Na
18 500 biegaczy 110 narodowości, uczestniczących w 36. Maratonie
Ateny 11 listopada 2018, liczną grupę 443-osobową stanowili
Polacy, w tym 113 kobiet. Tylko nieliczni zatrzymywali się tuż po
minięciu linii mety, aby zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie.
Niektórzy posiadający chyba większe doświadczenie startowe podchodzili
w stronę boksu fotoreporterów i dzięki temu zostali przez nas
uwiecznieni.
Po
minięciu linii mety zauważył nas dwóch fotoreporterów z Polski,
ubrany w stroju o naszych narodowych barwach Marek Nieslon,
pochodzący z Gliwic i znakomicie nam pozował do zdjęć na tle
greckiej flagi. Był on w naszej 40-osobowej pomorskiej grupie Valdano, uzyskał
czas 3:30,30.
Z
numerem startowym 1496 Tomasz Filak, uzyskał czas 3:20,21.
Uściski
Palaków na mecie maratonu ateńskiego, z nr 3783 Sławomir
Kurzawiński.
Nierozpoznany
kolejny Polak, bo zasłonił numer startowy, uściślając czas na
swoim zegarku pokonania ateńskiego maratonu.
W czerwonej koszulce z numerem
startowym 2248 - Łukasz Kalinowski. zmęczony ale jakże szczęśliwy.
Numer
startowy 2161 - Łukasz Głod.
Ładnie
się prezentowała w jednakowych czerwonych strojach para o numerach startowych
2315 - Aleksandra Jachimczyk (czas
4:07,23) i 2316 - Mirosław Korbut (czas 4:07,24).
Para
o numerach startowych 2315 Aleksandra Jachińczyk i 2316
Mirosław Korbut (czas 4:07,24), po minięciu linii mety
chętnie pozowała do zdjęć.
Polka
z numerem startowym 7362 – Marta Truszkowska (czas 4:09,28).
Numer
startowy 4640 - Zbigniew Mostowicz z Gdańska, uzyskany czas 4:26,38..
Kolejni
Polacy z biało-czerwoną flagą i orłem na piersiach.
Zrobienie
zdjęcia na mecie ateńskiego maratonu z biało-czerwoną flagą to
doskonała pamiątka.
Ten
polski zawodnik ze szczęścia, że dobiegł do mety ateńskiego
maratonu, niczym lecący samolot, zaczął przechylać się na boki.
Maratończyk
z numerem startowym 740 - Adam Kuźma (czas 3:07,40) z
ramionami uniesionymi do góry na znak zwycięstwa.
Zawodniczka
z numerem 943 - Partycja Włodarczyk.
W
grupie akredytowanych 200 fotoreporterów, po minięciu linii mety
dostrzegła naszą dwójkę „foto-dokumentalistów” z Polski bardzo
sympatyczna i jakże zgrabna zawodniczka z numerem startowym 7412.
Jak się okazało, po przeprowadzonej krótkiej rozmowie, jest to
Monika Jagodzińska z Warszawy. Podała nam nawet swego maila,
aby przesłać jej zdjęcie, co czynimy z przyjemnością.
Tego
maratończyka (nr startowy 4640) Zbigniewa Mostowicza z
Gdańska, w gdyńskiej koszulce, widzieliśmy dwa dni wcześniej jak
odbierał swój pakiet w Hali Ergo Expo i pozował do zdjęcia będąc
razem z nami w boksie Ambasady Polskiej w Atenach gdzie odbierał
czerwoną koszulkę. Na mecie był bardzo szczęśliwy.
Numer startowy 6121 - Filip Lewna (czas 4:39,08),
wysoki wzrostem biegacz w ciemnych okularach, bo od rana w
niedzielę 11 listopada świeciło silne słońce.
Wydzielony
tuż za metą boks dla fotoreporterów odwiedziły też dwie biegowe
pary ubrane w jednakowe czerwone koszulki z napisami Poland na
ramionach.
Numer startowy 10001 – Joanna Lenart (czas 4:33,18).
Silna
reprezentacja Gliwic w składzie od lewej: 5266 - Ryszard Wawrzak,
3302 - Mirosław Pryszcz, 15588 - Mariusz Frąc, 7366 -
Damian Kaczkiewicz,
Z
numerem startowym 8037 Jarosław Byczyk (czas 4:52,35).
Pierwsza
od lewej nr 7304 - Kamila Lisowska (czas 5:24.19) i Marcelina Słomian (czas 5:24,18).
Doborowa
czwórka maratończyków pozująca na mecie z biało-czerwoną flagą
do pamiątkowego zdjęcia.
Foto:
Włodzimierz Amerski i Wojciech Choina
Odnalazłem się na zdjęciu. Super panowie!
OdpowiedzUsuńSuper relacja, zdjęcia pierwsza klasa :) Chciałbym wziąć udział w tego typu imprezie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam https://craft.pl