełomów na makro skalę opowiedziała czarno-białymi ilustracjami autorstwa trójki gdańszczan.
Rozpoczęła od zdjęć Janusza Bałanda Rydzewskiego (zmarłego 17 marca 2014 roku w wieku 83 lat), byłego prezesa gdańskiego oddziału Związku Polskich Artystów Fotografików. Członka Batalionu Zośka w Powstaniu Warszawskim. Odważnego dokumentalisty strajków w Stoczni Gdańskiej.

Kolejną przedstawioną osobą podczas fotograficznego spotkania był Stefan Figlarowicz (na poniższym zdjęciu), którego prelegentka nazwała światłoczułym obserwatorem. 
 


Stefana Figlarowicza interesowały nie tyle fotografie, co historie i ludzie za nimi się kryjący.

Stefan Figlarowicz (1937-2015), uwiecznił m.in. okolicznościowy napis na jednym z budynków na gdańskiej Zaspie, upamiętniający mszę świętą papieża Jana Pawła II odprawioną właśnie na Zaspie 12 czerwca 1987 roku, na przepięknym drewnianym ołtarzu przypominającym statek, autorstwa Mariana Kołodzieja.

Kolejne zdjęcie Stefana Figlarowicza wykonane na gdańskiej Zaspie ukazuje inny dokument tamtych czasów transformacji.


Trzecim przedstawionym foto dokumentalistą był Jacek Piotrowski, z młodszego pokolenia, bo urodzony w 1960 roku i mieszkający w Warszawie.


Jedno z jego zdjęć przedstawia wizytę Lecha Wałęsy i Adama Michnika w gdańskim kościele św. Brygidy u księdza prałata Henryka Jankowskiego.


Piotrowski udokumentował też kolejne wydarzenie na gdańskiej Zaspie, jakim był na byłym pasie startowym zjazd "maluchów" czyli Fiatów 126 p, dla uczczenia imienin Lecha Wałęsy.

Na koniec spotkania z prośbą o zabezpieczenie tysięcy negatywów Leonarda Szmaglika (na zdjęciu powyżej) mieszkańca Zaspy Młyniec, zaapelowałem publicznie do kierowniczki Gdańskiej Galerii Fotografii. A to dlatego, bo od kilku lat nie widać wszędobylskiego Szmaglika w Gdańsku i prawdopodobnie z uwagi na swój sędziwy wiek wyjechał do swojej siostry mieszkającej na Kaszubach w Brusach. Rok temu w Przywidzu w ramach konkursu „Wspomnienia rówieśników rock’n’rolla”, otrzymał wyróżnienie za kolekcję zdjęć własnych dokumentujących życie muzyczne na Wybrzeżu.
Przypomniałem też, że jeśli teraz nie uratujemy jego przeogromnych zbiorów fotograficznych, mogą one podzielić los negatywów innego znanego mi gdańskiego fotoreportera Marka Zarzeckiego z codziennej gazety popołudniowej Wieczór Wybrzeża. Podczas jego dłuższej nieobecności w pracy, jego archiwum zostało wyjęte z redakcyjnej szafy i wylądowało na... śmietniku. Autor tysięcy zniszczonych zdjęć przepłacił to niemal zawałem serca. 
 

Po spotkaniu w Instytucie Kultury Miejskiej, jedna z miłośniczek sztuk wizualnych Natalia Jażdżewska z Gdyni (na powyższym zdjęciu z lewej), zdeklarowała się podczas rozmowy z prelegentką, że pomoże w odszukaniu Leonarda Szmaglika i zabezpieczeniu jego bogatego zbioru fotograficznego.

Zdjęcia: Włodzimierz Amerski








piątek, 24 czerwca 2016

Twierdzy Wisłoujście codzienność w zachowanych przedmiotach

Najwytrwalsze grono miłośników Twierdzy Wisłoujście dojechało w upalny piątek 24 czerwca 2016 na otwarcie wystawy czasowej ukazującej życie codzienne toczące się na przestrzeni wieków w tym XVI wiecznym obiekcie.
Gości powitał nowy dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Gdańska dr hab. Waldemar Ossowski, archeolog podwodny, dotychczasowy pracownik Narodowego Muzeum Morskiego i profesor Uniwersytetu Gdańskiego, Zapowiedział, że na sobotę 13 sierpnia planowana jest duża impreza plenerowa - bitwa morska wraz z oblężeniem od strony wody Twierdzy Wisłoujście. Trzymany w dłoniach bukiet kwiatów dyrektor dziękując podarował głównej organizatorce wystawy Katarzynie Krawczyk. 
Na zorganizowanej po raz pierwszy w murach twierdzy wystawie obrazującej życie jej mieszkańców, obecny był Adam Koperkiewicz, były dyrektor MHMG, który służył fachową radą.
Wśród zwiedzających twierdzą dostrzegłem Jacka Michalaka, zbawiciela i właściciela latarni morskiej w Nowym Porcie podczas rozmowy z Katarzyną Krawczyk, organizatorką wystawy.
Doskonałym pomysłem jest zastosowanie lupy na uwięzi pozwalającej m.in. rozszyfrować napisy na małych funkcjonujących wówczas monetach.
Na wielu przesuwanych samodzielnie podświetlanych obrazkach można zapoznać się z wizerunkami Twierdzy Wisłoujście na przestrzeni wieków. Większość z nich pochodzi ze zbiorów Biblioteki Gdańskiej Polskiej Akademii Nauk.
Najstarszy historyczny rysunek pochodzi z 1577 roku i przedstawia oblężenie Gdańska przez wojska Stefana Batorego.
A tak przedstawia się widok Twierdzy Wisłoujście od strony Biskupiej Górki i pochodzi z 1734 roku. Wyraźne podpisy są zarówno w języku polskim jak i angielskim.
Otwarta wystawa, w terminie pomiędzy 25.06-31.08.2016 r., włączona zostanie w trasę zwiedzania Twierdzy Wisłoujście.
Podczas otwarcia wystawy czasowej w Twierdzy Wisłoujście nie zabrakło rekonstruktorów z Garnizon Gdańsk w historycznych strojach z końca XVIII wieku. Za przybycie podziękowali im gospodarze twierdzy Katarzyna Krawczyk i Maciej Szczepkowski z działu konserwacji MHMG.
Jak przystało na obiekt militarny, podczas tak doniosłego dnia jakim było otwarcie wystawy obrazującej życie mieszkańców Twierdzy Wisłoujście, nie mogło zabraknąć wojskowej grochówki. Przygotowała ją w kuchni polowej Asia Minczykow wraz z mężem Wojtkiem z Redy, a dyrektorowi MHMG Waldemarowi Ossowskiemu solidną porcję podał Łukasz Nakonieczny, również mieszkaniec Redy. To oni w sezonie wycieczkowym serwują grochówkę przy bramie nr 1 na Westerplatte.
Twierdza Wisłoujście oprócz funkcji militarnych pełniła również funkcję reprezentacyjną. Była jednym z głównych punktów wizytacji dla dostojników krajowych i zagranicznych, odwiedzających Gdańsk. Wizytującymi byli królowie polscy: Zygmunt III, Władysław IV oraz Jan Kazimierz z dynastii Wazów, Jan III Sobieski, Stanisław Leszczyński oraz SasowieAugust II i August III.
Kompleks fortyfikacyjny stanowił wizytówkę Gdańska świadczącą o jego sile i potędze. Budził podziw rozmachem realizacji założeń obronnych, uzbrojeniem, ceremoniałem reprezentacyjnym oraz wyszkoloną załogą.
Wśród mieszkańców Twierdzy Wisłoujście źródłowo poświadczeni są także jej pozostali mieszkańcy, pełniący rozmaite funkcje na rzecz stacjonujących tu żołnierzy, tj.: kapelan, kościelny, dzwonnik, nauczyciel, grabarz, felczer, sanitariusz, pisarz, ślusarz, zegarmistrz, rybacy, służący i pomocnicy oraz robotnicy.

Fot. Włodzimierz Amerski


Gracjana

O imieniu Gracjana była zatrudniona hostessa na jednym z wielu pawilonów podczas 14. Bałtyckich Targach Militarnych, które odbyły się w Gdańsku w dniach 20-22 czerwca 2016 r. z udziałem ponad 140 firm z 15 krajów. Przyznaję, że z takim imieniem spotkałem się po raz pierwszy.


Hostessa - jak mi powiedziała - pochodzi z Lęborka, a mieszka w Gdyni. Mnie zaintrygowało pochodzenie i znaczenie tego imienia. Gracjana imieniny obchodzi 23 października.
Z opracowania imiennika autorstwa Anny Bilskiej i Edwarda Gardasiewicza wyczytałem, że liczba imienia Gracjana wynosi 1. Typowe numerologiczne Jedynki to indywidualiści, pionierzy i zdobywcy. To wibracja dynamiczna, która zachęca do działania. Jedynki doskonale wiedzą czego chcą od świata i nie wahają się po to sięgać. Numerologiczna 1 podkreśla również potrzebę silnego skupienia uwagi na sobie, co czasem może być odbierane jako wada. Inne mankamenty charakteru reprezentowane przez numerologiczną Jedynkę to rozrzutność, brak praktycznego podejścia do codzienności, życie chwilą.
Zawody preferowane dla liczby imienia 1 związane są z aktywnością i zdolnością natychmiastowej mobilizacji sił np.: żołnierz, strażak, ratownik, sportowiec, kierownik instytucji itp. Miejsca istotne dla liczby imienia 1 - areny sportowe, forty, warownie, tereny piaszczyste, nowe i niezaludnione przestrzenie. Pomyślny kierunek dla liczby imienia 1 - wschód.
Intuicja - Osoby o imieniu Gracjana są zwykle pewne zwycięstwa, co niejednokrotnie zastępuje intuicję.Uczuciowość i emocjonalność - Gracjana nie hamuje uczuć i emocji.
Seksualność i zmysłowość - w sypialni Gracjana jest nie do zdarcia, preferuje szybki i odważny seks.
381 miejsce na liście najczęściej nadawanych imion w Polsce.
200 miejsce wśród najpopularniejszych imion dla dziewczynek.
0.01 proc. dziewczynek urodzonych po 2004 roku ma na imię Gracjana.

Orkiestra Reprezentacyjna Marynarki Wojennej



Koncerty w wykonaniu Orkiestry Reprezentacyjnej Marynarki Wojennej uatrakcyjniły 14. Bałtyckie Targi Militarne Balt Military Expo, które w dniach 20-22 czerwca 2016 odbyły się w gdańskim AmberExpo.

 
Występy Orkiestry Reprezentacyjnej Marynarki Wojennej można zobaczyć przede wszystkim w Trójmieście podczas uroczystości państwowych i wojskowych. Tradycją jest, że marynarze grają dla społeczeństwa Gdyni między innymi podczas obchodów Dni Morza w czerwcu, w rocznicę utworzenia Marynarki Wojennej w listopadzie, a także zawsze i wszędzie tam, gdzie historia regionu utożsamiana jest marynarskim mundurem.


Orkiestra ta uczestniczy w życiu marynarskiego środowiska i regionu. W programach koncertów Orkiestry obok muzyki wojskowej i marynistycznej, znajdują się wybitne dzieła muzyki światowej, w atrakcyjnym, współczesnym opracowaniu.


W szyku marszowym Orkiestra wykonuje musztrę paradną, której układy przedstawiają symbole morskie. Za osiągnięcia w tej dziedzinie uhonorowana została Kryształową Buławą. W swoim dorobku posiada nagrody zdobyte na festiwalach i na konkursach, zarówno zbiorowo, jak też indywidualnie przez solistów instrumentalistów, zespoły kameralne oraz istniejące od 1982 roku big bandy.
 

Zespół ma na swoim koncie ponad 5000 tysięcy koncertów dla 5 milionów widzów i słuchaczy, przebył ponad 75 tysięcy mil morskich na okrętach, a drogą lądową już prawie milion kilometrów. Kapelmistrzem i dowódcą orkiestry jest kmdr ppor. Maciej Budziński.


Orkiestra nagrywa muzykę do radia i telewizji, wydała płytę analogową "Bałtyckie Spotkania" /1985/, kasetę audio pt. "Bal u Neptuna" /1992/ oraz trzy płyty kompaktowe w latach 1994, 1996, 1998.
Historia zespołu datuje się od 1920 roku i jest ściśle związana z tworzeniem i rozwojem Polskiej Marynarki Wojennej. Orkiestra jest powszechnie znana na Wybrzeżu, w kraju, a także zagranicą. Koncertowała między innymi w Berlinie, Sztokholmie, Kopenhadze, Helsinkach, Sankt Petersburgu, Narwiku, Oslo, Monachium, Hamburgu i Odessie. W 1998 roku, na placu Św. Piotra w Rzymie muzycy Orkiestry Reprezentacyjnej MW zagrali Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II w XX-lecie jego pontyfikatu.


Kapelmistrzem Orkiestry Reprezentacyjnej MW jest kmdr ppor. Maciej Budziński. II kapelmistrz, to por. mar. Marcin Grzywacz. Dyrygentem - kmdr por. Ireneusz Stromski.


Tambourmajorem jest st. chor. mar. Grzegorz Szweczyk


Instrumenty orkiestry, to: 2 flety, 7 klarnetów, fagot, 5 saksofonów, 4 rogi, 4 trąbki, 5 puzonów, 3 instrumenty perkusyjne, 5 kornetów, 4 sakshorny, 5 tub, gitara basowa. Soliści, to: gitara solowa, fortepian, akordeon, 2 wokalistów.

Fot. Włodzimierz Amerski