Na
Pomorzu do 2019 roku powstanie najnowocześniejszy w Polsce system
roweru metropolitarnego. Projekt utworzenia Systemu Roweru
Metropolitalnego (SRM) decyzją Zarządu Województwa Pomorskiego,
otrzymał aż 85 proc. unijnego dofinansowania ze środków
Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego na lata
2014-2020.
Podpisanie
umowy o dofinansowaniu tegoż projektu, z udziałem pomorskich
marszałków Mieczysława Struka i Wiesława Byczkowskiego,
w ramach VI Kongresu Smart Metropolia odbyło się we wtorek 14
listopada 2017 r. w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym AMBEREXPO w
Gdańsku. Całość inwestycji, to koszt prawie 20,3 mln zł, z czego
aż 17,2 mln zł zostanie sfinansowane ze środków unijnych. Pilotaż
działania systemu odbędzie się już jesienią 2018 r. Natomiast
właściwy start SRM zaplanowany jest na wiosnę 2019 r.
Projekt „Budowa
Systemu Roweru Metropolitalnego" w imieniu 14 gmin wykona
Stowarzyszenie Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot. Dzięki
realizacji projektu w naszym województwie powstanie łącznie ok.
7800 stojaków, z których mieszkańcy będą mogli wypożyczyć 3866
rowerów. Z tej ogólnej ilości 10 proc. będą stanowić rowery o
napędzie elektrycznym.
Uczestniczący w
podpisaniu tego porozumienia Markku Markkula,
wiceprzewodniczący Komitetu Regionów UE, z satysfakcją odniósł
się do tego, że stacje rowerowe powstaną w
takich miastach gdańskiego Pomorza, jak: Gdańsku, Gdyni, Kartuzach,
Pucku, Redzie, Pruszczu Gdańskim, Rumi, Sierakowicach, Somoninie,
Sopocie, Stężycy, Tczewie, Władysławowie oraz Żukowie.
Niewykluczone, że po uruchomieniu projektu włączy się do niego –
póki co przyglądające się temu bacznie - Wejherowo.
Marszałek
pomorski Mieczysław Struk
(na zdjęciu z lewej) powiedział, że po wejściu Polski do Unii
Europejskiej w 2004 roku, zaczęliśmy intensywniej podróżować po
państwach europejskich. Zobaczyliśmy jak masowo jeździ się
jednośladami, zwłaszcza w Kopenhadze i Amsterdamie. I podpisanie
tegoż projektu na gdańskim Pomorzu jest historyczną chwilą, bo
dzięki niemu nawiązujemy do tych europejskich wymogów ekologicznej
komunikacji. Program ten od jego uruchomienia musi funkcjonować co
najmniej przez pięć lat, aby nie trzeba było zwracać środków
unijnych. Muszą też być spełnione określone wskaźniki, że z
tego programu skorzysta co najmniej 41 tys. użytkowników. Struk
wyraził obawy, że obecny tabor kolejowy nie jest przystosowany do
przewozu tak dużej ilości użytkowników rowerów, zwłaszcza na
trasie z Gdańska na Kaszuby. Już teraz z Pomorskiej Kolei
Metropolitarnej korzysta około 80 tys. pasażerów miesięcznie.
Wicemarszałek
Wiesław Byczkowski
(na powyższym zdjęciu z prawej) wyraził nadzieje, że wraz z
rowerem metropolitarnym wejdzie też w użycie bilet metropolitarny.
Prezydent
Sopotu Jacek Karnowski stwierdził,
że w zarządzanym przez niego mieście przez dwa ostatnie lata
sprawdzali jak w praktyce sprawdza się rower miejski. Teraz
przyszedł czas na rower metropolitarny. Już obecnie niektóre firmy
sopockie oraz Urząd Miasta, promują osoby dojeżdżające rowerami
do pracy. Przyszłościowo jeśli projekt będzie miał wielu
zwolenników, z pewnością zwiększy się ilość rowerów i to
koniecznie o napędzie elektrycznym z myślą o osobach starszych
wiekiem.
Poprosiłem
sygnatariuszy podpisanego projektu o podniesienie ręki tych z
dziesięciu osób, które chociaż raz na tydzień korzystają z
jednośladu. Byli zdziwieni, że postawiłem zaniżoną „barierę”
raz na tydzień, ale z dziesiątki osób zasiadających za stołem
prezydialnym, tylko marszałek pomorski nie podniósł ręki do góry. Mieczysław Struk retorycznie zapytał, to co mam teraz na spotkanie do Chojnic
pojechać rowerem?
Wiceprezydent
Gdańska Piotr Grzelak, który
systematycznie jeździ rowerem, podobnie jak
Jacek Karnowski, powiedział o
ciekawej ofercie Olivia Biznes Center, która uruchamia rowerowy
dojazd od swojej siedziby do przystanku PKM w Matarni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz