piątek, 24 sierpnia 2018

Ostaszewska, Pomian i Klata otrzymali Neptuny


Ostaszewska za Wolnym Miastem Gdańsk, Pomian za zbrodniczą uznał program obecnego rządu RP, a Figura wdała się w polemikę z reżyserem Klatą, co do daty premiery "Trojanek" wystawianych w Teatrze Wybrzeże.
Laureatami tegorocznych Nagród Prezydenta Miasta Gdańska Pawła Adamowicza Neptuny 2018, zostali: Maja Ostaszewska – aktorka teatralna i filmowa, Krzysztof Pomian – filozof, historyk idei, muzealnik, eseista oraz Jan Klata – reżyser teatralny i dramaturg. Gala wręczenia nagród po raz pierwszy od 13 lat odbyła się 23 sierpnia 2018 w audytorium Europejskiego Centrum Solidarności. Dotychczasowe odbywały się w Dworze Artusa.
Laudację na cześć aktorki Mai Ostaszewskiej odczytała aktorka Magdalena Cielecka:Maja Ostaszewska wybierała dobre filmy, nie zawsze takie, które mogły przysporzyć jej popularności. Boi się ona usypiających aktorskich szufladek. Zagrała wybitne role dramatyczne w „Katyniu” Andrzeja Wajdy czy w „Body Ciało” Małgorzaty Szumowskiej, ale również doskonale role komediowe w „Pitbullu” Patryka Vegi czy w serialu „Przepis na życie”.
Sztuka powinna zdaniem Mai Ostaszewskiej dotykać spraw ważnych, aktualnych, mówiących o kondycji współczesnego człowieka i świata. Dlatego lubi postacie złożone.
Ostaszewska aż pięciokrotnie powtórzyła, że jest bardzo wzruszona przyznaniem tej nagrody. Podziękowała prezydentowi Pawłowi Adamowiczowi za to, że nie zgadza się, by w Wolnym Mieście Gdańsk otwarcie ulicami przechodzili ludzie manifestujący nienawiść, nacjonalizm i faszyzm. Podziękowała też za silne wsparcie i walkę o zachowanie Muzeum II Wojny Światowej, z którym była związana przez wiele lat. - Środowisko artystyczne zachorowało ostatnimi czasy na bardzo groźnego wirusa o nazwie ostracyzm i oportunizm. Być solidarnym i odpowiedzialnym, to fundamentalna część naszej działalności. Nie można bać się mówić tego, co myślimy. Trzeba być otwartym na innych, bo tylko wówczas możemy się rozwijać i prowadzić dialog. Sztuka jest dla mnie dialogiem, budowaniem mostów. Suwerenny człowiek nie boi się o swoje granice, nie boi się inności, jest na nią otwarty, bo różnorodność może nas rozwijać, budować i może otwierać nam serca i głowy - powiedziała Maja Ostaszewska.
Laudację na cześć Krzysztofa Pomiana odczytał aktor Olgierd Łukaszewicz: „Pomian urodził się, jak sam mówi, w złym miejscu i w złym czasie. Jego matka chciała, żeby studiował biologię lub medycynę i trzymał się z dala od polityki. On jednak postanowił zgłębiać filozofię i historię, przez co dał się porwać polityce. Jego mistrzami i przyjaciółmi byli wielcy polscy myśliciele – Tadeusz Kotarbiński, Leszek Kołakowski, Tadeusz Kroński, Bronisław Baczko czy Stanisław Ossowski – którzy nawet w latach stalinowskiego terroru uczyli swych studentów intelektualnej niezależności”.
Laureaci, podobnie jak w poprzednich latach, otrzymali dyplom oraz pamiątkową statuetkę autorstwa gdańskiego artysty Mirosława Miłogrodzkiego. Laudacje zostały przygotowane przez Pawła Sitkiewicza.
Z uwagi na spore różnice wzrostu, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz osobiście obniżył mikrofon Krzysztofowi Pomianowi.
Krzysztof Pomian związał się z Gdańskiem od przewodniczenia jury w 2010 roku podczas pierwszego przyznania Nagrody Europejski Poeta Wolności. - Gdańsk jest jednym z najbardziej europejskich miast. To miasto ma wolnościową tradycję mieszczańską, której nigdzie indziej w Polsce nie było. Ta tradycja czyni Gdańsk miastem europejskim, bliskim miastom holenderskim, a także w pewnym momencie miastom angielskim i włoskim. To, czym Europa stała się między wiekiem XVI a XX, w ogromnej mierze zawdzięcza mieszczańskim republikom miejskim, które praktykowały te wartości i nas ukonstytuowały – powiedział Pomian.
Odnosząc się do wprowadzającego wystąpienia Pawła Adamowicza, laureat jego nagrody stwierdził, że dobrze byłoby, gdyby ludzie, którzy nie chcieli się uczyć historii, zechcieli się jej troszkę nauczyć i wyciągnęli z niej wnioski w sprawie miejsca Polski w Europie jak i na świecie. Polski, której przez 124 lata nie było i ma ona dopiero 100 lat niepodległości. Krzysztof Pomian nawiązując do realizowanego przez obecny rząd programu naprawy Polski powiedział, żeby rządzący zrozumieli, że przynajmniej w tej kwestii prowadzi się obecnie błędną i zbrodniczą politykę, grożącą wyjściem z Unii Europejskiej.
Laudację na cześć reżysera Jana Klaty odczytała Katarzyna Figura, wchodząc z nim w słowną polemikę co do terminu premiery "Trojanek" wystawianych w Teatrze Wybrzeże, 6 czy 8 września?
W swoim teatrze Jan Klata wydaje wojnę gnuśności, lenistwu, rutynie, cieplutkiemu zadomowieniu w tym, co mile, oswojone i lubiane, lękowi przed tym, co nowe, obce i nieznane. Nie interesuje go teatr relaksujący. Nie zaprasza na swoje spektakle widzów, którzy szukają rozrywki i ukojenia. Zaprasza wszystkich, dla których teatr jest terenem poszukiwań, sporu, walki, a także tych, którzy dotąd nigdy do teatru nie chodzili”.
Neptuny, to nagrody przyznawane polskim i zagranicznym twórcom, którzy swoją działalnością artystyczną nawiązują do gdańskiej tradycji bądź współczesności, istotnie wzbogacając kulturową historię miasta, poprzez odniesienia do wartości wolności i solidarności. Uroczystość odbyła się podczas festiwalu Solidarity of Arts. Dotychczas tymi wyróżnieniami uhonorowano 36 osób.
- Gdańsk jest dla mnie bardzo ważny, tędy, obok obecnego Europejskiego Centrum Solidarności, chodziłem do pracy na próby "Hamleta". Jedną z najważniejszych pamiątek jest przepustka na teren stoczni. Dziękuję za tę fałszywie miłą sytuację. Skoro profesor Pomian mówi, że nie zasłużył na tę nagrodę, to co ja w ogóle mam powiedzieć? Bardzo dziękuję. Myślami jestem już w bardzo ważnym dla historii świata i Europy miejscu - portowym mieście o wyrafinowanej kulturze, którego mury wzniósł Neptun. To miasto nazywa się Troja - stwierdził Jan Klata, który tuż po gali udał się do Teatru Wybrzeże na próbę spektaklu "Trojanek" , którego premiera odbędzie się w początkach września.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz