Z
Łotgali zwanej Polskimi Inflantami 29-osobowa
delegacja 8 maja 2018 gościła w gdańskim Ogrodnictwie Lawenda, w ramach partnerskiej
wymiany członków Europejskiej Sieci Regionalnego Dziedzictwa
Kulinarnego.
Przybyłych
łotewskich gości powitała Zofia
Zienkiewicz,
właścicielka gdańskiego Ogrodnictwa Lawenda.
Wśród
39 przyznanych przez Pomorski Urząd Marszałkowski certyfikatów,
jak i logo „Dziedzictwo Kulinarne – Pomorskie", na 27.
miejscu znajduje się Ogrodnictwo Lawenda Zofia Zienkiewicz, przy ul.
Żuławskiej 53, w Gdańsku-Oruni.
Goście
z Łotwy zapoznali się i dowiedzieli się, że od 1998 roku
Ogrodnictwo Lawenda zajmuje się uprawą ziół, kwiatów jadalnych i
dekoracji ziołowych dla gastronomii.
Każdego
dnia na talerzach konsumentów pojawiają się dania doprawione
ziołami i kolorowymi jadalnymi kwiatkami z Ogrodnictwa Lawenda w
Gdańsku.
Te
jadalne ozdoby ziołowe i kwiatowe goszczą w najlepszych
restauracjach, cateringach, weselach, rautach, a nawet imprezach... rządowych.
Potwierdzeniem
tego były wspólnie przygotowane podczas wizyty w Ogrodnictwie Lawenda porcje śledzi, podane na...muszelkach.
Porcje
śledzi przygotowano i ozdobiono ziołami oraz jadalnymi kwiatami pod
kierunkiem Piotra
Lisakowskiego,
właściciela Restauracji „Gryfon” w Jastarni.
Piotr
Lisakowski właściciel
Restauracji „Gryfon” przy ul. Krótkiej 5 w Jastarni, również
posiada certyfikat i logo „Dziedzictwo Kulinarne – Pomorskie”.
Restauracja
„Gryfon” w Jastarni specjalizuje się w potrawach z ryb, a gównie
ze szprot i śledzi.
Śledź
był solony i marynowany. A logo „Dziedzictwo Kulinarne –
Pomorskie" potwierdza, że żywność nim oznaczona ma najwyższą
jakość i została przygotowana z surowców pozyskanych na Pomorzu
oraz na podstawie tradycyjnych regionalnych receptur i metod.
Szproty
zostały podane przez Zofię
Zienkiewicz wraz z...
pizzą, której okrągłe dania pocięte na porcje zostały
przygotowane przez doskonałą kucharkę Katarzynę
Niedźwiecką,
prowadzącą gospodarstwo agroturystyczne w Trzepowie koło
Przywidza.
Pizza
ze... szprotami została podana łotewskim gościom do wspólnego
podłużnego stołu.
Przyznam, że po raz pierwszy w życiu kosztowałem pizzę z dodatkiem szprotów.
Goście z Łotwy na początku też nie byli zbytnio przekonani do
takiego dziwnego dania.
Goście
z Łotwy jak się przekonali jak bardzo smacznym daniem jest pizza ze
szprotami, to gospodyni
Zofia Zienkiewicz
musiała dostarczyć kolejne dwa duże poporcjowane dania, na
szczęście w porę przygotowane przez doskonałą kucharkę
Katarzynę Niedźwiecką,
prowadzącą gospodarstwo agroturystyczne w Trzepowie koło
Przywidza.
Na
koniec wizyty łotewskich gości w gdańskim Ogrodnictwie Lawenda
Zofia Zienkiewicz, też wspólnie przygotowano deser pod kierunkiem
Piotra
Lisakowskiego,
właściciela Restauracji „Gryfon” w Jastarni.
Deser
zaskoczył łotewskich gości, bo mimo że był bez cukru doskonale
smakował. Była to kaszubska szpejza cytrynowa.
Tłumaczem
łotewskiej grupy był Józef
Dobkiewicz,
mieszkający w mieście Kresław, leżącym na wschodniej Łotwie i
liczącym ponad 10 tys. mieszkańców. Podczas rozmowy z Marzeną
Sobczak z Pomorskiego
Urzędu Marszałkowskiego dowiedzieliśmy się, że „kulinarna”
wycieczka, aby do nas dojechać, pokonała 700 km i spędzi u nas na
Pomorzu trzy dni.
Tym
autokarem mieszkańcy Łotgalii
zwanej Polskimi Inflantami,
dojadą i zwiedzą
m.in. Mały Holender Żuławski, Stary Browar w Kościerzynie,
Sopocki Młyn, Fungopol sp.j. Cis-Bankiewicz, Skórczewski w Brusach,
Centrum Aktywnego Wypoczynku Koszałkowo, Restaurację „Biały Miś”
w Wieżycy oraz pospacerują po gdańskiej Starówce.
Włodzimierz
Amerski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz