czwartek, 31 stycznia 2019

Polska-Włochy 18:1, Szwecja-Francja 61:0, Czechy-Estonia 10:3


Reprezentacja Polski unihokeja kobiet swój udział w eliminacjach do mistrzostw świata, które zostaną rozegrane w dniach 7-15 grudnia 2019 roku w Szwajcarii, w miejscowości Neuchatel, rozpoczęła w hali AWFiS Gdańsk od meczu z Włoszkami.
Od pierwszego gwizdka sędziego nasza dominacja nie ulegała żadnej wątpliwości. Zawodniczki w białych strojach miały zdecydowaną przewagę.
Niestety przez kwadrans na tablicy widniał wynik remisowy 0:0, gdyż raz po raz grzeszyliśmy kiepską skutecznością.
Dopiero w 15. minucie i 7 sekundzie wyraźny sygnał do skutecznego ataku dała nasza pani kapitan - Agata Plechan, golem strzelonym w zespołowej przewadze.
Trzy minuty później na 2:0 podwyższyła młodsza z sióstr Zuzanna Krzywak, po podaniu tej bardziej doświadczonej Justyny Krzywak.
Ten drugi gol dodał naszemu zespołowi wiary w siebie i ataki na włoską bramkę były coraz bardziej skoordynowane.
Wynik pierwszej odsłony, czyli 20 minut czystej gry, na 3:0 ustaliła Małgorzata Kulczycka, fenomenalnym strzałem z dystansu w samo okienko!
Na dobre Polki rozkręciły się w drugiej odsłonie, w której zaaplikowały rywalkom aż siedem goli.
Zaznaczyć przy tym należy, że większość z naszych dziewcząt jest wyjątkowej urody, a przez całe 20 minut tej tercji nasze walczyły dosłownie o każdą piłeczkę i nie odpuszczały ani na chwilę, mimo wysokiego prowadzenia po drugiej tercji 10:0.
Coraz efektowniejsza gra i znacząca przewaga nad zespołem włoskim jeszcze mocniej zagrzewała kibiców, którzy z trybun głośno dopingowali swoje ulubienice.
Jeśli komuś wydawało się, że ostatnia trzecia część gry będzie przespana, to był w dużym błędzie. Nasi trenerzy nadal bojowo nastawiali swoje podopieczne zawodniczki do sportowej walki.
Nasze nie zamierzały spuszczać z tonu i raz za razem atakowały bramkę Włoszek, ciesząc się wspólnie po każdym strzelonym golu.
W efekcie w tej trzeciej tercji, Polki zaaplikowały włoskim rywalkom najwięcej, bo aż osiem trafień, (3 w pierwszej oraz 7 w drugiej) i tym samym zwyciężyły całe spotkanie aż 18:1.
Włoszkom udało się jedynie w 15 minucie trzeciej tercji zdobyć honorowego gola przez nr 17 Camillę Olshov, a pragnienie gasiła włoska bramkarka  Sabina Sodaro, przy wyniku 1:17.
Tradycyjnie wręczono nagrody najlepszym zawodniczkom obu zespołów. Nagrody wręczył Maciej Kowalczuk z Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego. Spośród Polek wyróżniono kapitan Agatę Plechan z numerem 13, zaś z włoskiego zespołu bramkarkę.
Polki zwyciężając z Włoszkami 18:1 doskonale zainaugurowały swój udział w turnieju! W czwartek 31 stycznia zagrają z Estonią, początek meczu godzina 10.00.
Redaktor Włodzimierz Machnikowski z Radia Gdańsk i Witold Czarnowski z firmy Black Management, mocno byli zdziwieni bardzo wysoką wygraną aktualnych mistrzyń świata Szwedek nad reprezentacją Francji aż 61:0, w poszczególnych tercjach zdobywając po 22, 14 i 25 goli. Możemy tu mówić o jednym z najwyższych, o ile nie najwyższym zwycięstwie w historii wszystkich międzynarodowych spotkań tej dyscypliny sportu. W innym meczu, ale już naszej grupy, oglądaliśmy dwóch teoretycznie najmocniejszych rywali polskiej Reprezentacji w walce o awans na Mistrzostwa Świata. Ostatecznie nasze południowe sąsiadki Czeszki zwyciężyły z Estonią 10:3.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz