poniedziałek, 16 września 2019

Emilia Amerski wygrała turniej singla WTK Sopot Cup


Gdańszczanka Emilia Amerski wygrała turniej gry singlowej młodziczek do lat 14, podczas turnieju WTK Sopot Cup 14-16 września 2019. W grze finałowej pokonała Zuzannę Łosińską (STK Sopot) w trzech setach 2:6, 6:1 i super tie-break 10:4. Nagrody wręczył dyrektor turnieju Jarosław Zieliński.
W pierwszym przegranym 2:6 secie Emilia Amerski co rusz łapała się za głowę nie dowierzając co się dzieje, że większość odbitych przez nią piłek nie trafia w kort przeciwniczki. Była mocno spięta i zbyt bardzo zależało jej na zwycięstwie. Ponadto nie mogła sobie poradzić z silnym tego dnia chłodnym wiatrem.
Zuzanna Łosińska (STK Sopot), widząc że jej partnerka deblowa Emilia Amerski ma w pierwszym secie wyraźnie słabszy okres gry, wykorzystała to skrupulatnie posyłając silne piłki crossowe i wygrywając 6:2.
Po pierwszym sromotnie przegranym secie, podczas przerwy Marcin Plopa trener Emilii Amerski podpowiedział jej, że ma wyluzować i zmienić styl gry, nadając piłkom większą rotację.
Poskutkowała rada trenera, bo Emilia Amerski gładko wygrała drugiego seta 6:1 oraz super tie-breaka 10:4. Marcin Plopa po takiej turniejowej wygranej debla i singla chętnie zrobił sobie pamiątkowe zdjęcie ze swoją podopieczną.
Już tradycją stało się, że po wręczeniu nagród, ze zwyciężczyniami od lewej Emilia Amerski (Centrum Tenisa Don Balon) i Zuzanna Łosińska (STK Sopot), zdjęcia robią sobie organizatorzy tenisowych turniejów, w tym przypadku dyrektor sopockiego turnieju Jarosław Zieliński.
Pamiątkowe zdjęcie ze zwyciężczynią zarówno debla jak i singla Emilią Amerski zażyczył mieć także sędzia naczelny turnieju Kamil Wiśniewski.
Kto jak kto, ale o pamiątkowe zdjęcie ze wznoszącą się powoli gwiazdą tenisową poprosił też jej osobisty kucharz Zdzisław Wolański, który specjalnie został sprowadzony do Gdańska aż z kanadyjskiego Toronto. Ja zaś jako osobisty dokumentalista “gwiazdy”, turniejowe mecze singlowe zobrazuję w oddzielnym materiale. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz