niedziela, 3 lipca 2016

46 drużyn kontra 29 stopni Celsjusza

Około 300 zawodników i zawodniczek z Trójmiasta i okolic mimo letnich wakacji uczestniczyło, w sobotę 2 lipca 2016, w letniej edycji turnieju „Do Przerwy 0:1”.
Zgłosiły się 42 męskie i 4 żeńskie zespoły, które grały w dokuczliwym skwarze przy temperaturze 29 st. C na boisku przy ulicy Meissnera na gdańskiej Zaspie

Emocje związane z reprezentacją Polski, która na Euro 2016 dotarła do ćwierćfinału i po rzutach karnych przegrała z Portugalią, zdecydowanie przełożyły się na młodych piłkarzy. Dowód? Choć zapisy rozpoczynały się tradycyjnie o godzinie 9.00, pierwsi zawodnicy zjawili się na boisku już o godz. 8.00 – to musiał być efekt Euro 2016!
Patrząc na fryzury i koszulki niektórych zawodników, można powiedzieć, że oprócz kilku Lewandowskich, zgłosiło się na ten turniej paru Błaszczykowskich, Krychowiaków, Milików i co już nie dziwi, również paru Pazdanów – żartował, już tradycyjnie stojąc na drabinie, Andrzej Kowalczys, pomysłodawca i już od 12 lat współorganizator turnieju „Do Przerwy 0:1”.
Letnia rywalizacja odbyła się w pięciu kategoriach: Zespoły dziewczęce oraz roczniki: 2004 i młodsi, 2001/2003, 1998/2000, a także 1997 i starsi.
W turnieju kobiet, po remisie Czarnych Pruszcz z GKS Żukowo (2:2), kolejny mecz zagrały Ladies z Pruszcza Gdańskiego (czerwone stroje) z gdańskim Tolerado. Pierwszego gola dla Ladies po podaniu przez Zuzę Urban zdobyła Natalia Czyrson.
Pruszczanki poszły za ciosem i strzeliły kolejnego gola. Wygrywały już 2:0.

Jedna z groźniejszych akcji pod bramką Ladies po strzeleniu z rzutu wolnego przez Tolerado. Piłka nieomal otarła się o górny słupek.
 

Po przerwie podobną groźną sytuacją popisały się pruszczanki Ladies.
Kolejnego trzeciego gola dla Ladies strzeliła zawodniczka z numerem 8 na koszulce Zuza Urban.

Ladies próbowały podwyższyć wynik z 3:0, ale Tolerado niemal całym zespołem zastawiły światło swojej bramki.

To jeden z ostatnich strzałów Ladies na uszczelnioną obrończyniami bramkę Tolerado. Mecz zakończył się wynikiem 3:0 dla Ladies.
Kolejne relacje z żeńskich meczów w kolejnych odcinkach.

Tekst i zdjęcia: Włodzimierz Amerski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz