sobota, 1 lipca 2017

Cztery lodołamacze dla Dolnej Wisły


W 1881 r na Wiśle pojawił się pierwszy lodołamacz „Weichsel”, zbudowany w gdańskiej stoczni. Jednostka miała 26 m długości i wyporność 34,1 ton. Napęd stanowił silnik parowy o mocy 120 KM. Spalanie węgla, to aż 126 kg na jedną godzinę.
RZGW w Gdańsku dysponuje obecnie pięcioma wiekowymi lodołamaczami: czołowy „Tygrys”, wiek 33 lata, liniowe „ Rekin” i „Orka” po 26 lat, „Foka” 29 lat i pomocniczy „Żbik” 28 lat.
Przykłady dobrej koordynacji działań przeciwpowodziowych w dorzeczu, to temat międzynarodowej konferencji jaka 29 czerwca 2017 odbyła się w Gdańsku. Jednym z takich przykładów, który przedstawił Krzysztof Roman (na powyższym zdjęciu), zastępca dyr. Pionu Technicznego i Inwestycji Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku jest projekt pn. „Budowa lodołamaczy dla RZGW w Gdańsku”. Obejmuje on zbudowanie czterech specjalistycznych jednostek pływających przeznaczonych do akcji łamania lodów na Dolnej Wiśle, tj. lodołamaczy wraz z zabezpieczeniem towarzyszącej infrastruktury.
Projekt ten dofinansowany jest, w wysokości 85 proc., z Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020 (POIŚ), Priorytet II „Ochrona środowiska, w tym adaptacja do zmian klimatu”, Działanie 2.1 „Adaptacja do zmian klimatu wraz z zabezpieczeniem i zwiększeniem odporności na klęski żywiołowe, w szczególności katastrofy naturalne oraz monitoring środowiska”. Budżet projektu, to 74 mln. zł i jego efektem ma być wybudowanie w okresie lat 2017-2021 czterech sztuk lodołamaczy, w tym jednego czołowego oraz trzech liniowych.
Główne funkcje lodołamaczy w akcji lodowej to: czołowy - wyłamywanie w lodzie rynny, rozbijanie zatorów, uwalnianie z oblodzenia filarów mostów i budowli wodnych. Lodołamacze liniowe to poszerzanie wyłamanej rynny, rozbijanie dużych tafli lodu w rynnie i zapewnianie ich spływu. Zastosowanie mają też lodołamacze pomocnicze patrolujące głównie przydzielony odcinek rzeki.

Jednym z najważniejszych zadań RZGW Gdańsk jest zimowa ochrona przed powodzią od strony Wisły. Konieczne jest coroczne dysponowanie flotyllą minimum 6 lodołamaczy o parametrach (zanurzenie) dostosowanych do głębokości na Wiśle. Optymalnie powinno być 9-10 jednostek. Roczny koszt prowadzenia akcji lodołamania, to ok. 4-5 mln zł. Dziewięć kamer rozmieszczonych wzdłuż Wisły, od Torunia do ujścia, zamontowanych na mostach i innych ważnych obiektach hydrotechnicznych, monitoruje aktualny stan wód. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz