środa, 18 grudnia 2019

Francuskie kasztany na Jarmarku w Pradze


Plac Pigalle zapadł na trwałe w polszczyźnie jak i w polskiej kulturze masowej dzięki filmowemu hasłu „W Paryżu najlepsze kasztany są na placu Pigalle”. Odzewem było: „Zuzanna lubi je tylko jesienią”. To nimi posługiwali się francuscy antyfaszyści w bardzo popularnym polskim serialu filmowym “Stawka większa niż życie”. Pieczone kasztany i to do jedzenia, można obecnie nabyć na Jarmarku Bożonarodzeniowym 2019 w czeskiej Pradze.
Pieczonymi kasztanami czeska Praga może rywalizować z Paryżem. Te oferowane przez naszych południowych sąsiadów, choćby optycznie są chyba bardziej apetyczne od tych francuskich.
Liczni turyści odwiedzający Pragę bardzo szastają pieniędzmi. Na przykład za 100 gramów pieczonych kasztanów trzeba zapłacić 100 koron (tj. około 17 zł). Szokuje ich malutka ilość w stosunku do ceny.
Jednak niekwestionowanym królem czeskich jarmarków świątecznych jest trdelnik. To nic innego jak kawałek drożdżowego ciasta obtoczonego w cukrze, cynamonie i kruszonych migdałach. Co prawda ten słodki rarytas można kupić przez cały rok, ale najlepiej smakuje podany na ciepło właśnie w grudniu, gdy trwa bożonarodzeniowy jarmark.
Cena za jedną sztukę trdelnika, to obecnie najczęściej 100 czeskich koron. Rok temu było o 40 kc taniej.
Cały teren Staromáku podczas Jarmarku Bożonarodzeniowego zastawiony jest licznymi stoiskami, w których można nabyć wszelkiego rodzaju trunki, dania i suweniry.
Nie zważa się na ceny i chętnie robi się zakupy. Dla przykładu kubeczek 0,2 litrowy grzanego wina kosztuje 60-70 koron. Poza centrum jest już taniej np. 40-45 koron.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz