W AZS Centralnym Ośrodku Sportu
Akademickiego w Gdańskich Górkach Zachodnich w niedzielę 25
czerwca na wodzie powiało nieco mocniej. Dzięki temu poznaliśmy
pierwsze rozstrzygnięcia tegorocznych regat Nord CUP Gdańsk
(23.06-2.07.2017). Starty zakończyły załogi jachtów Delphia 26,
Micro i Scandinavia 650, pozostałe klasy kontynuują regaty, a we
wtorek na wodę zejdzie młodzież, czyli klasy Optimist, Open BIC i
420ki.
Niedzielny poranek przywitał
wszystkich wiatrem i wszystkie startujące klasy zeszły na wodę bez
żadnych opóźnień. Dla klas startujących na akwenie C, czyli
Delphia 24, Micro i Scandinavia 650 były to finałowe rozdania.
Wśród załóg Delphia 24 najlepiej spisało się Auto Podlasie z
Marcinem Pietrzakiem za sterem, na drugiej pozycji regaty
zakończył Piotr Kowalewski z załogą Indygo, a na trzeci
stopień podium wywalczył Waldemar Sałata ze Star Telekom,
który podzielił się z nami wrażeniami ze startów na Nord CUPie:
- Regaty tutaj są zawsze świetne,
doskonała organizacja, pogoda żeglarska fajna, nawet mocniej
powiało wczoraj w jednym wyścigu i dziś też, także myślę, że
wszyscy są zadowoleni. Rozegraliśmy wszystkie sześć zaplanowanych
startów, więc żeglarsko bardzo przyjemnie – powiedział nam tuż
po ceremonii wręczenia statuetek Waldemar Sałata ze Star
Telekom. Na lądzie przez cały dzień wiał całkiem silny wiatr,
zapytaliśmy więc, czy podobnie było na wodzie i czy takie warunki
pomagają czy sprawiają, że regaty są bardziej wymagające. -
Wszyscy, którzy startowali w naszej klasie mają dobrze opanowaną
łódkę, więc ten nieco silniejszy wiatr dawał nam większy fun.
To jeszcze nie było aż tak mocno, żeby nie dało się pływać, a
te dwadzieścia kilka węzłów to są idealne warunki dla tej łódki.
Teraz za dwa tygodnie mamy kolejne starty na Zatoce Gdańskiej, tym
razem w Gdyni, później jadę do Chorwacji na mistrzostwa Europy
klasy Melges, a następnie już mistrzostwa Polski Delphia 24 –
dodał sternik wyliczając najbliższe plany regatowe w tym sezonie.
W klasie Micro szans rywalom nie dał
Piotr Tarnacki z załogą Roca-Stawo. Rozpoczęli świetnie
już w sobotę wygrywając wszystkie starty, co powtórzyli też w
niedzielę pewnie zwyciężając nordcupową rywalizację w klasie
Micro przed Danielem Dołęgą z Euro Shipping i Jackiem
Zyskowskim z załogą Sprenger.
Podobna sytuacja była w klasie
Scandinavia 650, gdzie załoga jachtu HIAB pod wodzą Marka
Kloski zapewniła sobie zwycięstwo jeszcze przed ostatnim
startem wygrywając prawie wszystkie wyścigi. Za nimi uplasowała
się ekipa Akademii Marynarki Wojennej z Marcinem Styborskim
za sterem, a na trzecim Michał Pałasz z załogą na jachcie
Kontra.
- Akwen i warunki na tej imprezie były
bardzo dobre, było sporo wiatru, dobrze ustawiona trasa, na wodzie
absolutnie bez zastrzeżeń. Może tylko frekwencja w naszej klasie
nie dopisała za bardzo. Dwie załogi, nasz POL 9050 i załoga
Marcina Styborskiego, już na początku odbiły trochę od
reszty stawki. Płynęliśmy równo, było blisko, ale poradziliśmy
sobie i wygraliśmy całą imprezę – podsumował starty Marek
Kloska, sternik zwycięskiej załogi. – Co po Nord CUP'ie?
Najpierw startujemy w Gdyni, później klasowe mistrzostwa Polski w
Pucku i pucharowe regaty w Warszawie, także jeszcze trochę pływania
przed nami - przyznał.
Jak zawsze trzymamy kciuki za świetną
pogodę i tylko dobry wiatr!
Zdjęcia: Bartosz Modelski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz