„Bitwa
Morska” o Twierdzę Wisłoujście w Gdańsku zgromadziła po
zmierzchu w sobotę 13 sierpnia 2016 roku około 8 tys. widzów.
Dzięki nowoczesnym narzędziom multimedialnym jak video-mapping,
laserom, czy ponad 320 ładunkom pirotechnicznym, widzowie zobaczyli
jak XVII-wieczna fortyfikacja zmieniała kształt – od najstarszej
drewnianej wieży, na której szczycie palono ogień, aż po czasy
współczesne.
-
To duża przyjemność móc zorganizować taki pokaz w tak wyjątkowym
miejscu. Wokół „Bitwy” zgromadziliśmy grupę fantastycznych
osób - Adama Szczerka
z agencji Strategia 360 oraz pirotechnika Pawła
Nowaczka - ludzi wrażliwych
na wartości historyczne, którzy bez wahania, zaangażowali się w
promocję Twierdzy Wisłoujście, Oddziału Muzeum Historycznego
Miasta Gdańska. Przez ostatnie miesiące przygotowywali z nami
program tego wydarzenia. Na ten efekt pracował zespół około 20
osób. Chcemy, aby w 2017 roku widowisko było jeszcze lepsze –
powiedział Michał Pietrzak
– kierownik marketingu MHMG.
W
powietrze wyleciał także popularny w Trójmieście galeon „Czarna
Perła”, który odgrywał rolę „Żółtego Lwa” –
prawdopodobnie pierwszego okrętu królewskiej floty Rzeczypospolitej
wybudowanego w Polsce.
Narratorem opowieści był Hans
Kizero – błąkający się
obecnie po Twierdzy Wisłoujście „dobry duch” tego miejsca, a
także poległy w 1628 r. dowódca „Żółtego Lwa”, który
zaprosił do zwiedzania fortyfikacji.
Od
manewrów „Czarnej Perły” uzależniona była długość
spektaklu – całość trwała około 25 minut. Najbardziej
efektownym elementem narracji był początek II Wojny Światowej –
nastąpiła wówczas trwająca około minuty seria wybuchów ładunków
pirotechnicznych rozłożonych na bastionach Twierdzy i szańcach
uzupełniona grą świateł oraz dźwiękiem syren.
-
To wydarzenie dedykujemy Gdańskowi oraz gdańszczanom, a także
turystom odwiedzającym nasze miasto. Chcieliśmy pokazać, że nasze
muzeum nie musi opowiadać o historii wykorzystując jedynie
eksponaty muzealne. Twierdza Wisłoujście to miejsce wyjątkowe,
które dla tożsamości Gdańska i jego mieszkańców oraz Polaków
można wyrazić poprzez jedno słowo klucz – „Bezpieczeństwo”.
Fortyfikacja, poprzez swoje położenie przy ujściu Wisły,
gwarantowała je niepodległej Rzeczypospolitej i Gdańskowi –
powiedział Waldemar Ossowski,
dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Gdańska (nas powyższym zdjęciu).
Całkowity budżet imprezy wyniósł
około 100 tys. złotych. Poprzednia edycja „Bitwy” w 2014 r.
była droższa. W porównaniu do analogicznych wydarzeń tego typu,
które dysponują budżetem rzędu 500 tys. zł, to niewielki koszt w
zestawieniu z osiągniętym efektem. W zamyśle Muzeum Historycznego
Miasta Gdańska nowoczesna „Bitwa Morska” miała wypromować
obiekt i zwrócić na niego uwagę otoczenia – także świata
biznesu.
-
Pomimo sukcesu, jakim jest pełne zabezpieczenie Twierdzy przed
niszczącymi działaniami wód Martwej Wisły, nasza fortyfikacja
potrzebuje sponsora strategicznego, którego wsparcie pomoże
prowadzić nam prace konserwatorskie, ale także zmienić Twierdzę
Wisłoujście w miejsce, w którym będziemy mogli skutecznie i
komercyjnie promować uniwersalne wartości Gdańska. Chcemy
organizować wydarzenia dla firm, np. imprezy historyczne z udziałem
rekonstruktorów i okrętów, zaadaptować część pomieszczeń dla
celów noclegowych, czy w końcu zorganizować w 2017 roku jeszcze
bardziej widowiskową „Bitwę Morską”. Kierunkiem zmian jest
przekształcenie Twierdzy w nowoczesne muzeum. Do tej współpracy
serdecznie zapraszam. Jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje. –
twierdzi Waldemar Ossowski – dyrektor Muzeum Historycznego Miasta
Gdańska.
Zdjęcia z poprzednich bitew autorstwa
W. Amerskiego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz