Najpierw
zrobiono sobie wspólne zdjęcie, w którym czołową rolę pełniła
posłanka na Sejm VIII kadencji Małgorzata Chmiel, należąca
do Platformy Obywatelskiej. Absolwentka Politechniki Gdańskiej,
gdzie zdobyła tytuł inżyniera architekta. W latach 1994-1998 była
vice przewodniczącą, a następnie przewodniczącą Komisji Rozwoju
Przestrzennego i Ochrony Środowiska Rady Miasta Gdańska. W tym
pozowanym zdjęciu asystowało też kilku mężczyzn związanych z
siatkarskim klubem sportowym Gdańsk Trefl.
Za krojenie dużego tortu o kształcie Polski i w
narodowych biało-czerwonych barwach zabrały się już wyłącznie
panie. Kierunek cięć długim nożem nadała posłanka Małgorzata
Chmiel, która w wyborach parlamentarnych w 2015 wystartowała
ponownie do Sejmu w okręgu gdańskim z listy PO. Otrzymując 13 346
głosów, uzyskała mandat posłanki VIII kadencji, zasiadając w
Komisji Infrastruktury. W tym cięciu i pozbywaniu się jedynie czerwonej
południowo-zachodniej części Polski pomogły jej od lewej Teresa
Wasilewska była Radna Gdańska PO oraz Krystyna
Konieczny
dyrektor Gdańskiego Zespołu Żłobków.
Kiedy kobiety kawałkami
odcinały południowo-zachodnią Polskę, mężczyźni z
siatkarskiego klubu Gdańsk Trefl, w tym jego prezes Dariusz
Gadomski
oraz Piotr
Kowalczuk
zastępujący prezydenta Gdańska, robili sobie wspólne selfiie.
Z
tym odcinaniem południowo-zachodniej Polski coś wyszło nierówno i
była Radna Gdańska PO Teresa
Wasilewska,
osobiście naniosła stosowne poprawki. Tym samym długim nożem
odcięła całe województwo lubuskie wraz ze słynącą z produkcji
wina Zieloną Górą.
Tego
podziału biało-czerwonej tortowej Polski dokonano we wtorek 4
grudnia 2018 podczas rozstrzygnięcia konkursu na Tytuł Opiekunki
Roku, który jest
przyznawany od 2005
roku przez Prezydenta Miasta Gdańska Pawła Adamowicza.
Oprócz tortu dla gości
przygotowano też kolorowe kanapki.
Uroczystość
odbyła się w żłobku „Dzwoneczek” przy ul. Królewskie Wzgórze
na gdańskiej Morenie. W ramach zamówionego kateringu były też
wrapy z pastą z dyni i grillowanymi warzywami. Bez jakiegokolwiek
sosu jakoś nie miały wzięcia.
Piotr Kowalczuk, zastępujący prezydenta Gdańska, po udanym selfie, nie partycypował w rozdrapywaniu tortowej Polski, lecz z uwagi na porę obiadową jako pierwszy sięgnął po porcję taguitos z mięsnym nadzieniem... meksykańskim. Bez jakiegoś choćby ostrzejszego sosu, też nie miały specjalnego wzięcia.
Najlepsze
były bezowe babeczki z nadzieniem, śmiem stwierdzić, że w smaku nawet lepsze
niż pochłonięta jedna czwarta południowo-zachodniej tortowej
Polski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz