niedziela, 14 sierpnia 2016

Lasery rozjaśniły XVII-wieczną Twierdzę Wisłoujście

Bitwa Morska” o Twierdzę Wisłoujście w Gdańsku zgromadziła po zmierzchu w sobotę 13 sierpnia 2016 roku około 8 tys. widzów. Dzięki nowoczesnym narzędziom multimedialnym jak video-mapping, laserom, czy ponad 320 ładunkom pirotechnicznym, widzowie zobaczyli jak XVII-wieczna fortyfikacja zmieniała kształt – od najstarszej drewnianej wieży, na której szczycie palono ogień, aż po czasy współczesne.
- To duża przyjemność móc zorganizować taki pokaz w tak wyjątkowym miejscu. Wokół „Bitwy” zgromadziliśmy grupę fantastycznych osób - Adama Szczerka z agencji Strategia 360 oraz pirotechnika Pawła Nowaczka - ludzi wrażliwych na wartości historyczne, którzy bez wahania, zaangażowali się w promocję Twierdzy Wisłoujście, Oddziału Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. Przez ostatnie miesiące przygotowywali z nami program tego wydarzenia. Na ten efekt pracował zespół około 20 osób. Chcemy, aby w 2017 roku widowisko było jeszcze lepsze – powiedział Michał Pietrzak – kierownik marketingu MHMG.
 
W powietrze wyleciał także popularny w Trójmieście galeon „Czarna Perła”, który odgrywał rolę „Żółtego Lwa” – prawdopodobnie pierwszego okrętu królewskiej floty Rzeczypospolitej wybudowanego w Polsce. 
Narratorem opowieści był Hans Kizero – błąkający się obecnie po Twierdzy Wisłoujście „dobry duch” tego miejsca, a także poległy w 1628 r. dowódca „Żółtego Lwa”, który zaprosił do zwiedzania fortyfikacji.

Od manewrów „Czarnej Perły” uzależniona była długość spektaklu – całość trwała około 25 minut. Najbardziej efektownym elementem narracji był początek II Wojny Światowej – nastąpiła wówczas trwająca około minuty seria wybuchów ładunków pirotechnicznych rozłożonych na bastionach Twierdzy i szańcach uzupełniona grą świateł oraz dźwiękiem syren.
- To wydarzenie dedykujemy Gdańskowi oraz gdańszczanom, a także turystom odwiedzającym nasze miasto. Chcieliśmy pokazać, że nasze muzeum nie musi opowiadać o historii wykorzystując jedynie eksponaty muzealne. Twierdza Wisłoujście to miejsce wyjątkowe, które dla tożsamości Gdańska i jego mieszkańców oraz Polaków można wyrazić poprzez jedno słowo klucz – „Bezpieczeństwo”. Fortyfikacja, poprzez swoje położenie przy ujściu Wisły, gwarantowała je niepodległej Rzeczypospolitej i Gdańskowi – powiedział Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Gdańska (nas powyższym zdjęciu).
Całkowity budżet imprezy wyniósł około 100 tys. złotych. Poprzednia edycja „Bitwy” w 2014 r. była droższa. W porównaniu do analogicznych wydarzeń tego typu, które dysponują budżetem rzędu 500 tys. zł, to niewielki koszt w zestawieniu z osiągniętym efektem. W zamyśle Muzeum Historycznego Miasta Gdańska nowoczesna „Bitwa Morska” miała wypromować obiekt i zwrócić na niego uwagę otoczenia – także świata biznesu.

- Pomimo sukcesu, jakim jest pełne zabezpieczenie Twierdzy przed niszczącymi działaniami wód Martwej Wisły, nasza fortyfikacja potrzebuje sponsora strategicznego, którego wsparcie pomoże prowadzić nam prace konserwatorskie, ale także zmienić Twierdzę Wisłoujście w miejsce, w którym będziemy mogli skutecznie i komercyjnie promować uniwersalne wartości Gdańska. Chcemy organizować wydarzenia dla firm, np. imprezy historyczne z udziałem rekonstruktorów i okrętów, zaadaptować część pomieszczeń dla celów noclegowych, czy w końcu zorganizować w 2017 roku jeszcze bardziej widowiskową „Bitwę Morską”. Kierunkiem zmian jest przekształcenie Twierdzy w nowoczesne muzeum. Do tej współpracy serdecznie zapraszam. Jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje. – twierdzi Waldemar Ossowski – dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Gdańska.

Zdjęcia z poprzednich bitew autorstwa W. Amerskiego

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz