Duży
porom pasażerki dostrzegłem około południa we wtorek 22 maja 2018
przez okno mego mieszkania na siódmym pietrze.
Natychmiast
wsiadłem na rower i jak najszybciej pojechałem w stronę portowych
główek. Do portu gdańskiego wpływał norweski wycieczkowiec
Viking Sea – jak wyszukałem w rozkładzie rejsów - po
jednodniowym pobycie
w Stavenger
w Norwegii, dwóch portach duńskich Aalborg i Kopenhaga oraz w
niemieckim Warnemunde.
Jak
już dojechałem, a jest taka możliwość jak najbliżej dojechać
do zielonej latarni morskiej jedynie rowerem, prom pasażerski był
już tyłem holowany do kei przez portowy holownik.
Na
kominie promu pasażerskiego widniał napis Viking. Prom został
zbudowany we włoskiej stoczni Fincantieri w 2016 roku.
Viking Sea na pokład zabiera 930 pasażerów, których obsługuje
550-osobowa załoga. Czyli przeliczając, na jednego załoganta
przypada niespełna dwóch pasażerów.
Przy
kominie powiewała polska bandera, portu cumowania. Prom ten jest
jednym z trzech siostrzanych wycieczkowców zbudowanych przez Włochów
dla norweskiego armatora Viking Cruises. Pozostałe dwa siostrzane
promy to Viking
Star i Viking Sky.
Udało
mi się zrobić zdjęcie jak jeden z członków 550-osobowej załogi
czyści zewnętrzną ochronę balkonu.
Prom
Viking Sea ma 228 metrów długości i 29 m szerokości. Jakże
malutkim wydaje się przy nim pasażerski statek Żeglugi Gdańskiej.
Prom
Viking Sea zawinął do Gdańska już po raz kolejny. I jeszcze kilka
razy zawinie w tym sezonie turystycznym. Wycieczkowiec pływający
pod norweską banderą zacumował w Terminalu Promowym Westerplatte.
Na
statku znajduje się kilka restauracji, w których co trzy dni
zmienia się karta dań. Menu układane jest pod pasażerów głównie
z Niemiec, Wielkiej Brytanii, USA, Włoch, Francji oraz Hiszpanii.
Pasażer wycieczkowca nie musi każdorazowo wykupywać dania, bo
wszystko jest All inclusive.
Oprócz
tego na statku są dwie sale kinowe i jedna teatralna, strefa
fitness, Spa, baseny. A na ostatnim piętrze jest pokład widokowy z
basenem i restauracją.
Duże
wycieczkowce zazwyczaj stacjonują w Porcie od kilku do
kilkudziesięciu godzin. W tym czasie pasażerowie zwiedzają Gdańsk
i takie okoliczne atrakcje, jak m.in. Europejskie Centrum
Solidarności, Muzeum II Wojny Światowej, Muzeum Stutthof czy Zamek
Krzyżacki w Malborku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz