Organizator
letniego turnieju piłkarskiego „Do przerwy 0:1”, na gdańskiej
Zaspie, w osobie Andrzej Kowalczys (na powyższym zdjęciu z
lewej) postanowił zaprosić do zabawy również piłkarskie rodziny.
Podobnie jak podczas wiosennej edycji, także do letniego turnieju (2
lipca 2016) zgłosiła się... tylko jedna rodzina.
Tym
razem była to ekipa występująca pod nazwą Flügger Family, która
rozegrała pokazowy mecz z uczestnikami i organizatorami turnieju.
Starsza część tej ekipy pracuje w zakładach farbiarskich mających
swoją siedzibę w Gdańsku Kokoszkach.
Jednego
z goli strzelił najmłodszy członek rodziny, a sędzia Tadeusz
Michalski odnotował ten fakt w swoim notesie. Kapitanem tej
ekipy był Sławomir Wiśniewski, który powiedział mi, że
nie spodziewał się tak znakomitej organizacji tego turnieju, tak
dużej frekwencji i tak fajnych nagród. Zapewnił, że zgłoszą się
jako rodzina do następnego, jesiennego turnieju. Dobrze by się
stało, gdyby zgłosiło się kilku rodzinnych rywali.
Mecz
zakończył się remisem 3:3, po którym rodzina została obdarzona
wieloma podarunkami i poproszona do wspólnego pamiątkowego zdjęcia.
Z lewej strony pozuje współorganizator turnieju Andrzej
Kowalczys, a z prawej
Andrzej Marchel,
były piłkarz Lechii Gdańsk.
Przypominam,
że w kategorii Zespoły
Dziewczęce rywalizowały
cztery drużyny. Wygrały zawodniczki ekipy Czarne
Pruszcz Gdański,
które w ten sposób mobilizowały się do walki.
To
one też dla wzmocnienia sił, podczas trwających rozgrywek
skonsumowały sporo drożdżówek i koszyk truskawek, co mogło się
skończyć przegraną meczu z gdańskim Tolerado. Kolejne
miejsca na podium zajęły GKS
Żukowo, Ladies z Pruszcza oraz Tolerado z Gdańska.
Puchary
Fair Play ufundowane przez przewodniczącego Rady Miasta Gdańska –
Bogdana Oleszka,
otrzymali: Dawid
Ściborowski (Cieniaski.PL), Marta Gołuch (Ladies Pruszcz Gdański),
Damian Hornung (Geda) oraz
drużyny: Łączy
Nas Piłka, FC Encyki i Flügger Family.
Jeden
z pucharów Fair Play otrzymał Dawid
Ściborowski za to, że
bronił bramki dla swego zespołu Cieniaski.PL, mając wybity kciuk
prawej dłoni. Turniejowe służby medyczne musiały usztywnić mu
dłoń bandażem elastycznym, aby mógł kontynuować grę. Dawid, co
muszę wyznać publicznie, jest moim sąsiadem z klatki na gdańskich
Rozstajach i podziwiam go, jak duże robi sportowe postępy.
Taki
puchar Fair Play trzymała również Marta
Gołuch bramkarka
z ekipy Ladies.
Zgłosił
ją do tej nagrody sędzia Tadeusz
Michalski
prowadzący ostatni mecz Ladies z GKS Żukowo. Bramkarka przyznała
się sędziemu, że dotknęła palcami dłoni piłkę strzeloną z
autu. A według przepisów oznaczało to zaliczenie gola jako ważny.
Podobnie
jak u pań, tylko cztery drużyny, grały w męskim Roczniku
2004 i Młodsi, gdzie
najlepszy okazał się zespół Bravo
(na
powyższym zdjęciu).
Drugie
miejsce z taką samą ilością punktów zajął zespół o nazwie
Cieniaski.PL (na
powyższym zdjęciu), trzecie
Salos Orunia, a
czwarte Salosik.
Wśród
zespołów z Rocznika
2001/2003 zgłosiło
się 11 zespołów. Najlepsza okazała się drużyna Sandania
Gdańsk. Miejsce drugie
zajęła drużyna Gladiatorzy,
trzecie zespół Iskra
Gdynia Tuż za podium
znalazła się ekipa FC
Team.
Zwycięzcą
z Rocznika
1998/2000 został
zespół Nazwa Nie Gra,
który wyprzedził kolejno zespoły: FC
Pszczółki, Galaktyczni
oraz Specjal Team.
W
tzw. kategorii „Open”, czyli Rocznik
1997 i Starsi zwyciężyła
ekipa Nietoperzy.
Na drugim miejscu podium znalazła się drużyna Ryszardów,
a na trzecim drużyna Łączy
Nas Piłka.
Jak
podsumował główny organizator Andrzej
Kowalczys, sobotnie
zawody, współfinansowane
ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki,
nie udałoby się zorganizować bez licznego grona partnerów, którym
należą się duże podziękowania. Uczestnicy są coraz bardziej zdyscyplinowani i co istotne, że grają Fair Play.
Tekst
i zdjęcia: Włodzimierz Amerski
(amerski49@wp.pl)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz