Chór
Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego miałem okazję przypadkowo
wysłuchać na Cmentarzu Centralnym Srebrzysko w Gdańsku podczas
święta ku
czci Wszystkich Świętych.
Członkowie tego chóru stali w kręgu nad grobem pierwszego
kierownika artystycznego tego chóru Tadeusza
Tylewskiego,
Stanąłem
tuż obok wysokiej wzrostem sopranistki, której wysokie tony nadal
mnie przeszywają.
Z
portalu Chóru GUM, byłej Akademii Medycznej w Gdańsku, wyczytałem,
iż jest on jednym z najstarszych i najbardziej utytułowanych
akademickich chórów w Polsce. Zainicjowany w roku 1945 przez Pawła
Kuklinskiego
oraz kilkunastu studentów ówczesnej gdańskiej Akademii Lekarskiej
zespół wokalny zamanifestował swoje istnienie 2 lutego 1946 roku,
wykonaniem "Gaudeamus igitur" na inauguracji roku
akademickiego 1945/1946. Kierownictwo artystyczne w roku 1947 objął
wspomniany Tadeusz
Tylewski,
gdańszczanin, działacz Polonii Gdańskiej w okresie międzywojennym,
wybitny muzyk, kompozytor, chórmistrz i pedagog.
To
nad mogiłą Tadeusza
Tylewskiego już
od wielu lat chór
GUM śpiewa podczas
święta ku
czci Wszystkich Świętych.
Bo
nagła
śmierć dyrygenta 29 kwietnia 1959 roku podczas koncertu, zamknęła
pierwszy etap działalności zespołu. Od tego czasu, decyzją
zarządu, chór nosi imię tego zasłużonego Polaka. Następni
dyrygenci, Leon
Snarski
i Ireneusz
Łukaszewski
doprowadzili zespół do chóralnej czołówki europejskiej.
Kolejnymi dyrygentami byli: Jan
Łukaszewski, Henryk Czyżewski, Elżbieta Hawryluk
oraz Dariusz
Ciotucha.
W latach 1988 - 2018, nieprzerwanie przez 30 lat, zespół prowadził
Jerzy
Szarafiński.
Od roku 2018 kierownikiem artystycznym i dyrygentem zespołu jest
Błażej
Połom.
W chórze tym śpiewali niektórzy członkowie mojej rodziny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz