100 lat, 7 dzieci, 13 wnuków, 21
prawnuków oraz 2 praprawnuków – dorobek Stanisławy Chrobak, mieszkanki Gdańska
wygląda imponująco. Grażyna Gorczyca, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego złożyła
jubilatce najserdeczniejsze życzenia. Były kwiaty, szampan, radość i wiele
wzruszeń.
Długowieczność
przepowiedziała jej okulistka. - Pani doktor spojrzała na mnie i od razu
stwierdziła, że będę długo żyć. Niestety nie śmiałam spytać, ile jeszcze lat
przede mną – żartuje sędziwa jubilatka Stanisława
Chrobak.
Wielu z
nas chciałoby dożyć tak sędziwego wieku i móc jeszcze cieszyć się życiem. Stanisławie Chrobak udała się ta
sztuka. - Stan umysłu babci jest godny podziwu. Moja żona nieraz dzwoni i
pyta jak coś trzeba zrobić. Babcia wie wszystko, gdzie szukać, jak coś
ugotować, gdy trzeba doradzi. Możemy zwrócić się do niej z każdą sprawą. A jak
politykuje! – opowiada zięć Pani Stanisławy.
Jubilatka urodziła się 17 lutego 1918 r. Do
Gdańska wraz z rodziną przyjechała po II Wojnie Światowej ze Skarżysko
Kamiennej. W Gdańsku pracowała w zakładach futrzarskich przy ul. Łąkowej. Jak
twierdzi rodzina, jest osobą pogodną, serdeczną i ciekawą świata.
-
Wszystkiego dobrego, radości w każdym dniu, siły, spokoju i wszystkiego, co
najlepsze oraz kolejnych 100 lat życia – mówi Grażyna Gorczyca z Urzędu Stanu Cywilnego. – Widzimy się
oczywiście za rok – dodaje.
Jaka jest
recepta Pani Stanisławy na długowieczność? Żyć aktywnie, otaczać się kochającą
rodziną i mieć dobre koneksje „tam na górze”. - Pan Jezus zgubił listę i
dlatego długo żyję – twierdzi jubilatka.
Pani Stanisława dołączyła do szacownego grona
gdańskich stulatków, których jest w naszym mieście 17. Dodajmy, że osób,
które ukończyły 100 lat życia i więcej jest obecnie w Gdańsku 50, z czego 42.
to kobiety. Najstarszym mieszkańcem Gdańska jest również kobieta, która we
wrześniu ukończy 106 lat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz