Na
Targu Węglowym w Gdańsku, w niedzielę 6 maja 2018 podczas 2.
Gdańskiego Święta Europy, spotkałem dobrych znajomych z okresu
studiów na Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku
Oliwie. Utrwaleni na powyższym zdjęciu od lewej: Teresa Smolnicka,
Janusz Aszyk, Jolanta Aszyk i Mirosława Idziaszek. Poprzednim razem
widzieliśmy się dwa lata temu na zjeździe naszego uczelnianego
1969 rocznika. Zjazd 50-lecia odbędzie się w dniach 6-7 września 2019 roku na obiektach Uczelni.
Nieprzypadkowo
spotkaliśmy się przy stoisku Szwecji, bo było najładniej
udekorowane, oferowało najwięcej atrakcji, no i znajdowało się
najbliżej głównej sceny.
Moje
serdeczne koleżanki z roku Mirosława Idziaszek i Teresa
Smolnicka, gdy
spytałem je jakie mają letnie plany wakacyjne, czy czasem nie
wybierają się do bliskiej nam Szwecji - ku mojemu, nie ukrywam
zaskoczeniu – odpowiedziały, że nie. - Dlaczego, dopytałem? Bo
tam też obecnie jest niebezpiecznie, podobnie jak w innych państwach
europejskich, które przyjęły do siebie emigrantów. Usłyszałem też,
że koleżanka Teresy, jak była przed rokiem w Hiszpanii, to
znajdowała się niedaleko od miejsca zamachu i mogła zginąć.
Przypadkowo
podszedł do nas przedstawiciel stoiska Szwecji i zaproponował nam
udział w konkursie wiedzy o tym państwie. Na wszystkie pytania
odpowiedzieliśmy prawidłowo i w nagrodę otrzymaliśmy opaski
odblaskowe. Na koniec spotkania spytałem: - To w końcu gdzie się
latem wybieracie? I usłyszałem, że w planach mają, jak dotychczas
bezpieczną Bułgarię. Piszę o tym, aby ukazać, jak to od czasów
naszych studiów bardzo nam się zmieniło w Europie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz