Znakomitą
morską przygodą jest rejs tramwajem wodnym na przykład z Gdańska do Sobieszewa.
Bilet najlepiej kupić poprzez Internet, normalny 10 zł, ulgowy i przewóz roweru
po 5 zł. Wystarczy pokazać aplikację w smartfonie i już się wypływa z
przystanku przy hotelu Hilton o przyzwoitej godzinie 9.30.
Wraz z nami do Sobieszewa płynęło sporo mam ze
swoimi małymi pociechami. Niektóre z nich u nas chciały kupić bilety na ten
rejs. Dlaczego? A dlatego, bo mieliśmy na sobie nałożone chroniące przed
deszczem kurtki i czapki z daszkiem.
Mylącym dla pasażerów było to, że obsługa tramwaju
wodnego, dwie młode kobiety, ubrana była po cywilnemu.
Oprócz naszego tramwaju wodnego oznaczonego symbole
F 6, z Gdańska wypływają również podobnych wielkości jednostki dowożące
pasażerów do Brzeźna, Sopotu, Gdyni oraz na Hel i Westerplatte.
Płynąc F 6 do Sobieszewa przez prawie 1,5 godziny,
na Śmiałej Wiśle można zobaczyć trenującą wioślarstwo młodzież. Mistrz
olimpijski Adam Korol zrobił swoje,
teraz w jego ślady idzie młodsze pokolenie wioślarzy. Zgrać się w takiej
czwórce ze sternikiem, to też spora sztuka.
Obserwując z tramwaju wodnego oba brzegi Śmiałej
Wisły można też było zobaczyć łabędzią rodzinę. Ta część Wisły powstała w 1840
roku, gdy w wyniku zatoru lodowego rzeka przerwała wydmy i znalazła nowe ujście
do Morza Bałtyckiego. Nazwę nowemu ujściu rzeki nadał Wincenty Pol.
Przed południem można też było dojrzeć łodziowego
wędkarza, który chyba uciekł od miejskiego, a może i rodzinnego zgiełku.
Przy mijanej bazie żeglarskiej YK Stoczni Gdańskiej
można było podziwiać zacumowaną super nowoczesny sporych rozmiarów jacht motorowy.
Tramwaj wodny F 6 w drodze do Sobieszewa zawija na
przystanek Narodowego Centrum Żeglarstwa im. Krzysztofa Zawalskiego AWFiS
Gdańsk w Górkach Zachodnich.
Po prawie 1,5 godzinnym rejsie dopłynęliśmy do
przystanku w Sobieszewie. Na nabrzeżu czekało już sporo pasażerów chętnych na
dopłynięcie do Gdańska.
Byliśmy zaskoczeni tym, że o wiele więcej, bo ponad
50 pasażerów, głównie turystów, płynęło tramwajem wodnym F 6 z Wyspy
Sobieszewskiej do Gdańska, niż odwrotnie.
Na przystanku w Sobieszewie historia się powtórzyła,
bo ci pasażerowie, którzy nie mieli wykupionych biletów poprzez Internet, to do
nas ubranych w kurtki i czapki, zwracali się z prośbą o kupno takich biletów.
Podziwialiśmy umieszczoną na przystanku tablicę
doskonale informującą o rozkładzie i trasie rejsów z Sobieszewa do Gdańska.
Kilku z pasażerów robiło tej tablicy zdjęcia swoimi snartfonami.
Szokował nas jednak widok młodej dziewczyny ładnie
ubranej po cywilnemu, która dłońmi o wypielęgnowanych paznokciach, przy odpływaniu
tramwaju wodnego F 6, chwytała za cumy.
Takich rejsów tramwajem wodnym F 6, łączącym Wyspę
Sobieszewską z Gdańskiem jest kilka i to do końca września 2018.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz