O takie cztery puchary przez dwa dni
30.09-1.10.2017, przy znakomitej słonecznej pogodzie walczyło
zaledwie osiem młodziczek w WTK - Otwartym Turnieju Wojewódzkim
- SOPOT CUP.
Spośród zaledwie ośmiu 14-letnich
młodziczek, które przystąpiły do WTK - Otwartego Turnieju
Wojewódzkiego - SOPOT CUP, wygrała Weronika Janiszek (STK
Sopot) rozstawiona z numerem 2. Na powyższym zdjęciu puchar i
rzeczowe nagrody w postaci kosmetyków wręcza jej dyrektor turnieju
Jarosław Zieliński.
W meczu finałowym o pierwsze miejsce
Weronika Janiszek (STK Sopot), po pierwszym dniu turnieju
druga w grupie B, i trenująca na Przymorzu, pokonała zwyciężczynię
grupy A Glorię Stvol (KT GAT Gdańsk) 6:1 i 6:3 (na drugim
planie w żółtej czapeczce z daszkiem).
Po przegranym finałowym meczu z
Weroniką Janiszek (STK Sopot) drugie miejsce zajęła najwyższa wzrostem Gloria
Stvol (KT GAT Gdańsk). Trzecie miejsce przypadło Zuzannie
Sędzik (NST
zachodniopomorskie), rozstawionej z numerem 3, która wraz z
rodzicami przyjechała na sopocki turniej aż z Goleniowa. Czwarte miejsce zajęła Hania Jankowska
(TT B&M Elbląg) rozstawiona z numerem 4.
Najlepszą czwórkę sopockiego już
22, a zarazem ostatniego w tym letnim sezonie turnieju,
obfotografowywali rodzice swoich tenisowych pociech.
Na powyższym zdjęciu w walce o
trzecie miejsce Zuzanna Sędzik (NST
zachodniopomorskie) pokonała 6:2 i 6:0 Hanię Jankowską
(TT B&M Elbląg) rozstawioną z numerem 4.
W meczu o piąte miejsce Maria
Głowacka (TS IDEA SPORT Toruń) rozstawiona z numerem 1,
pokonała w dwóch setach (6-2,
6-0) Emilię Amerski (KT GAT Gdańsk) i obie tenisistki
szybko umykały z kortów, aby nie przeszkadzać zawodniczkom meczu
finałowego na korcie nr 13, tym bliżej trybun.
W niedzielę, drugiego dnia zawodów,
rozgrywająca po raz pierwszy w Polsce ziemny turniej tenisowy Emilia
Amerski, na korcie nr 12 wygrała 6:1 i 6:2 z Julitą Musiał
(KT Arka Gdynia). Po wygranej natychmiast zadzwoniła do swego taty
Bartosza, aby z radością się pochwalić pierwszym zwycięskim meczem
turniejowym w Polsce.
A z trybun najbardziej swoje córki
tenisistki dopingowali ojcowie. Był na nich też Jarosław
Fiedorowicz, absolwent AWFiS Gdańsk, trener drugiej klasy tenisa
ziemnego. Ubolewał, że w takim turnieju uczestniczyło zaledwie
osiem zawodniczek. Świadczy to o dużym regresie tenisa
młodzieżowego w Polsce. Kiedyś takie turnieje trwały nawet przez
tydzień, bo uczestniczyło w nich nawet i sto zawodniczek.
Nieliczne mamy na kortach w Sopocie,
starały się siedzieć na trybunach z daleka i koniecznie w słońcu,
gdyż w niedzielne przedpołudnie w letniej stolicy Polski wiał
zimny wiatr. Sędzią turnieju była Patrycja Mierzwińska, która
przestrzegała przepisów i fotografów nie wpuściła na korty
podczas rozgrywanych meczów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz