czwartek, 2 listopada 2017

Mrowiska w pomorskim urzędzie marszałkowskim /!/ /?/


Nie jedno, ale dwa duże mrowiska zadomowiły się w Sali im. Lecha Bądkowskiego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego w Gdańsku! Sprawczyniami tego incydentu są mieszkanki wsi Wróblewo z gminy Suchy Dąb, powiat gdański. Potajemnym przywiezieniem dwóch mrowisk do pomorskiej siedziby marszałkowskiej, aż w tak okrutny sposób „odwdzięczyły” się te główne laureatki XXIV edycji konkursu w kategorii najpiękniejsza wieś pomorska 2017 roku. I to za zajęcie pierwszego miejsca i otrzymanie od marszałka pomorskiego w nagrodę aż 30 tys. zł. Może to było dla niuch za mało?
Uczestnicy uroczystej gali odbywającej się w przestronnej sali Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego w Gdańsku chcieli ją jak najszybciej opuścić, aby pozbyć się tych dwóch sporej wielkości mrowisk. Jednak jako pierwszy uczynił to marszałek pomorski Mieczysław Struk, który jeszcze przed zakończeniem gali, w angielski sposób rozstał się ze wszystkimi laureatami organizowanego przez niego konkursu. Prawdopodobnie bardzo boi się mrówek /?/
Panie marszałku, nie było się czego tak bardzo obawiać i przed czasem uciekać, bo owe dwa mrowiska zostały wykonane z.... ciasta na faworki. Po jego wyrobieniu układa się faworkowe kawałki warstwami, za każdym razem posypując makiem, rodzynkami lub innymi dodatkami.
Fakt, że te dwa mrowiska zrobione na recepturze lubelskiej, a dowiezione z pomorskiej wsi Wróblewo, liczącej 123 mieszkańców, były posypane ciemnymi rodzynki i do złudzenia mogły przypominać duże mrówki. Ale aby zaraz robić tyle popłochu i dawać dyla? A warto wiedzieć, że tak przygotowane mrowisko można przechowywać nawet przez miesiąc /!/ I ponoć nie traci ono na świeżości ani na chrupkości. Skonsumowałem część tego mrowiska, bo bardzo lubię faworki.
Możemy się tylko domyślać dlaczego marszałek pomorski Mieczysław Struk, tak szybko opuścił miejsce gali i wszystkich gości. Bo to tylko dla niego mieszkanki Małego Bukowca przygotowały okrągłego kształtu sporych rozmiarów tort.
Najpierw jednak marszałek pomorski Mieczysław Struk otrzymał w prezencie płaskorzeźbę ptaka wróbla od władz wsi Wróblewo, gmina Suchy Dąb, zdobywców pierwszego miejsca XXIV edycji konkursu w kategorii najpiękniejsza wieś pomorska 2017 roku (nagroda pieniężna w wysokości 30 tys. zł).
Następnie Artur Herold, wójt z Małego Bukowca, gmina Zblewo, po płomiennym przemówieniu i podziękowaniach za dostrzeżenie przez pomorskie władze marszałkowskie dorobku jego mieszkańców (zdobyli drugie miejsce i nagrodę pieniężną w wysokości 20 tys. zł), wręczył marszałkowi ów owalny tort.
Jak udało mi się dowiedzieć od mieszkanek wsi Mały Bukowiec, był to tort... borówkowy. Marszałek Struk choć publicznie oświadczył, że skonsumujemy go wspólnie, to nieoczekiwanie raptem zniknął wraz z tym słodkim podarunkiem.
Na szczęście z okazałych słodkości bardzo smaczny tort, osobiście z pomocą siostry zrobiła i przywiozła na gdańską galę sołtys kociewskiej wsi Lubieszewo.Danuta Hojarska, z domu Gąsiorek. Nie kto inny, jak polska polityk, działaczka związkowa, przedsiębiorca, rolnik, z ramienia „Samoobrony” posłanka na Sejm IV i V kadencji. O ile dawniej blokowała drogi i wspierała w Sejmie Andrzeja Leppera, obecnie ma zdecydowanie spokojniejsze zajęcie. Wraz z córką prowadzi firmę piekącą ciasta i torty. Na weselach, chrzcinach i przyjęciach, tam głównie można teraz zobaczyć efekty działań byłej posłanki.
Sporych rozmiarów tort o kształcie prostokąta przygotowany przez byłą posłankę Danutę Hojarską, sołtys pomorskiej wsi Lubieszewo, pomogły pociąć na porcje jej sąsiadki.
Sołtys Danuta Hojarska lubi swoją rodzinną wieś Lubieszewo, bo jest spokojna i piękna. Przybywa do niej coraz więcej nowych mieszkańców, powstają nowe budynki, sprowadzają się ludzie głównie z Gdańska i Nowego Dworu Gdańskiego. W XXIV edycji konkursu zajęli trzecie miejsce na najładniejszą wieś pomorską i dostali nagrodę pieniężną w wysokości 10 tys. zł. Hojarska publicznie zapowiedziała, że mają u siebie sporo wydatków na upiększanie wsi i za rok jej Lubieszewo też sięgnie po taką nagrodę.

P.S. Jeśli borówkowy tort trafił do gabinetu pomorskiego marszałka, to niebawem dotrą tam również i mrówki...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz