Może
byś coś napisał o swoich i kolegów przygotowaniach do maratonu w
Atenach, na które wybieramy się wspólnie 11 listopada 2018 roku.
One są organizowane już po raz 36. Chciałem się już
akredytować, ale - jak sprawdzałem na ich stronie - jeszcze nie
przyjmują zgłoszeń dziennikarzy.
Takiej treści maila wysłałem do mego dobrego znajomego, speakera sportowego, absolwenta AWFiS Gdańsk, organizatora różnych imprez sportowych i turystycznych - Ryszarda Różyckiego, mieszkańca Tczewa.
Takiej treści maila wysłałem do mego dobrego znajomego, speakera sportowego, absolwenta AWFiS Gdańsk, organizatora różnych imprez sportowych i turystycznych - Ryszarda Różyckiego, mieszkańca Tczewa.
I
oto co mi odpisał: - Ja zacząłem systematyczne bieganie 4 x w
tygodniu od 10 lutego. Nigdy nie biegałem maratonu. Będąc
zawodnikiem KS Spójnia Gdańsk biegałem głownie biegi średnie i
3000 z przeszkodami. Na 10 km nabiegałem wtedy czas 31,27, a w
półmaratonie miałem tylko jeden start na Mistrzostwach Polski w
Brzeszczach i tam pobiegłem uzyskując czas 1:09,27, pokonując
jednego z maratończyków z naszego klubu Ryszarda Urbanka. Myślę i
zakładam, że uda mi się pokonać maraton Ateński w czasie 3:30 –
3:45. Oprócz treningów biegowych wykonuję w domu inne ćwiczenia
wzmacniające, np paki, brzuszki, grzbiet, gibkość oraz przeszedłem
na zdrowe i odpowiednie pod treningi jedzenie. Odrzuciłem m.in.
słodycze, ciastka i kawę.
Mój kolega Krystian Kamiński z Niestępowa, którego namówiłem do biegania dwa lata temu, teraz biega systematycznie 4 razy w tygodniu i zaliczył m.in. rok temu Maraton w Warszawie, czas około 3:52. Biegał już dłuższe dystanse, jak 60 i 75 km i to w górach. W maratonie stać go na wynik 3:30. On ma 39 lat, a ja już mam 59 lat. Czasami wykonujemy wspólne treningi, jak dwa i rok temu, gdy uczyłem go biegać i wykonywania specjalistycznych treningów.
Mój kolega Krystian Kamiński z Niestępowa, którego namówiłem do biegania dwa lata temu, teraz biega systematycznie 4 razy w tygodniu i zaliczył m.in. rok temu Maraton w Warszawie, czas około 3:52. Biegał już dłuższe dystanse, jak 60 i 75 km i to w górach. W maratonie stać go na wynik 3:30. On ma 39 lat, a ja już mam 59 lat. Czasami wykonujemy wspólne treningi, jak dwa i rok temu, gdy uczyłem go biegać i wykonywania specjalistycznych treningów.
Inny mój znajomy Wojciech
Pijanowski z Tczewa biega już chyba trzy lata, jest młody, bo ma
24 lata i posiada duży potencjał. W 2017 roku na 10 km uzyskał
czas poniżej 36 minut. Myślę, że stać go na wynik poniżej 3
godzin. Najmłodszy z naszej paczki Mateusz Bożek ze Świdwina
ma 18 lat i pobiegnie na 10 km. Trenuje na siłowni i karate, a
bieganie traktuje jako uzupełnienie. Biegał już w zawodach na 10
km i uzyskał czas chyba poniżej 48 minut. Stać go na wynik poniżej
45 minut. Ja ich mobilizuję i im podpowiadam jak trenować i
przygotować się do tego ateńskiego startu. Sam fakt że wspólnie
pobiegniemy w Atenach, bardzo nas mobilizuje. Myślę, że w Grecji będziemy godnie
reprezentować Polskę i gdańskie Pomorze.
Zainspirowany
postawą 59-letniego Ryszarda Różyckiego (na zdjęciu
powyżej podczas IV święta Wisły w Tczewie), w internecie
wyczytałem, że klasyczna trasa ateńskiego maratonu, to start z
miasta Marathon z metą na stadionie Panathinaiko, na którym odbyły
się pierwsze nowożytne igrzyska olimpijskie. Według legendy, trasa
którą przebył Filippides biegnąc z Maratonu do Aten i
obwieszczając zwycięstwa Greków, wynosiła około 37-38 km.
Podczas pierwszych Igrzysk nowożytnych w 1896 r w Atenach dystans
ten wydłużono do 40 km. Za sprawą Króla Anglii Edwarda VII
podczas Igrzysk w Londynie 1908 r. dystans ten rozegrany został na
długości, która do dzisiaj obowiązuje 42 km i 195m. Życzenie
króla było, by przesunąć miejsce startu pod siedzibę monarchy,
meta oczywiście znajdowała się na stadionie. Po zmierzeniu okazało
się, że dystans wyniósł o 2 km i 195 m więcej i tak już
pozostało do dzisiaj.
Panie Ryszardzie kolega Idzi prosi o kontakt 505139793⅞
OdpowiedzUsuń