Po raz pierwszy w
historii gdańskich biegów ulicznych, a konkretnie podczas 2. PZU
Gdańsk Maratonu, rozgrywanego w dniach 14 i 15 maja 2016 (sobota-niedziela), sportowcy
będą się nawadniać wodą… z kranu.
-
Dostarczenie wody maratończykom to dla nas olbrzymie wyzwanie, ale i
prestiż. Wodę będziemy podawać w 14 z 15 punktów nawadniających
na trasie.
Tam gdzie organizatorzy podadzą butelkową, nie ma
wodociągu – podkreśla Guy Fournier, prezes Saur Neptun Gdańsk. –
Na całej trasie dostarczymy biegaczom 60 tys. kubków z wodą.
Woda podawana maratończykom
podawana będzie wprost z hydrantów, a jej jakość zostanie przed
imprezą dodatkowo zbadana w laboratorium SNG.
-
Laboratorium SNG jest laboratorium certyfikowanym i badamy łącznie
106 parametrów (zarówno fizykochemicznych jak i
bakteriologicznych), mimo że prawo obliguje nas do badań tylko 64.
Z badań tych wynika, ze woda którą SNG dostarcza mieszkańcom
Gdańska i Sopotu jest nie tylko dobra, ale nawet bardzo dobra. To
woda w większości średnio zmineralizowana, a więc dostarczy
sportowcom niezbędnych im podczas wysiłku mikroelementów, jak
wapń, magnez, potas czy sód – dodaje Guy Fournier.
Wzorem jednego z
największych na świecie maratonów w Berlinie, Saur Neptun Gdańsk
kompletuje instalacje do rozlewania wody na poszczególnych punktach.
Będą to specjalne stojaki z rozdzielaczami pozwalającymi podawać
wodę zarówno w punktach odżywczych – na długości 70 metrów,
jak i w punktach wodnych, na długości ok. 30 metrów.
- Dbając
o najwyższą jakość podawanej wody wszystkie instalacje na maraton
wykonujemy z produktów posiadających atesty Państwowego Zakładu
Higieny – dodaje Stanisław Mikołajski, dyrektor ds. eksploatacji
SNG. – Bezpieczeństwo i komfort osób, które będą spożywać
wodę podaną w taki sposób są dla nas najważniejsze.
Woda
podawana maratończykom pochodzić będzie z ujęć głębinowych –
studni trzeciorzędowych, czwartorzędowych i kredowych, co oznacza,
że jest to woda naturalnie czysta nie wymagająca skomplikowanych
metod uzdatniana.
W 2. PZU
Gdańsk Maraton po raz drugi pobiegnie słynny wioślarz, olimpijczyk Adam Korol (na zdjęciu z prawej), z którym, podobnie jak z renomowanym maratończykiem Radosławem Dudyczem (na zdjęciu z lewej) na mecie będzie można sobie zrobić wspólne pamiątkowe zdjęcie.
Fot. Włodzimierz Amerski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz