wtorek, 16 lipca 2019

700 zawodników w 8. edycji Triathlonu Gdańsk 2019


Około 700 zawodników wzięło udział w 8. edycji Triathlon Gdańsk, niedziela 14 lipca 2019.  Do pokonania mieli 1,5 km pływania w wodach Zatoki Gdańskiej, 40 km jazdy na rowerze z przejazdem przez tunel pod Martwą Wisłą i 10 km biegania po parku im. Reagana.
Triathlon to taki rodzaj wieloboju. Jest kombinacją, według kolejności rozgrywania takich konkurencji sportowych, jak: pływania, jazdy na rowerze i biegania. Od roku 2000 znajduje się wśród dyscyplin olimpijskich. Wszyscy uczestnicy olimpijskiego (1,5+40+10 km) triathlonu w Gdańsku ubrani byli w ochronne pianki i jednakowego koloru czerwone czepki.
Na linii startu, usytuowanej na plaży przy molo w gdańskim Brzeźnie, zawodnicy ustawiali się grupami w zależności od dotychczasowych posiadanych czasów w triathlonie.
Jako pierwsi do pierwszej z trzech konkurencji pływackiej na 1500 m ruszyli najlepsi triathloniści.
Podczas pokonywania w falach dystansu pływackiego na 1500 m, od mola w stronę portu gdańskiego, wszyscy byli asekurowani przez ratowników WOPR, przemieszczających się w motorówkach i kajakach.
Przy wyjściu triathlonistów na plażę z wody, nad ich bezpieczeństwem również czuwali ratownicy medyczni przemieszczający się na kładach.
Co najszybsi triathloniści mieli najdogodniejsze warunki wyjścia z wody na plażę, gdyż nie było tłoku. Zawodnik na zdjęciu zajmował w tym momencie piątą pozycję.  
Przy wyjściu z wody udało mi się też zrobić zdjęcie 58 na mecie, ale pierwszej z kobiet na linii mety Aleksandrze Sypniewskiej-Lewandowskiej (nr startowy 592) Tridea Team, ur. 1984 rok.
Po zielonym dywanie przemieszczali się triathloniści z własnymi rowerami udając się na linię kolejnego startu do pokonania dystansu 40 km.
Pierwszy ostrzejszy zakręt prowadzący z parkowej alejki na drogę asfaltową Czerwony Dwór. 
Całą trasę jazdy rowerem obstawiali policjanci, kierujący tego dnia utrudnionym ruchem drogowym.
Na skrzyżowaniu dróg Jana Pawła II i Czerwony Dwór była trudna do pokonania 360 st. nawrotka dla ścigających się rowerzystów.
W pobliżu tego ostrego zakrętu na ul. Czerwony Dwór mieścił się też punkt  wody w półlitrowych plastikowych butelkach.
Ci najszybsi jako pierwsi podążali na rowerach do mety, aby ruszyć do ostatniej konkurencji biegu na 10 km po wyznaczonych ścieżkach w parku Reagana.
Na rowerowej trasie triathlonu było sporo kibiców.
Najszybsi pojechali już na rowerową metę, a pozostali zmagali się z pokonaniem ostrych zakrętów.
Ostatnie metry po pokonaniu dystansu 40 km na rowerze.
Ogrodzona płotem końcówka trasy rowerowej pozwalała triathlonistom w końcówce tej konkurencji rozwinąć dużą prędkość.
Po zejściu z roweru zmiana butów na biegowe i start do pokonania 10 km
Nad trasą biegową tuż przy molo organizatorzy ustawili stalową kładkę dla pieszych, z której można było zrobić efektowne zdjęcia.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz