Różne
odcienie kuchni żydowskiej mogli posmakować dziennikarze podczas
śniadania prasowego zorganizowanego w poniedziałek 27 sierpnia 2018
w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim z okazji promocji Tygodnia
Izraelskiego. Ma on się odbyć głównie w tym teatrze w terminie 30
sierpnia - 6 września 2018. Zaserwowane podczas konferencji dania
przygotowała i omówiła je Marta Miksa, właścicielka Restauracji
Zynera Bagażownia w Sopocie.
Jako
pierwsze podano na talerzu ciepłe danie o nazwie szakszuka. Barwa
była koloru czerwonego od zastosowanych papryk. Od urokliwej Marty
Miksa dowiedziałem
się, że na pozostałe składniki złożyły się cebule, ząbki
czosnku, świeże pomidory (choć mogą być też z puszki), stosowna
ilość harissy /zhugu/, pokruszona suszona papryczka chili,
opcjonalnie)trochę sera feta i oczywiście do smaku sól, pieprz,
kminek, oliwa z oliwek. Myśmy zamiast sadzonych jajek otrzymali
roztopiony kozi serek.
Na
oddzielnym talerzu oferowane były też trójkątnego kształtu
plastry pasztetu z gęsi, z dodatkiem żurawiny zrobionej na słodko.
Ja jestem przyzwyczajonej do innego smaku rodzimej żurawiny,
bardziej na ostro niż słodko. Ale rzeczniczce prasowej GTS
Magdalenie
Hajdysz
i dziennikarce Radia Gdańsk, to danie najbardziej smakowało.
Jak
halucynogenne grzybki wyglądało danie zwane hummusem, czyli była to
przygotowana z myślą o wegetarianach, pasta z ciecierzycy z
dodatkiem czosnku i oliwy, wyłożona na macy.
Mi
najbardziej smakowo podeszły kanapki z pasztetem z gęsiej wątróbki
z dodatkiem gotowanych jajek, cebuli i jabłek.
Jedyną
osobą, która ograniczyła się do konsumpcji tylko jednego dania
czyli szakszuka była Aleksandra
Kotapska, specjalistka
ds. impresariatu w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim. Ta drobna
istota, jako jedyna poprosiła o dokładkę tego dania, co w radość
wprawiło Martę
Miksa
z Restauracji
Zynera Bagażownia w Sopocie.
Marta
Miksa, właścicielka
Restauracji
Zynera Bagażownia w Sopocie, ze znawstwem kulinarnym zapowiedziała
co nas m.in. czeka podczas Tygodnia Izraelskiego w Gdańskim Teatrze
Szekspirowskim. Otóż w środę 5 września na godzinę 18 w GTS
zapowiedziano imprezę o nazwie „Talerzem po mapie. Różne
odcienie kuchni żydowskiej”. Mają być też śledzie na słodko z
rodzynkami, wątróbka z malinami i gęsi pipek.
Wszystkie
60 płatnych wejściówek na to kulinarne spotkanie rozeszło się w
mig. Przy tak dużym zainteresowaniu tygodniem żydowskim w GTS, jako wnuk szefa kuchni restauracji "Pod kominkiem" we Wrzeszczu, mam
osobistą prośbę do organizatorów, czy nie udało by się takie
spotkanie kulinarne powtórzyć następnego dnia?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz