Są
krytycznie narażone na wyginięcie. Każdy osobnik to indywidualista
mogący osiągać prędkość ponad 100 kilometrów na godzinę.
Gepard to najszybszy ssak lądowy, a Gdański Ogród Zoologiczny
właśnie wzbogacił się o dwa młode osobniki.
Akin i Thabo
przyjechały do oliwskiego ZOO z Rostocka i mają zapoczątkować w
Gdańsku nowe stado.
- Gepardy
zamieszkują w Gdańsku przestronne wybiegi i pawilon przebudowany ze
starego budynku stajni - informuje Michał Targowski, dyrektor
oliwskiego ZOO. – Mamy nadzieję, że te eleganckie koty poczują
się u nas dobrze i wkrótce po uzupełnieniu stada o kolejne dwa
męskie osobniki, a następnie samicę, będziemy cieszyć się
przychówkiem – dodaje Targowski.
Gepard jako
najszybszy ssak lądowy świata na krótkich dystansach może
przyspieszyć od 0 do 100 km/h w ciągu trzech sekund – tak samo
jak bolidy Formuły 1. Mistrzowski bieg jest możliwy dzięki długim
kończynom, elastycznemu kręgosłupowi, stosunkowo małej głowie
zmniejszającej opór powietrza oraz dużym nozdrzom umożliwiającym
pobranie większej ilości powietrza do płuc.
Długi ogon
zapewnia równowagę na zakrętach. Brak zdolności chowania pazurów
umożliwia lepszą przyczepność do podłoża podczas pościgu. W
naturze samiec towarzyszy samicy w okresie rozrodczym, poza nim te
kotowate żyją oddzielnie. Gepardy żyją do 19 lat, a w starożytnym
Egipcie były oswajane do towarzystwa i polowań.
Te dzikie koty
potrzebują dużo ruchu, a na korzystanie ze świeżego powietrza
nawet podczas łagodnej zimy pozwala im gęste futro, które jest
doskonałą ochroną podczas zimnych nocy na afrykańskiej sawannie.
Usłyszeliśmy od
opiekunów, że Akin i Thabo być może dołączą do Ngandu,
dwunastoletniego samca z Holandii, który „nie dogadał się” z
samicą Rafą, zdarzały się „zwady małżeńskie” między tymi
kotami i nie doczekały się one potomstwa, które i tak poza
środowiskiem naturalnym jest rzadkością.
Anna
Gembiak, opiekunka gepardów: - Te dwa kociaki po tygodniowym
pobycie w swoim nowym domku, w czwartek14 września 2017 po raz
pierwszy wyszły na wybieg. Wcześniej skonsumowały lekkie
śniadanko. Rano trzeba się z nimi przywitać oczywiście w języku
polskim chociaż dotychczas ich opiekunowie rozmawiali z nimi po
niemiecku. Zatem nie wszystkie nasze komendy są przez nie
zrozumiałe.
Przez
ten miniony tydzień przyswajały się do swojego nowego otoczenia,
do nowych zapachów. To co już zauważyliśmy, Akin jest bardziej
odważny od swego brata Thabo. Na powitanie te koty wydają dźwięk
zbliżony do świergotu wróbli. Oba przyszły na świat w kwietniu
2015 roku w ZOO w Rostocku. Są jeszcze młode i nie są zbyt
dojrzałe do rozrodu.
Dzieci
uczestniczące w pierwszym wyjściu dwóch gepardów na wybieg
dowiedziały się, że pracownicy oliwskiego ZOO muszą zapewnić im
dużo zabawy, aby z nudów zwierzęta nie popadły w apatię. Dlatego
od czasu do czasu sprytnie chowają im jedzenie i one muszą trochę
się wysilić, aby do niego dotrzeć. Na razie gepardy karmione są
wołowiną bez kości, ale po jakimś czasie będą też dostawać z
kością, aby ostrzyć sobie zęby.
Michał
Targowski, dyrektor oliwskiego ZOO: – Jeszcze w tym roku
planujemy sprowadzić kolejne dwa samce mniej więcej w tym samym
wieku dwulatków. Najchętniej pozyskalibyśmy je z ZOO w Opolu,
które ma sporą ich rodzinkę. Transport byłby o wiele tańszy.
Dzieci
dowiedziały się też i tego, że dopiero jak te cztery samce
nawiążą więź, oliwskie ZOO sprowadzi im samicę. A ona już
wedle własnego gustu i uznania dopuści do siebie tego najbardziej
okazałego samca. Mamy nadzieję, że uda nam się pozyskać własny
przychówek tych przepięknych kotów. Bo są one nadzwyczaj ufne i w
sumie łagodne, nadające się do obcowania nawet z ludźmi,
powiedział Targowski.
Te
samce mają u nas duży, większy niż w Rostocku wybieg. Jest on
odpowiednio ogrodzony i dla zachowania bezpieczeństwa z tzw.
elektrycznym pastuchem, rozciągniętym na dole i nad okalającym
płotem, tym stalowym, jak i tym drewnianym. Te koty mają cechy psów
i nie skaczą przez duże przeszkody. A jak już skaczą, to nie
wysuwają pazurów, tak jak inne kotowate.
Ich
bezpośredni sąsiad Ngandu, którego z pewnością węchem
wyczuwają, ma już 12 lat, a więc to już staruszek Poza tym jest
od nich o wiele niższy i drobniejszy, a te są nawet bym powiedział
nieco utuczone. Temu słabszemu sąsiadowi mogły by teraz zrobić
krzywdę. Poczekamy, aż przez dzielący je płot oswoją się ze
sobą.
Patronem gepardów
z gdańskiego ZOO jest JUMPCITY
– Park Trampolin.
Więcej o możliwościach wsparcia zwierząt w Gdańskim Ogrodzie
Zoologicznym na naszej stronie http://www.zoo.gda.pl
w zakładce Informacje/wspieraj-zoo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz