sobota, 16 czerwca 2018

Paryski Roland Garros, część 2.


Na Roland Garros w Paryżu, ogromnym obiekcie ogrodzonym wysokim stalowym płotem, w licznych pawilonach handlowych podczas rozgrywanego jednego z czterech wielkich szlemów, drugim po Australian Open, można kupić duże tenisowe piłki przeznaczone do umieszczania na nich autografów. Paryski turniej, co warto zapamiętać planując wyjazd za rok, rozgrywany jest na przełomie maja i czerwca. Koszt zakupu takiej pamiątkowej piłki, w zależności od wielkości, to 22 lub 32 euro.
Mój dobry znajomy od tenisa ziemnego Witold Mokrzycki, mieszkaniec gdańskiej dzielnicy Osowa, postanowił też coś sobie kupić na pamiątkę. Przymierzył nawet kilka czapeczek, ale żadna mu nie podeszła do gustu. Raczej chyba cena 28 euro za taką czapeczkę z daszkiem go odstręczyła od zakupu.
Podczas naszego pobytu w pierwszej dekadzie czerwca 2018 na kortach Roland Garros w Paryżu było upalnie i chciało się nam bardzo pić.
W dużym pawilonie zdecydowaliśmy się na kupno po butelce plastikowej schłodzonej wody gazowanej. Pół litra w cenie... 4 euro.
Za plastikową butelkę pół litra schłodzonej gazowanej wody musieliśmy na kortach Roland Garros zapłacić po 4 euro. W kolejne dni tenisowego turnieju już wzięliśmy się na sposób i taką samą wodę i to 1,5 litrową kupowaliśmy w pobliskim od kortów dużym sklepie spożywczym za 1,5 euro.
Na dwóch kortowych dużych telebimach, na dolnym pasku cały czas leciały bieżące informacje o rozgrywanych meczach. 
To cośmy zauważyli, że w momencie jak w półfinale polska tenisistka Iga Świątek grająca na korcie nr 3 w parze deblowej z Amerykanką Caty McNally, po wygranym pierwszym secie 6:4, w drugim też zaczęła wygrywać z parą francuską, gospodyniami turnieju Julie Belgraver i Ludomilla Bencheikh (na pierwszym planie), to informacja o tym meczu raptem zniknęła z dolnego paska telebimu. Trzeba było być na korcie aby zobaczyć, że przy remisie 5:5, „nasze” wygrały też drugiego seta 7:5 i przeszły do finału, który następnego dnia już na korcie nr 1 też wygrały z japonkami.
Raz udało mi się zobaczyć i zrobić zdjęcie młodym osobom podającym na korcie piłki, jak grupowo przed obsługiwanym meczem przeprowadzają solidną rozgrzewkę.
Najbardziej obleganym przez widzów miejscem jest mieszcząca się przy korcie nr 3 ściana z odpowiednimi napisami, gdzie niemal każdy obowiązkowo musi sobie zrobić pamiątkowe zdjęcie z napisem Roland Garros Paryż 2018.
Pod trybunami kortu numer 3, na którym swoje mecze rozgrywała zwycięska Iga Świątek (Legia Warszawa), mieści się kilka sklepów, a przed jednym z nich dwie młode hostessy każdego dnia rozbawiają widzów, to tańcząc, to śpiewając światowe szlagiery, to rzucając piłkami lub pozując do pamiątkowych zdjęć.
To co mi się też podobało, że równolegle na jednym z ceglanych kortów był rozgrywany tenisowy turniej wózkarzy zarówno singla jak i debla. Emocji było tam co niemiara. W tych meczach wózkarzy, tenisowa piłka po każdej ze stron ma prawo odbić się dwa razy. Takie obowiązują przepisy.
Pomiędzy kortami nr 1 i 3, każdego roku stoi ogromnych rozmiarów zielonego koloru tablica, a na niej rozpiska najważniejszych meczów. Na tle tej tablicy wielu kibiców też robiło sobie pamiątkowe zdjęcia.
Myśmy też musieli zrobić sobie pamiątkowe zdjęcia. Pan Fotograf z Gdańska Oliwy, czyli Witek Mokrzycki, nie wziął ze sobą aparatu fotograficznego i moim skromnym canonem musiałem zrobić mu pamiątkowe zdjęcia z tenisistami z minionej epoki. dcn.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz