Od okresu Wolnego
Miasta Gdańska przy ulicy
Żuławskiej 108 w Gdańsku Oruni stoi niewielki
budynek. Obecnie funkcjonuje w nim Przedszkole Niepubliczne o nazwie
„Krasnal”.
Mieliśmy okazję gościć w nim podczas niedawnych Dni Babci i
Dziadka. Korzystając z nadarzającej się okazji zainteresowaliśmy
się historią tego niewielkiego, ale jakże przydatnego dla lokalnej
społeczności obiektu.
W jednym z kilku albumów
można wyczytać, że obywatel o nazwisku Szczeciński przekazał
swoją posiadłość na rzecz polskiej młodzieży w okresie Wolnego
Miasta Gdańska. W posiadłości tej 22 lipca 1951 roku odbyło się
uroczyste otwarcie placówki Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. Z
zachowanych danych można wyczytać, że w 1951 roku było 60
przedszkolaków, rok później - 70, a w 1953 toku - 75 maluchów.
Ówcześni wychowankowie
tego przedszkola są obecnie dziadkami i teraz osobiście
przyprowadzają swoje wnuki w to samo miejsce, do którego chodzili
przed około pół wiekiem. W przedszkolu tym najdłużej jako
pracownik administracyjny pracuje Brygida Hałgonuta, która
uczęszczała do niego pod koniec lat 50-tych.
Od 1997 roku dyrektorką
przedszkola jest Izabela Brzoskowska-Heńska (na powyższym
zdjęciu). To na jej barkach spoczywało nadzorowanie w latach
2001-2002 kapitalnego remontu przedwojennego budynku. Był do tego
stopnia zniszczony, ze trzeba było dokonać rozbiórki do parteru i
od nowa wybudować nowe ściany i stropy. W tym czasie przedszkole
przeniesiono tymczasowo do Oratorium, czyli do Domu Zakonnego
Towarzystwa Świętego Franciszka Salezego. W grudniu 2002 roku w
wyremontowanym przedszkolu wznowiono pracę pedagogiczną z dziećmi.
W uroczystości ponownego
otwarcia przedszkola – jak można wyczytać w albumie -
uczestniczył prezydent Gdańska Paweł Adamowicz i
odpowiedzialny za sprawy edukacji w mieście Waldemar Nocny.
Od września 2005 roku
przedszkole stało się niepublicznym. Obecnie uczęszcza do niego w
ramach trzech grup przedszkolnych łącznie 75 dzieci. A zatem taka
sama ilość dzieci jak w 1953 roku.
Wniosek nasuwa się taki,
że na Oruni dzietność od ponad 60 lat utrzymuje się na tym samym
poziomie. A potwierdzają to rozwieszone w przedszkolu tablo
poszczególnych roczników.
W publikacji z lipca 2011 roku historyk Krzysztof
Murawski odpowiada na interesujące pytania: - Gdzie w
przeszłości skupiało się intelektualne życie na Oruni? - Kto
spotykał się w okresie międzywojennym w przedszkolu przy
Żuławskiej 108?
Według nauczyciela,
historyka, twórcy projektu edycji pn. Nie
ma historii bez kobiet
Gdańskich Miniatur, pośredni bohater
Sekcji Dawnej Metropolitanki: - Życie intelektualne na Oruni
skupiało się wokół instytucji oświatowych, zamożnych domów,
kościoła oraz w kawiarniach i restauracjach. Najsłynniejszą
placówką naukową na Oruni było rozsławione w całej
Rzeczpospolitej kolegium jezuickie na Starych Szkotach. Kolegium
powstało w 1621 r. i funkcjonowało do początku XIX w. Pieczę nad
uczniami sprawował zakon jezuitów. W okresie największego rozkwitu
uczyło się w tej placówce ok. 600 chłopców. Niestety,
zabudowania kolegium zostały zniszczone w 1813 r. podczas oblężenia.
Na miejscu placówki wzniesiono obecną plebanię przy ul. Brzegi 49,
a później budynki szkolne.
Na Oruni nie brakowało mieszkańców, którzy starali się wspierać kulturę i sztukę. W dwudziestoleciu międzywojennym (1918-1939) – jak pisze historyk Krzysztof Murawski - Polonia skupiała się wokół tzw. ochronki polskiej (obecne przedszkole) na ul. Żuławskiej 108 oraz na tyłach Drukarni Gdańskiej przy ul Trakt św. Wojciecha. Były to czasy trudne dla Polaków, gdyż po dojściu do władzy nazistów w Niemczech (1933) nasiliły się antypolskie nastroje w Wolnym Mieście Gdańsku.
Na Oruni nie brakowało mieszkańców, którzy starali się wspierać kulturę i sztukę. W dwudziestoleciu międzywojennym (1918-1939) – jak pisze historyk Krzysztof Murawski - Polonia skupiała się wokół tzw. ochronki polskiej (obecne przedszkole) na ul. Żuławskiej 108 oraz na tyłach Drukarni Gdańskiej przy ul Trakt św. Wojciecha. Były to czasy trudne dla Polaków, gdyż po dojściu do władzy nazistów w Niemczech (1933) nasiliły się antypolskie nastroje w Wolnym Mieście Gdańsku.
Według
Murawskiego, w wybudowanym w 1928 r. przedszkolu przy ul. Żuławskiej
108, spotykali się aktywiści Związku Polaków, Zjednoczenia
Zawodowego Polskiego, członkowie Towarzystwa Śpiewu „Lira” i
Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Na drugim piętrze ochronki,
działacze starali się upowszechniać naukę języka polskiego wśród
polskich dzieci, kultywowali tradycję i historię Polski oraz
walczyli w imieniu polskich robotników o ich prawa. Ogromny wpływ
na ożywienie kulturowe Polaków miała działalność Drukarni
Gdańskiej i wydawana przez nią "Gazeta Gdańska"
Wła-49 (amerski49@wp.pl)
Fot. Włodzimierz Amerski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz