sobota, 13 lipca 2019

10. rocznica stadionu na gdańskiej Letnicy


Trzy tematy w oddzielnych trzech panelach omówiono podczas kongresu „Sportowy Gdańsk - Jestem z Gdańska, kocham Sport” jaki odbył się 12 lipca 2019 na Stadionie Energa. 
Pierwszy z nich dotyczył 10. rocznicy rozpoczęcia budowy „stadionu na Letnicy”.  Na zdjęciu od lewej Renata Wiśniowska, Andrzej Bojanowski, Ryszard Trykosko - byli odpowiedzialni za budowę stadionu w Letnicy. Na kongresie opowiedzieli z jakimi trudami związana była realizacja tej szacowanej na ponad 350 mln PLN inwestycji na 40 ha działce. Pozwolenie na budowę wydano 26.09.2008, kamień węgielny wmurowano 15.07.2009, a 24.07.2010 zawisła wiecha. Dni otwarte odbyły się 27.09.2009 i 25.04.2010. Za pierwszym razem było 40 tys. zwiedzających, a za drugim 80 tys.
Ryszard Trykosko powiedział, że Miasto Gdańsk zrobiło coś wielkiego, powołując 23 października 2007 roku spółkę BIEG,.tj. Biuro Inwestycji Euro Gdańsk 2012, której on w ramach konkursu został prezesem. Budowę częstokroć prywatnie odwiedzał ówczesny premier Donald Tusk i zgłaszał swoje uwagi. Zgłaszała je także jedna z gazet, co do odkrytego mobilnika na odpady, który miał zahamować tą inwestycję. - Goniły nas terminy i myśmy nawet nocowali na tej budowie, powiedział Trykosko. 
Za finansowanie tej inwestycji odpowiedzialny był Andrzej Bojanowski, ówczesny wiceprezydent Gdańska ds. polityki gospodarczej. Według niego, projekt ten był nierealny z punktu widzenia ekonomicznego. Ale upór ś.p. prezydenta Pawła Adamowicza pchał wszystkich do przodu. Wiele pomogła Teresa Blacharska, skarbnik Miasta. Z pomocą przyszło PKO SA przyznając stosowny kredyt.  
 
Taras widokowy w koronie stadionu został doprojektowany. - Jestem zdania, że stosując nasze metody, inwestycje w Polsce były by co najmniej o 10-20 proc.tańsze. Jeśli Lechia potrzebowała 7 lat, aby zagrać w pucharach, to stadion potrzebował 5 lat, aby odpłatnie wykorzystać wszystkie loże, powiedział Bojanowski.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz