wtorek, 10 października 2017

Walka o medale Polonusa z Kanady po... siedemdziesiątce


Wielki „szacun” dla mego kolegi ze studiów Ryszarda Lecha, który mimo 69 lat na karku, nadal ma doskonałą kondycję fizyczną. Jak dowiedziałem się podczas niedawnego z nim spotkania na molo w Gdańsku Brzeźnie, to od wielu lat mieszka w Kanadzie i nadal bierze czynny udział w różnych zawodach lekkoatletycznych.
Osiąga wyniki do pozazdroszczenia i zdobywa medale za czołowe miejsca nawet na arenie światowej.
Ostatnio brał udział w XVIII Światowych Letnich Igrzyskach Polonijnych Toruń 29 lipca 5 sierpnia 2017. W swojej kategorii wiekowej 65 plus, w biegu na 100 m zajął pierwsze miejsce z czasem 13,6 i po odbiór złotego medalu 3 sierpnia 2017 stanął na pudle. A rekord świata na setkę w tej grupie wiekowej wynosi 12,7 sek.
W tych toruńskich Światowych Letnich Igrzyskach Polonijnych o medale w 24 dyscyplinach sportowych walczyło ponad 1000 uczestników z 33 krajów z całego świata. Takie Igrzyska Polonijne, to największa impreza sportowa na świecie adresowana do Polonii i Polaków zza granicy, stanowiąca doskonałą okazję do spotkań, wspólnego świętowania oraz wymiany kontaktów i doświadczeń.
Goszczący mnie w swoim gdańskim mieszkaniu kanadyjski Polonus Ryszard Lech pokazał mi też kilka dyplomów za udział w różnych zawodach lekkoatletycznych. Powiedział mi, że w Toruniu startował również w biegu na 400 m i w swojej kategorii wiekowej był czwarty z czasem 2 minuty i 5 sekund. Skakał też w dal, lądując w piaskownicy na odległości 4,20 m, co dało mu też drugie miejsce w kategorii wiekowej 65 plus.
Jak wyjeżdżał z Torunia, to tak dla porównania generalna klasyfikacja medalowa po siódmym dniu Igrzysk (stan na 4.08.2017) wyglądała następująco: 1. Czechy 48 złotych - 48 srebrnych – 43 brązowych; 2. Litwa 45 - 39 – 54; 3. Kanada 36 - 21 – 32; 4. Białoruś 30 - 26 – 24; 5. Niemcy 14 - 18 – 15; 6. Hiszpania 12 - 18 – 14; 7. Mołdawia 11 - 5 – 3; dopiero 8. USA 10 - 6 – 9; 9. Austria 8 - 16 – 13; 10. Francja 7 - 11 – 15 medali.
Czesi przodowali w tej sportowej rywalizacji, Polacy niestety w niej nie błyszczeli, nawet nie byli w pierwszej dziesiątce mimo, że te światowe igrzyska były rozgrywane w naszym kraju.
Na powyższym zdjęciu Ryszard Lech przy pomniku na uczelnianym stadionie lekkoatletycznym im. Sławomira Zieleniewskiego na AWFiS Gdańsk. Wspaniałego wykładowcy i praktyka, z którym mieliśmy praktyczne zajęcia z królowej sportu , a konkretnie z konkurencji rzutów oszczepem i pchnięcia kulą. Zieleniewski to też trener m.in. Władysława Komara, który 9 września 1972 w finale na igrzyskach olimpijskich w Monachium już pierwszym pchnięciem (21,18 m) pokonał miotaczy amerykańskich i niemieckich, zdobywając złoty medal.
Ryszard Lech mój kolega ze studiów z gdańskiej AWFiS, w poprzednich Światowych Letnich Igrzyskach Polonijnych również starował. I tak we Wrocławiu w 2011 roku wygrał w biegu na 100 m przez płotki na 30 startujących zawodników.
Fot. 2770 Zdjęcie z Olimpiady polonijnej Kielce 2013
W Kielcach 2013 roku podczas Olimpiady Polonijnej, jak był młodszy o 4 lata, to na 100 m płaskie uzyskał doskonały czas w granicach 12 sekund. Porównując, gdy jako młody chłopak był czynnym zawodnikiem klubu AZS Gdańsk i studiował na Wyższej Szkole Wychowania Fizycznego Gdańsk, jako pierwszy rocznik 1969, miał życiówkę 10,5 na 100 m Razem ścigaliśmy się na setkę na różnych zawodach, reprezentując nasz klub AZS Gdańsk.

Startując w mistrzostwach świata weteranów we francuskim Lyon w 2015 roku Ryszard Lech był trzeci na 100 m przez płotki, czwarty na 300 m też przez płotki oraz dziesiąty na 100 m wśród siedemdziesięciu startujących zawodników.
We wspomnianym Lyon 2015, startując w Mistrzostwach Świata Masters na 300 ppł był czwarty z wynikiem 49,12, za zwycięzcą z USA czas - 48,00, Rosjaninem - 48,09, Australijczykiem - 48,40. Piąte miejsce zdobył Brytyjczyk z tym samym czasem co Ryszard Lech reprezentujący Kanadę, z czerwonym liściem klonowym na białej koszulce.
Sięgając pamięcią wstecz, w hiszpańskim San Sebastian w 2005 roku, mając już 57 lat żywota, był ósmy w skoku w dal skacząc na odległość 5,5 metra.
Ryszard Lech od 1988 roku mieszka na stałe w Kanadzie, a konkretnie w Toronto. I tam też jako weteran startuje w krajowych mistrzostwach. Przez wiele lat pracował jako nauczyciel WF i nadal pracuje dorywczo na zastępstwa. Jak zapowiedział, na pewno przyleci do Gdańska na początku września 2019 roku na jubileusz 50-lecia naszej sportowej uczelni.
Brał też udział w Halowych Mistrzostwach Ontario 2009, biegając przez płotki. Chętnie bierze udział w zawodach polonijnych i weteranów, bo ma motywację do stałego dbania o własną kondycję fizyczną. Czuje się nadal młody, tak duchowo, jak i fizycznie, chociaż mięśnie są już coraz słabsze. Na wrotkach przyjechał na spotkanie ze mną, po czym wspólnie pojechaliśmy z Brzeźna na molo w Sopocie, tyle że on nadal na wrotkach, a ja na rowerze.
I nie ma się czemu dziwić, gdyż już teraz rozpoczął przygotowania do swojego startu w Halowych Mistrzostwach Świata Weteranów, które odbędą się w marcu 2019 w Toruniu. Ale najbardziej zależy mu na dobrym starcie podczas Letnich Mistrzostw Świata LA, które na przełomie lipca i sierpnia 2020 roku odbędą się u niego w Toronto. Będzie już startował w grupie wiekowej 70 plus i jak utrzyma swoją obecną kondycję fizyczną, to startując w kilku konkurencjach może zdobyć nawet kilka medali różnego kruszcu ..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz