sobota, 12 sierpnia 2017

Angelika Cichocka w finale na 800 m w Londynie!


Oglądam telewizyjne relacje z lekkoatletycznych mistrzostw świata Londyn 2017. I jako były lekkoatleta (sprinter) z radością donoszę, że Angelika Cichocka, zawodniczka SKLA Sopot, awansowała do finału biegu na 800 merów. W swoim półfinale, dzięki luce – jak to określiła w rozmowie z red. Aleksandrem Dzięciołowskim z TVP -  wytworzonej na ostatniej setce, biegnąc po pierwszym torze, zdołała z odległego miejsca dogonić czołówkę i dosłownie na ostatnim metrze wywalczyć drugie miejsce. Uzyskała czas 1:59:32, który jest jej rekordem życiowym.
Podczas lipcowych 93 MP LA w Białymstoku osiągnięty przez nią wynik 2.00,91 i tym samym uzyskanie wymaganego przez PZLA minimum (2:01.00), upoważniało ją do udziału w sierpniowych mistrzostwach świata w Londynie. No i awansowała do finału na 800 m.

W Londynie z kolei do finału na 1500 metrów awansował również Marcin Lewandowski, Był wściekły, gdy kilka dni wcześniej odpadał w półfinale biegu na 800 metrów. Sportowa złość dodała mu sił na dłuższym dystansie i Marcin awansował do finału biegu na 1500 metrów. Polak w swoim silnym półfinale zajął dobre trzecie miejsce z czasem 3:38;32, bo do końca kontrolował sytuację na bieżni.Jego kolega i rywal z bieżni Adam Kszczot zdobył srebro na 800 m.
- Bardzo się cieszę z finału, a także z tego, że obrałem dobrą taktykę i zachowałem trochę sił na jeszcze jeden bieg. Gdy wychodziłem na prostą czułem, że dam radę. Awansowałem na luzie - ocenił mistrz Europy Lewandowski w rozmowie z red. Aleksandrem Dzięciołowskim z TVP.
Piątek 11 sierpnia 2017 był polskim dniem, gdyż Paweł Fajdek został mistrzem świata w rzucie młotem. To już jego trzeci z rzędu mistrzowski tytuł w tej konkurencji LA. Zaczął konkurs od spalonej próby, a w czwartej rzucił najdalej na 79,81 , co dało mu złoto  
Brązowy medal z wynikiem 78,03 zdobył w Londynie Wojciech Nowicki, chociaż do ostatniej serii zajmował drugie miejsce. Wyprzedził go o 13 cm startujący w Londynie pod flagą neutralną Walerij Pronkin (78,16 m).
Nowicki to zawodnik z Białegostoku, w którym to mieście prawie trzy tygodnie temu wywalczył tytuł mistrza Polski uzyskując wynik 80.47 m.
W Białymstoku największą niespodzianką był "tylko" srebrny medal Pawła Fajdka (KS Agros Zamość), który spalił trzy pierwsze próby i zakończył konkurs z wynikiem 78.64 metrów.
Musiał uznać wyższość miejscowego rywala Wojciecha Nowickiego (KS Podlasie Białystok).
W ostatniej kolejce Nowicki osiągnął 80.47 i... o 16 centymetrów poprawił swój rekord życiowy! Dla Fajdka był to pierwszy przegrany konkurs po 12 zwycięstwach z rzędu. Poprzedni raz nie wygrał... konkursu olimpijskiego w Rio de Janeiro, który po nie wyspaniu się zakończył z kompletem spalonych prób. Teraz zrewanżował się podczas mistrzostw świata w Londynie. W piątek medalowo awansowaliśmy na bardzo wysokie trzecie miejsce. Wyprzedzają nas tylko USA i Kenia. 
Dwa lata temu w Pekinie Biało-Czerwoni wywalczyli łącznie osiem krążków. W klasyfikacji medalowej zajęliśmy szóstą lokatę.
W Londynie naszych reprezentantów czeka jeszcze osiem potencjalnych finałów, tj.: rzut oszczepem mężczyzn, skok wzwyż kobiet, sztafety 4x400 metrów, 800 metrów kobiet, 1500 metrów mężczyzn oraz chód panów na 20 i 50 kilometrów.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz