poniedziałek, 27 maja 2019

Finał superligi tenisa stołowego w Gdańsku


Tenisiści stołowi Dartomu Bogorii zostali mistrzami Polski. W finałowym spotkaniu LOTTO Superligi rozegranym na neutralnym terenie w Gdańsku 25 maja 2019, podopieczni trenera Tomasza Redzimskiego pokonali Dekorglass Działdowo 3:0. Jest to siódmy tytuł drużyny z Grodziska Mazowieckiego.
W inauguracyjnym pojedynku meczu finałowego, o sporą niespodziankę postarał się Panagiotis Gionis (na zdjęciu z prawej) który zwyciężył niepokonanego w lidze Chińczyka Shang Kuna.
Komentatorzy telewizyjni przecierali oczy, zwłaszcza podczas czwartego seta pierwszego meczu finałowego. Przypominali, iż w sezonie zasadniczym Dartom Bogoria wygrała pod koniec września 2018 z Dekorglassem we własnej hali 3:0, ale na początku kwietnia 2019 w Działdowie gospodarze wzięli rewanż i triumfowali również 3:0. O tytuł mistrzowski walczono podczas finału w neutralnym Gdańsku.
Niewiele brakowało, aby Chińczyk odniósł już 18. kolejną wygraną. W czwartym secie 28-letni Shang Kun prowadził już 10:7, ale niestety nie wykorzystał aż trzech piłek meczowych. Grek Panagiotis Gionis zdobył aż pięć punktów z rzędu i wygrał 12:10.  Tym samym doprowadził w setach do remisu 2:2. Wcześniejsze trzy sety, to dla Greka tylko jedna wygrana 11:7, ale i dwie gładkie przegrane 6:11 i 6:11.
W decydującym piątym secie Grek Panagiotis Gionis (na zdjęciu z lewej) popisywał się doskonałymi zagraniami w obronie.
Po raz czwarty o mistrzostwie Polski zadecydował jeden mecz finału na neutralnym terenie – drugi raz z rzędu odbył się w Gdańsku. Hala Centrum Szkolenia PZTS im. Andrzeja Grubby znajdująca się obok mego domu przy ul. Meissnera 3 na Zaspie Rozstajach, wypełniła się do ostatniego miejsca.
Przy stanie 10:7 dla Greka Panagiotisa Gionisa w decydującym piątym secie, sytuacja mogła się powtórzyć, co do odrobienia strat ale tym razem przez Chińczyka Shang Kuna.
Liczni kibice stworzyli wyjątkowo gorącą atmosferę. Fani obu zespołów nie szczędzili gardeł i bębnów, ale po spotkaniu z mistrzowskiego tytułu po raz kolejny cieszyli się sympatycy pingponga z Grodziska Mazowieckiego.
Chińczyk owszem zdołał odrobić ale tylko jeden punkt i przy stanie 8:10 miał swój serwis. Niestety przegrał go i ostatecznie piąty decydujący set zakończył się wynikiem 8:11. Triumfował Grek z zespołu Dartom Bogoria, wygrywając decydującego piątego seta 11:8.
W drugiej potyczce młody Marek Badowski z Dartom Bogoria bez większych problemów pokonał reprezentującego Słowację Wang Yanga 3:0.
Przegrywający Wang Yang był bezsilny i nawet podczas przerw na nic się zdały porady trenera Jiriego Vrablika i kolegów z zespołu Dekorglass Działdowo.
Marek Badowski z Dartom Bogoria niesiony sensacyjnym zwycięstwem swego kolegi Panagiotisa Gionisa z pierwszego meczu (3:2) też wygrał i to o wiele łatwiej, bo tylko w trzech setach (11:6, 11:9, 11:7).
Liczna publika podziwiała, jak w następnej końcowej konfrontacji Czech Pavel Sirucek z Dartom Bogoria przypieczętował sukces swojego zespołu i zwyciężył 3:1 (11:9, 11:9, 8:11, 11:6). Pokonał swojego rodaka oraz grającego trenera Dekorglassu Jiriego Vrablika.
Jest to siódmy tytuł mistrzowski wywalczony przez Dartom Bogorię, prowadzony przez 45-letniego szkoleniowca Tomasza Redzimskiego. Natomiast Dekorglass nie ma jeszcze w dorobku złotego medalu. Działdowianie po raz drugi znaleźli się w finale superligi - w 2016 roku w decydującym meczu przegrali 1:3 z broniącą wówczas tytułu Olimpią-Unią Grudziądz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz