Od momentu jak 26 listopada 2018 zmieniły się władze Zarządu
Województwa Pomorskiego, w różnych uroczystościach uczestniczy
coraz więcej mężczyzn. A to za sprawą nowej członkini Zarządu
Agnieszki Kapały-Sokalskiej. Dało się to też zauważyć w
Szpitalu św. Wojciecha na gdańskiej Zaspie, jak wpatrzeni są w
nią, od lewej Piotr Kowalczuk - wiceprezydent Gdańska, Zygmunt
Adrich - pierwszy ordynator interny szpitala na Zaspie oraz Dariusz
Jóźwik - proboszcz parafii prawosławnej pw. św. Mikołaja
Cudotwórcy. Jest on ojcem dwójki dzieci 16-letniego Łukasza
urodzonego w Białymstoku i Marii, urodzonej w 2008 roku, właśnie w
szpitalu na Zaspie.
Po zakończonym kapitalnym remoncie oddziału interny, jako
pierwsza do symbolicznego przecięcia szerokiej biało-czerwonej
wstęgi przystąpiła kpt. Krystyna Czembrzyńska z sopockiego
oddziału Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Cięcie
było ostre i skuteczne.
Dariusz Kostrzewa, prezes spółki Copernicus. odbierając
duże nożyczki od kapitan AK Krystyny Czembrzyńskiej, stanął
przed ogromnym dylematem, bo to miało być tylko symboliczne
nacięcie, a nie ostre przecięcie wstęgi. W kolejce stali przecież
kolejni goście do wykonania tej symbolicznej czynności.
Cudu dokonał Dariusz Kostrzewa, prezes spółki
Copernicus, w jakiś tajemniczy sposób łącząc biało-czerwoną
wstęgę i do jej symbolicznego nacięcia poprosił obecną ordynator
wyremontowanej interny Awę Barlikowską-Kostiuk.
Jako kolejnego nie mogło zabraknąć marszałka pomorskiego
Mieczysława Struka, który z wieloletniego doświadczenia
wie, że w takich momentach koniecznie trzeba z uśmiechem spojrzeć
w kierunku wycelowanych w niego kamer telewizyjnych i aparatów
fotograficznych.
Dariusz Kostrzewa, prezes spółki Copernicus, zaryzykował
i po marszałku do symbolicznego nacięcia wstęgi poprosił kpt.
Tomasza Kuplickiego, wiceprezesa sopockiego oddziału
Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Jednak prezes
Kostrzewa bacznie patrzył mu na ręce wraz z odznaczoną
pielęgniarką oddziałową Mariolą Gołębiewską, aby
ponownie nie doszło do zbyt ostrego cięcia.
W kolejce przecież jeszcze czekała do symbolicznego nacięcia
wstęgi członkini Zarządu Województwa Pomorskiego Agnieszka
Kapała-Sokalska, która owszem
spojrzała w stronę przedstawicieli mediów ale nieco zalotnie.
Na symboliczne nacięcie wstęgi
przez członkinię Zarządu Województwa Pomorskiego Agnieszkę
Kapałę-Sokalską zdążył
przybyć znacznie spóźniony
Zbigniew Canowiecki, prezes
Pracodawców Pomorza.
Najbardziej profesjonalnie przy
„zabiegu” nacięcia wstęgi zachował się Piotr
Kowalczuk, wiceprezydent
Gdańska, który najpierw odpowiednio pozował uśmiechając się w
kierunku przedstawicielki mediów, a następnie umiejętnie
„operował” dużymi nożyczkami.
Dzieła symbolicznego przecięcia
wstęgi dokonał Dariusz Kostrzewa,
prezes spółki Copernicus i brawo mu za to, że wybrnął z trudnej
sytuacji stworzonej przez panią kapitan z sopockiego oddziału AK.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz