piątek, 5 czerwca 2020

Kitesurfing pozbawiłby nas brązu na XXX IO w Londynie


Spore zainteresowanie u moich znajomych, zwłaszcza z głębi lądu, wzbudziła moja niedawna relacja o kitesurfingu, czyli sporcie wodnym polegającym na poruszaniu się po wodzie na desce lub hydroskrzydle (foil) z pomocą pędnika - latawca (kite). Było to na przełomie maja i czerwca 2020 roku, kiedy przez kilka dni na Zatoce Gdańskiej silnie wiało od północy.
Warto wspomnieć, iż od igrzysk letnich w Rio de Janeiro w 2016 roku, kitesurfing miał dołączyć do konkurencji żeglarskich, zastępując tym samym polską specjalność jaką jest windsurfing. Jednak decyzją światowej federacji żeglarskiej ISAF dnia 10.11.2012 r. został skreślony z listy konkurencji na olimpiadzie w Rio na rzecz klasy RS:X. To właśnie w niej podczas XXX Letnich Igrzysk Olimpijskich w Londynie 2012, brązowy medal wywalczył Przemysław Miarczyński z SKŻ Sopot (na powyższym zdjęciu).
Na plaży w Gdańsku Brzeźnie znajdującej się tuż nad Zatoką Gdańską, przy wejściu oznaczonym numerem 48, gromadzą się miłośnicy tej dyscypliny sportu jaką jest kitesurfing. Wykorzystują każdy dzień, kiedy wieje w miarę silnie z kierunku północnego. 
Okazuje się, że kitesurfingowcy muszą się wykazywać sporymi umiejętnościami. Przy rozpoczęciu ślizgania się po wodzie już samo pokonanie przybrzeżnych fal jest nie lada wyzwaniem.
Nawet wytrawnym kitesurfingowcom przydarza się, że nie dają sobie rady z pokonaniem przybrzeżnych fal i deska ucieka im spod stóp. W internecie wyczytałem, że takie deski różniące się kształtem i ciężarem, produkowane z przeznaczeniem do kitesurfingu, mają niewielką wyporność i długość od 1 do 2 metrów, Najpopularniejsze deski to Twin-Tip – umożliwiające pływanie w dwóch kierunkach, gdzie dziób i rufa wyglądają identycznie oraz Directional czyli deski kierunkowe. Deski kitesurfingowe utrzymują się samodzielnie na wodzie, ale toną pod ciężarem człowieka. Podczas żeglowania utrzymują się na wodzie dzięki sile hydrodynamicznej. Konkretny kształt, długość i wyporność dobiera się do wagi, umiejętności i upodobań kitesurfera.
Latawiec, służący za źródło energii napędowej może mieć powierzchnię od kilku do ponad dwudziestu metrów kwadratowych. Wymiar jest podany zwykle na zewnętrznej części latawca.
Odpowiedni rozmiar dobiera się w zależności od siły wiatru. Decyduje też masa ciała, rodzaj deski i poziom zaawansowania kitesurfera.
Bar to element łączący latawiec z kitesurferem. Umożliwia kierować latawcem i przekazywać jego moc. Zawiera elementy bezpieczeństwa tj. zrywkę. Składa się z czterech lub pięciu (dawniej dwóch) linek długości rzędu około 25-30 metrów. A także Depowera - służącego do regulacji mocy latawca oraz Chicken Loopa, czyli pętli mocującej bar z linkami do trapezu (pasa), który posiada specjalnie profilowany hak umożliwiający podpięcie Chicken Loopa. Wyróżnia się trapezy siedzeniowe, których konstrukcja stanowi niejako siedzisko dla kitesurfera oraz trapezy taliowe, które obejmują kitesurfera w pasie, jak na powyższym zdjęciu.
Podstawową zasadą dobrania właściwego kite'a jest zasada: Im większy latawiec, tym większa jego moc. Większy latawiec przeważnie używają osoby cięższe oraz gdy wiatr jest słaby, mniejszy – osoby lżejsze jak i również gdy wiatr jest bardzo silny. Takie odpowiednie dobranie latawca pozwala zachować większe bezpieczeństwo.

1 komentarz: