czwartek, 16 sierpnia 2018

Msza dziękczynna w XIV wiecznym kościele w Suchym Dębie


W kościele katolickim 15 sierpnia obchodzimy Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Jednak bardziej popularna nazwa, to Matki Bożej Zielnej. Jest to jedno z najstarszych świąt kościelnych, mające swój początek w V wieku. W parafii rzymskokatolickiej pod wezwaniem św. Anny i św. Joachima w miejscowości Suchy Dąb, dekanatu Żuławy Steblewskie, ksiądz Adam Lejman 15 sierpnia 2018 również w ramach mszy dziękczynnej poświęcił przyniesione przez wiernych kwiaty, zboża, zioła i warzywa.
Połowa sierpnia, to czas zbiorów i pierwszych dożynek. Dlatego w tym dniu święci się plony ziemi. Rodzice tudzież dziadkowie przyprowadzają do kościoła na uroczystą mszę swoje dzieci lub wnuków. Każde ma w dłoni choćby bukiecik kwiatów, zbóż czy ziół. I tak z pokolenia na pokolenie czynimy już od wieków. Czyż nie jest to naszym narodowym polskim spoiwem?
Byłem świadkiem, jak do siedzącej przede mną w ławce starszej pani, tuż przed mszą podszedł jej znajomy i podał jej kilka zbożowych kłosów, które ona wplotła w bukiecik polnych kwiatów.
Miejscowość Suchy Dąb, w której przed laty w minionym wieku tymczasowo mieszkałem wraz z rodziną, obecnie liczy 1590 mieszkańców, a ksiądz Adam Lejman, który odprawił mszę dziękczynną jest proboszczem od 11.06.2006 roku. W kościele, z którego wystroju wnętrza ocalał jedynie ołtarz nazywany „Apoteozą Marii”, datowany na połowę XVI wieku. Ołtarz, chroniąc przed niemiecką grabieżą, został przewieziony do Muzeum Narodowego w Warszawie. Ta placówka wypożyczyła ołtarz Muzeum Narodowemu w Toruniu, gdzie eksponat znajduje się do dzisiaj.

Jeszcze pod koniec XX wieku kościół był w opłakanym stanie. Kościół w Suchym Dębie został zbudowany w II połowie XIV wieku. W okresie reformacji, około 1560 roku został przejęty przez protestantów. W roku 1945 kościół został spalony. Przyczyną pożaru było ostrzelanie świątyni przez wojska sowieckie. Spowodowało to eksplozję materiałów łatwopalnych składowanych w murach kościoła przez Niemców.
Ruiny niszczały przez warunki atmosferyczne i mijający czas. Zostały one zabezpieczone dopiero w roku 1974. Odbudowa rozpoczęła się z chwilą powstania parafii pod wezwaniem świętej Anny – 1 sierpnia 1974 roku. Jesienią oczyszczono mury i wnętrze ruin kościoła. W 1975 przystąpiono do naprawy murów, które zwieńczono stropem żelbetonowym i pokryto tymczasowym dachem z eternitu. W pracę odbudowy świątyni w Suchym Dębie zaangażowała się cała lokalna społeczność. Szczególnie - Jan Cymski, Piotr Jabłko, Edward Kowalkowski, Józef Stępniak, Joachim Wojewski, Jan Zawolski.
Ksiądz Biskup Kazimierz Kluz, Sufragan Gdański, 11 marca 1978 roku dokonał uroczystego poświęcenia kościoła pod wezwaniem św. Anny i Wniebowzięcia Najświętszej Panny Maryi.
Kościół w Suchym Dębie do dzisiaj służy wiernym z miejscowej parafii, a tegoroczna msza z okazji święta Matki Bożej Zielnej, była już kolejną po powojennej odbudowie tej zabytkowej świątyni.
Starsi mieszkańcy Suchego Dębu pamiętają, jak to w maju 1976 roku przystąpiono do wylewania podłogi i szalunku pod strop żelbetonowy. Wnętrze odbudowującego się kościoła zapełniło się stemplami, których było 99. Natomiast we wrześniu 1976 roku nastąpiło zalanie stropu żelbetowego wiążącego ceglaną bryłę kościoła.
Inni starsi mieszkańcy Suchego Dębu pamiętają też, jak to w świątyni, przy zabitych otworach okiennych, odprawiona została pierwsza msza święta. Była to Pasterka 25 grudnia 1976 roku. Po 416 latach była to pierwsza msza katolicka od czasów reformacji w tym XIV wiecznym kościele. Z uwagi na bardzo mroźną zimę jedną celebrę przeniesiono ponownie do plebanii, ale 3 maja 1977 roku wierni powrócili na stałe do budynku kościoła. Wspomnienia z odbudowy powstały na podstawie zapisków księdza Władysława Żakowskiego, inicjatora i organizatora odbudowy świątyni żuławskiej w Suchym Dębie, województwo pomorskie.
Świątynia w Suchym Dębie została zbudowana przez Krzyżaków w drugiej połowie XIV wieku i służyła katolikom do połowy XVI wieku. Około 1560 r. kościół został przejęty przez protestantów i pozostał w ich rękach do 1945 r. W roku 1732 dobudowano wieżę z pruskiego muru. Zabytkowa jest też drewniana dzwonnica.

5 komentarzy:

  1. Jak zwykle Pan Jan Koziara nie został wspomniany :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moze warto wspomniec o Panie Janie Koziara który włożył bardzo dużo pracy, eneegii i czasu w odbudowe kościoła?

    OdpowiedzUsuń
  3. Autor chyba nie ma pojęcia o historii odbudowy tego kościoła proponuję przyłożyć się trochę do tematu i napisać o tych osobach, które naprawdę wylały litry swojego potu aby budowla wyglądała tak jak obecnie,
    nie ujmując oczywiście nic wymienionym bo kasa też ważna ale myślę odrobinę staranności w tym temacie przydałoby się, zresztą może sam Ksiądz Adam zabierze głos w temacie bo za jego czasów ci ludzie też pracowali,a może to dobra zmiana? Cezary Koziara

    OdpowiedzUsuń
  4. I Pnstwo Wolszczak na zdjeciach ktorzy daja tylko pieniadze. Im tabliczy już się należą chociażby na witrażu w kosciele. A człowiek ktory poświęcił zdrowie, czas i podejrzewam, że nie wziął za to ani grosza nie został wspomniany nawet małym druczkiem. Żenujące

    OdpowiedzUsuń